Inaczej nie byłaby tam, gdzie jest.
Italia - Japonia 3:1
Serbia za godzinę z Dominikaną.
Nasze z USA 20.30.
Turcja - Kanada 3:0, ale to mylący wynik bo; -22/24/26. Turczynki sety wygrywały rzutami na taśmę, czyli o wielkość cycków. Mecz był ładny, wyrównany i trzeba uważać na te Kanadyjki.
Jednak my gralismy z Turcja 5 setów.Sam wynik przypomina bardzo nasz z Serbią.
Powinniśmy wygrać z Kanadą, ale to będzie trudny mecz. Jednak, nie możemy sobie pozwolić na straty z Kanadyjkami i Niemkami, bo to nasze realne szanse.
Powiem więcej…Te mecze powinny być wygrane do zera lub 1.
To są strome schody ale inaczej sie nie da,jesli jeszcze chcą coś osiągnąć.
Serbia - Dominikana 2:0 24/20.
Pierwszego seta nie widziałem, drugi też nie od początku, ale prawie cały. Serbia zdecydowanie w nim lepsza, popuściły trochę końcówkę, bo byłoby do 15 - 16.
3:0 - trzeci do 17.
Serbia gra na jakimś wiekszym luzie.Nie wiem,nie widzialem…Moge sie jedynie wczytywać.A to mówi mi że miasz rację twierdząc iż Serbia jest głównym kandydatem do złota.
To jednak sport i kilka dekad uczy iż nie takie sensacje bywały.
Dzień słabości kontra dzień życiówki i…pozamiatane!
Mimo wszystko jednak,typuje final Wlochy-Serbia.
Do boju!
USA - POLSKA
2:0. 3:0. 4:0. 5:0. 5:1. 6:3. 15:13. 17:16. 17:17. 19:21. 21:23. 22:24. 23:25.
0:1.
Początek seta popsuł mi nastrój, ale jego koniec podniósł. A już było 4:10.
0:1. 0:2. 1:3. 2:5. Blok Korneluk i 3:6. 3:7. 3:8. 4:10. 5:11 - trochę się Amerykanki denerwują i lecą błędy techniczne. Witkowska asem na 6:13. 6:14. Po kilkukrotnej wymianie. Różańska bombą na 8:15. 11:15 - zaczynamy tracić. 13:15. 14:17. 19:21 - bardzo niebezpiecznie się zrobiło. 19:22. 19:23 po bloku Stysiak. 20:25. Dwa bloki, Korneluk i Stysiak załatwiły temat tego seta.
0:2.
Jeden punkt mamy, walczymy o więcej. Jestem przekonany, że Amerykanki tak tego nie zostawią.
1:0. Blok Korneluk i 1:2. 1:3. As Wołosz na 1:4. 2:6. 3:7. 3:8. 5:10. 8:10 - najpierw popsuty serw, a później atak w aut i oddanie piłki za darmo. 9:13. 9:14. 12:17 - blok Góreckiej. 16:19 17:21. 17:22 - coraz bliżej. 18:23. Korneluk blok i piła=ka meczowa - 18:24. Blok Różańskiej zakończył mecz 18:25. Mamy 3 punkta
3:0.
HUURRAA!!!
Witkowska,trzy bloki!!!
O coorna!!!
25:23 !!!
Jeeest!
Potrafią dziewczyny…
I taka sprawa mi sie w oczy rzuciła…My te sety konczymy na ogół walcząc zespołem przeciwko jekiejś “jednej w transie”.Tutaj,Drews…
Jest o czym myśleć.
To samo chciałem napisać.
To tak na rozum i dotychczasowe rezultaty…A jak ktoś fiknie kozła?
Turcja-Serbia na przyklad…I od razu trace pewność…
Z 8:15,mamy 19:19
I jak tu zachować spokój…
Kornaluk blok!!!
To powinien być aksjomat
Stysiak…
Pijemy podwójnie!
2:0!!! Brawo My!
Jeden punkt już mamy, walczymy o więcej. Jestem pewien, że Amerykanki tak tego nie zostawią. Ale te dwa sety nasze zagrały znakomicie. A zaczęło się gównem.
Zdziwilbym sie gdybysmy wygrali 3 seta…Taka tradycja…
Ale dajmy dziewczynom powalczyć…3:0,byloby zayebiste!!!
Zaczęło się słabo, zrobiło się znakomicie, ale Amerykanki tego nie popuszczą.
Jest blok, jest atak.
Jest wszystko…
Na tę chwilę,trans!
I Zuza Górecka wreszcie troche gra!