Sąsiedzi zostawili psa samego w mieszkaniu, pies szczeka od 4 godzin

…i nie wiem ile tak jeszcze ujadał będzie… Co można z tym zrobić?

2 polubienia

Tragedia. Niektóre psy nie umieją same być w domu. Wiem, coś o tym.

1 polubienie

Tak… A Ci sąsiedzi są znani z takich akcji…

Trzeba ich spotkać i powiedzieć im o tym.

Masz do nich namiar?

@Devil Do ojca rodziny. Najprawdopodobniej jest w robocie…

Dzwoń.

@birbant To wołanie na puszczy… Od lat mają dwa, trzy psy jednocześnie… Ostatnio jakieś dwa lata było ok… Wcześniej potrafili psy wyprowadzać o dziwnych porach: 2, 3 w nocy… Oczywiście psy pobudzone i ucieszone że wychodzą wreszcie centralnie nad moją sypialnią, wcześniej drapanie w drzwi… Teraz mają nowego psa i nie przyzwyczajony do samotnego przebywania, biega po całym mieszkaniu, bo słychać go w różnych pomieszczeniach…

1 polubienie

Podejrzewam, że im “urządzi” to mieszkanie.

Obawiam się że nikt nic nie zrobi dopóki nie wydarzy się coś złego. Zaniedbanie, agresja, uporczywe zakłócanie ciszy nocnej.

1 polubienie

Uff… Ucichło… Zdaje się że wrócili wreszcie… Dobrze że przed 22…

Bystrzaki

Mialem tak przez 3 lata.Wracam z nocki,sąsiedzi akurat do pracy…A w ogrodzie zostają dwa kundle ktore za sobą nie przepadają…Ciąg dalszy,od mniej wiecej 7.30 rano do 15-16 po poludniu,chyba nie wymaga mojej “relacji” :roll_eyes:

Dać znać do straży miejskiej lub TOZ.

Widzisz to podobnie jak z dziećmi biegającymi nad tobą… A serio kiedyś słuchałem w radiu wypowiedzi psychologa psiego( tak czego to nie wymyślą by naciągać) i pani stwierdziła że uwaga powinno się zaproponowac sąsiadom wzięcie psa do siebie pod ich nieobecność.

@anon18020312 No niby jak z dziećmi… Tyle że 2- czy 4-latka samego się w domu nie zostawia na pół dnia… raczej… Bardzo wiele tym psom wybaczam. Nawet jak się bawią piłeczką w nocy i biegają po mieszkaniu, tupią. Tyle że to szczekanie trwało bardzo długo… Tak przeszkadzało mi i też żal było mi zwierzęcia… Kiedyś było słychać, że psy były zamknięte w jednym z pokoi. Najpierw było niby ok, ale że siedziały tam cały dzień zaczęły w końcu drapać w drzwi i wyć już z desperacji… Gdyby to byli moi znajomi i poprosiłby mnie o popilnowanie psa raz czy drugi, nawet cały dzień, to nie ma problemu… Kiedyś pies koleżanki mieszkał u mnie przez tydzień jak wyjechała na urlop.

Dlatego jestem przeciwnikiem psa w bloku.

@anon18020312 Męczą się te czworonogi, zwłaszcza duże…

Siebie i sąsiadów.