No to tym razem. Chcą wylecieć z przytupem…
Psy ogrodnika, normalnie…
Olivka,mówiłem Ci to juz?
Kocham Cie serdecznie
A na kłopoty,Stysiak
Śmierdzxi tie breakiem…
Trzy bloki pod rząd a ławka milczy???
Jak nie Alzheimer to Orthmann…Mam wrazenie że gramy znowu nie przeciwko drużynie a przeciwko 2-3 rewelacyjnie dysponowanym zawodniczkom…
Co jest oczywiście mało ważne…
Lavarini powinien być wściekły.I powinien to pokazać!!!
2:3 dla Kanady…Z tego co doczytałem,niezla bitwa tam była.Poza tie breakiem…
No to we wtorek Serbia i zakończenie mistrzostw. Nie da się tego oglądać
Dlaczego?DLACZEGO my zawsze tracimy punkty seriami od jednej zawodniczki???
No i wykrakałem…
Trzy bloki Korneluk w tie breaku…Starczy?
Coorv…MUSI!!!
Ale sie chyba Ola wcoorviła…Sama wygrała te końcówkę…
Pyrrusowe to zwyciestwo…
Teraz sie męcz Lavarini,co zrobić w ćwierćfinale…
I jeden Wołosz.
Jest to wręcz epokowy awans i mam nadzieje ze wreszcie coś sie zmieni…Ze igrzyska będa dla nas a nie dla Mozambiku czy innych wysp hula goola…
A w ogóle…JAKOŚĆ!
Jeszcze nie seriami,jeszcze nie na tyle by nie było wątpliwości ale to jest skład na porównania z Glinką czy Skowrońską.I Śliwą.
Teraz gramy na żywioł ale w nastepnym sezonie to juz bedzie inna rozmowa!
Oby dziewczyny tego poweru nie zatraciły!!!
Na własne życzenie gramy z Serbkami. W takiej dyspozycji rywalek, to…samobójstwo
Być może…Ale…Co mówiłeś przed meczem z USA?
Tak tylko pytam…
Prosta sprawa, po prostu wygrać z Serbią.
Patrząc na grę Amerykanek - wczoraj o mały włos nie ograły ich Tajki, stwierdzam, że są one bardziej ludzkie niż Serbki, które w całym turnieju straciły ledwie 2 sety…
Faktem jest, iż nasze dziewczyny zrobily sobie kuku wczorajszą grą. Ten cholerny brak stabilności. Świetna gra na zmianę ze szkolnymi błędami. W tym przegranym 4 secie nie umiałem się doliczyć autowych ataków z naszej strony. I te kilka piłek oddanych za darmo, gdzie traciły punkty. A w samych asach serwisiwych było, bodajże 10 :6 dla nas. Albo 11, nie pamiętam. Blok też mieliśmy niezły, tylko te pieprzone dziwne zagrania i śmieszne akcje, które przyniosły zbyt dużo strat.
I jeszcze Vital, zamiast nam pomóc, skoro śpiewał hymn, to nie odpuścił, i to za co… Za piwo od trenera Turczynek, skandal
To niech se teraz sam gra z Serbią…
IGA ŚWIĄTEK - BARBARA KREJCIKOVA
5:2. Iga gra swoje, na razie. 5:3. 5:4 - robi się niebezpiecznie. 5:5 - a było tak fajnie. 6:5 - nie wiem, czy Iga nie powinna skreczować. 7:5.
1:0.
Iga zaczęła świetnie, ale później straciła 3 gemy pod rząd i widać wyraźne było, że nie jest w pełni sił.
1:2. 1:3. 2:3. 4:4. 5:4. 5:5. 6:5. Krejcikova walczy teraz o życie, a Iga z nią i przeziębieniem. 30:30. 30:40. **6:6.
Niepokoję się o wynik.
0:1. 0:2. 0:3 - za łatwo to idzie. 0:4. 1:4. 1:5. 1:6. 2:6. 3:6. 4:6. 4:7.
1:1.
0:1-0. 1:1. 1:2-0. 2:2. 2:3. 3:3. 3:4. 3:5. 3:6. Koniec tej męki.
Ale ja sie pytalem co mówiłeś PRZED meczem z Amerykankami…
Czeszka wyprawia cuda, Iga za dużo piłek dziś wyrzuca na aut albo w w siatkę
Psujesz zabawę (żartuję). Oglądam mecz na żywo, a Twój wynik pojawia się wcześniej niż na moim ekranie