'Serduszko puka w rytmie cza-cza'

Wszyscy to pamiętamy, prawda? Coś odeszło na zawsze. Coraz mniej tego co było. Lubiłam ją. Bardzo. Bardzo mi “pasował” niepowtarzalny timbre jej głosu. Taki nie do podrobienia.

7 polubień

Piekny wiek…
Niestety z nastepcami coraz gorzej, pomiaukujacych celebrytow dostatek, ale wybitnych talentow jakby mniej?

4 polubienia

Czasem niebywała czystość głosu też potrafi urzec, mnie jednak urzeka ten delikatny aksamit, który nie jest sprawą “wyuczoną”, bo jest zawsze i wszędzie w każdej sylabie każdej piosenki. On po prostu jest.

4 polubienia

Mnie zawsze zastanawialo skad ona nad Wigrami wytrzasnela szumiaca muszle? Bo takowe wylawialam z Morza Czarnego. Ale potem pomyslalam, ze byl to jeden z popularniejszych gadzetow “na telewizor” i mozna bylo kupic na stoiskach z grajacymi pocztowkami na jarmarkach :wink:
A co do glosu? Naturalny talent poparty odpowiednim szkoleniem. I ta dykcja?

4 polubienia

Z tym, że tutaj akurat “naturalny talent” robi na mnie ogromne wrażenie. :wink:

4 polubienia

A na dzisiejszych cienkich telewizorach już niczego nie postawisz

3 polubienia

Nie doceniasz mojej pomyslowosci - w swieta stal Mikolaj, przylepiony tasma dwustronna :wink:

1 polubienie

Nie daję plusów, za wiadomość o cudzej śmierci.
Chciałam tylko wspomnieć, że Pani Maria była jedną z ulubienic mojej mamy. Mieliśmy w domu jej płytę.
Brzydula i rudzielec, to często śpiewana przez nas piosenka. Pani Maria kojarzyła mi się ciągle z uśmiechem.

4 polubienia

To ulubiona piosenkarka moich rodziców. Była świetna, co doceniłem, jak już poważniej muzyki zacząłem słuchać. Głos, który może zaczarować.

1 polubienie

Na plażach bałtyckich też trafiały się szumiące muszle. Jako dzieciak znalazłem kilka takich. I w domu jeszcze jakiś czas ten szum był słyszalny. Nurtowało mnie, jednak pytanie, dlaczego jedne muszle szumią, a inne nie?

1 polubienie

Kwestia budowy samej muszli - wnetrze odbija i wzmania echem prace serca i dzwiek przeplywu krwi, czasem tez przetwarza dzwieki zewnetrzne.
Najpopularniejsze sa z rodzaju rapana, drapieznych slimakow wystepujacych praktycznie we wszystkich akwenach morskich
image
Choc wola wody cieple.
Nad Baltykiem sa rzadkoscia, moze jakies malutkie egzemplarze trafiaja sie czesciej?
No i piaszczyste plaze im nie odpowiadaja, wola podloze skaliste.

1 polubienie

Ile ona miała lat?

96 skonczyla niedawno.

Chryste.
Najwyższy czas. Szacun za ten wiek. Ja nie dożyje 60tki

To se teraz 100tkę łyknij. Pożytek, przynajmniej będziesz miał…

3 polubienia

A se łykne :drooling_face:

1 polubienie

Jako przyzwoity człowiek, nie masz wyjścia. Bo jak nie łykniesz, to odwykniesz.

1 polubienie

Po moim trupie.

1 polubienie

Mogę to załatwić… :rofl:

Co do pamietania to mam wątpliwosci…To byly lata 50/60 :innocent:
Ok. Wiemy o co chodzi…
Tak,mimo iz ani ten styl,ani tym bardziej infantylny repertuar wymuszony przez ludową władze,nie pasowal mi zupelnie,nie mialem zadnego problemu by klase wykonawczyni dostrzegać.Piekny głos ktory w normalnym kraju,mógłby nawet ocierać sie o jazzowe interpretacje…
I bylbym kiedys zupelnie ignorowal gdyby nie wspominany dzisiaj jej syn,Roman Frankl.Kiedys,w jakims wywiadzie wypowiadal sie z szacunkiem o grupie ktorą uwielbiałem czyli Chicago…Frankl wydal swoja plyte,mniej wiecej w czasie gdy Chicago kojarzeni byli z"If You Leave Me Now" i…dlatego ją kupilem.
Straszna wpadka,jak to mówia na wp. :joy:Niemniej znalem gorsze rzeczy.Ten"Mężczyzna na niepogode",w innym systemie mogłby zaistnieć…Tutaj stal sie jakims niewypalem po ktorym nastąpila cisza…Typowe… :thinking:
A jesli chodzi o pania Marie…

I prosze,zwroćcie uwage,co sie w kółku kreci…
To kadr z wyjatkowego filmu,Tadeusza Konwickiego,“Ostatni dzien lata”.A w nim Jan Machulski i Irena Laskowska…

3 polubienia