…i nie wiem ile tak jeszcze ujadał będzie… Co można z tym zrobić?
Tragedia. Niektóre psy nie umieją same być w domu. Wiem, coś o tym.
Tak… A Ci sąsiedzi są znani z takich akcji…
Trzeba ich spotkać i powiedzieć im o tym.
Masz do nich namiar?
@Devil Do ojca rodziny. Najprawdopodobniej jest w robocie…
Dzwoń.
@birbant To wołanie na puszczy… Od lat mają dwa, trzy psy jednocześnie… Ostatnio jakieś dwa lata było ok… Wcześniej potrafili psy wyprowadzać o dziwnych porach: 2, 3 w nocy… Oczywiście psy pobudzone i ucieszone że wychodzą wreszcie centralnie nad moją sypialnią, wcześniej drapanie w drzwi… Teraz mają nowego psa i nie przyzwyczajony do samotnego przebywania, biega po całym mieszkaniu, bo słychać go w różnych pomieszczeniach…
Podejrzewam, że im “urządzi” to mieszkanie.
Obawiam się że nikt nic nie zrobi dopóki nie wydarzy się coś złego. Zaniedbanie, agresja, uporczywe zakłócanie ciszy nocnej.
Uff… Ucichło… Zdaje się że wrócili wreszcie… Dobrze że przed 22…
Bystrzaki
Mialem tak przez 3 lata.Wracam z nocki,sąsiedzi akurat do pracy…A w ogrodzie zostają dwa kundle ktore za sobą nie przepadają…Ciąg dalszy,od mniej wiecej 7.30 rano do 15-16 po poludniu,chyba nie wymaga mojej “relacji”
Dać znać do straży miejskiej lub TOZ.
Widzisz to podobnie jak z dziećmi biegającymi nad tobą… A serio kiedyś słuchałem w radiu wypowiedzi psychologa psiego( tak czego to nie wymyślą by naciągać) i pani stwierdziła że uwaga powinno się zaproponowac sąsiadom wzięcie psa do siebie pod ich nieobecność.
@anon18020312 No niby jak z dziećmi… Tyle że 2- czy 4-latka samego się w domu nie zostawia na pół dnia… raczej… Bardzo wiele tym psom wybaczam. Nawet jak się bawią piłeczką w nocy i biegają po mieszkaniu, tupią. Tyle że to szczekanie trwało bardzo długo… Tak przeszkadzało mi i też żal było mi zwierzęcia… Kiedyś było słychać, że psy były zamknięte w jednym z pokoi. Najpierw było niby ok, ale że siedziały tam cały dzień zaczęły w końcu drapać w drzwi i wyć już z desperacji… Gdyby to byli moi znajomi i poprosiłby mnie o popilnowanie psa raz czy drugi, nawet cały dzień, to nie ma problemu… Kiedyś pies koleżanki mieszkał u mnie przez tydzień jak wyjechała na urlop.
Dlatego jestem przeciwnikiem psa w bloku.
@anon18020312 Męczą się te czworonogi, zwłaszcza duże…
Siebie i sąsiadów.