Głupie to nie jest, bo elektryki cichutkie.
Wyobraźcie sobie mateuszkowy milion narodowych samochodów elektrycznych wygrywających “majteczki w kropeczki” ? Lub zenkowe “zielone oczy”?
Głupie to nie jest, bo elektryki cichutkie.
Wyobraźcie sobie mateuszkowy milion narodowych samochodów elektrycznych wygrywających “majteczki w kropeczki” ? Lub zenkowe “zielone oczy”?
Ani to samochody ani ekologiczne. Samochód ma robić brum brum sam z siebie.
Elektryki to jest rozwiazanie do miast - obecnie tonacych w smogu i halasie. Czy podturlac sie do miasta z przedmiescia.
Ale na dluzsze trasy?
No mów melexy.
I też coś tak wyglądają.
@anon18020312 - nieekologiczne, wbrew propagandzie - to fakt. Nie opracowano jeszcze sposobu utylizacji akumulatorów. Niemcy szukają firm w Polsce., które by się tego podjęły. Narazie bezskutecznie
No i prąd jest z węgla. Nie mydli mi tu że można z paneli bo samochód 90% ludzi ładuje w nocy.
moze byc z wiatrakow, w nocy wiatr wieje…
ale wiatraki tez trzeba wyprodukowac i to nie energooszczednie.
No nadal ekologii brak. Najzabawniejszym było ładowanie elektryka w Australii za pomocą… agregatu diesla.
a co mieli kangury do kieratu zaprząc?
Zaprzeczyli sami sensowności elektryków.
Teoretyczni tak, ale … dzisiaj nierealne dla wszystkich mieszkańców osiedli i domów wielorodzinnych. W Poznaniu trzeba by jechać nieraz 20 km, aby na stacji podładować, bo z domowego prądu się nie da. Rozbudowa potrwa, ale nawet jak na każdym osiedlu powstanie stacja do ładowania akumulatorów, to już sobie wyobrażam te kolejki.
Ładowanie w domu to 6-8 godzin, na stacji 1-2 godz, ale doładowuję się tylko do 45-50%, czyli akumulator szybciej się zużywa.
Przerabialiśmy temat ze znajomymi już wielokrotnie. My, mieszkając w domu pod miastem moglibyśmy sobie taki zafundować, oni, mieszkając w bloku, w mieście - już nie.
Jeszcze więcej rzeczy które mogą się spier*ć i których nie pójdzie naprawić. Na skupie złomu będą się cieszyć.
Ja mam parking w urbanizacji. Teoretycznie moznaby zrobic prywatna stacje ladowania z kodami użytkownika, a nawet osobne dla zainteresowanych (w koncu obsługa basenu i oswietlenie na 230 nie chodzą) rozbudowa instalacji tylko.
Ale nikt nie jest jakos tym zainteresowany
Poza tym to okolica wakacyjna, kazdy sobie jakies piwko czy winko lubi wypic, więc bardziej na miejscu jest komunikacja zbiorowa (no chyba, ze ktos na calkowitym wygwizdowie mieszka)
Niech sobie beda elektryczne autobusy.
Kiedys jezdzily trolejbusy przeciez.
Problem, ze zapasy ropy sie skoncza, wegiel na cenzurowanym i nie ma pomyslu.
Można w domu zamontować szybką ładowarkę ale…Trzeba mieć siłę a w miastach niewiele domów ją ma , kosztuje sporo i jak by tak pół osiedla nagle zaczęło ładować samochody to mogą być problemy z prądem.
Jest jeszcze wodór tylko że trudno go przechowywać i nadal wytwarza się go nieekologicznie.
Od biedy mozna by energie z fotowoltaiki wykorzystac. Ale jak pokazuje przyklad Hindenburga to nie jest bezpieczny gaz.
Można by. Ale faktycznie gaz mocno wybuchowy i znając życie większość wypadków aut z takim napędem skończyła by się bum. No i wodór musi być pod dużym ciśnieniem. Wynaleziono podobno suchy wodór ale… jakoś nie widzę tego.
A no i jeszcze zostaje LPG i CNG. Co do cng wadą są stacje. Najbliższa dla mnie jest 50 km dalej.