"Ryszard Siwiec był żołnierzem Armii Krajowej. Dokonał samospalenia na Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie - 8 września 1968. Kto wam przychodzi na myśl, kto jeszcze dokonał takiego bohaterskiego? czynu?
Zastanawiam się czy to samospalenie … było długo planowane? Czy takie spontaniczne ?
Samospalenie jest dość drastycznym sposobem manifestacji swoich poglądów. Pierwszym, którzy przychodzi na myśl, jest właśnie Ryszard Siwiec i ocena jego czynu jest zdecydowanie jednomyślna wśród współczesnych. W historii naszego kraju były jeszcze trzy samospalenia zakwalifikowane jako dokonane z pobudek politycznych, tj. w latach 2011 i 2013 w proteście przeciwko rządom Tuska, oraz w 2017 roku w proteście przeciwko rządom PiS. W przypadku tych trzech bardziej współczesnych samospaleń ocena była tak spolaryzowana, jak nasze obecne życie polityczne i przykładowo kiedy samospaleniec z 2011 roku wśród zwolenników rządzącej opcji zyskał miano terrorysty, to to samo środowisko z nieszczęśnika z 2017 roku zrobiło bohatera. Analogicznie odwrotną narrację prowadziła w tych przypadkach druga strona. W 2019 i 2020 roku miały jeszcze dwa kolejne przypadku samospalenia w okolicach instytucji rządowych oraz Sejmu, jednak tu dokładne motywy nie są mi bliżej znane.
Samospalenie musi być o tyle planowane, że najpierw trzeba zaopatrzyć się w jakąś łatwopalną substancję. A co w głowie takiego nieszczęśnika musi się dziać, żeby do tego doszło i jak długo taka myśl dojrzewa, to kwestia indywidualna.
Patriota w cudzysłowu to patriota na czysty pokaz co nawet historii własnego kraju nie zna i działa na szkodę własnego kraju (czytaj np prorosyjskość albo innego rodzaju odpały … Jak chociażby uzależnianie naszego kraju coraz większe od Watykanu … - co naturalnie niczego dobrego nie przyniesie …)
Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie osoba, która działa na szkodę państwa raczej patriotą nie jest … A nie zauważyć, że Max Kolonko nie działa na szkodę państwa się nie da… A na pewno bardziej na szkodę niż jakikolwiek pożytek …