Serwis sportowy 10

Niemożliwe…? :shushing_face:

Widocznie transmisja w canal+ online idzie u mnie z kilku sekundowym opóźnieniem

1 polubienie

Szkoda tego seta…O ile jednak wiem,Iga jest chora a nie kontuzjowana.Krecz w finale chyba nie wchodzi w rachube…

1 polubienie

Liczyłem, ze Iga wyrobi się przed meczem Lecha :wink:

2 polubienia

Racja…Ale nie kracz bo ona może mieć już dość…

2 polubienia

Przyznaję, że nie wiem.

Postaram się wolniej nadawać… :grinning:
Ale nabrałem wpraaawyyy…, sam siebie podziwiam… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Z ciekawości sprawdziłem swoje wpisy na profilu bo coś mi nie pasowało…O modlitwę za tajbreka prosiłem w trakcie meczu z Turcją, a kolejny wpis jest szokiem PO meczu z Amerykankami… :innocent:

2 polubienia

Jednak choroba dala o sobie znać.

2 polubienia

Trudno.
A szkoda o tyle ze Krejcikova pewnie za chwile coś przerżnie,jak to już nie raz z nią bywało.Ale na mecz z Iga,wszyscy się teraz specjalnie mobilizują i grają jakby walczyli o życie.
Taki już los"jedynki"

2 polubienia

Krejcikova wygrała, bo, po prostu Idze zabrakło sił. Wiem, co to jest przeziębienia dla sportowca. Sama rozgrzewka jest już męczarnią.
Iga grała dobrze, póki mogla, a później, w miarę upływu czasu, tylko momentami szarpała. Nie mogła już tego wygrać.

2 polubienia

Przeziębienie to gorączka i odwodnienie i najczęściej,klopoty z oddychaniem.Czlowiek nie powinien wychodzić z pod kołdry…Ale jeśli się dochodzi do finału to trudno… :innocent:
Szansa była…

A tak na marginesie…
Dzisiaj meczu nie widziałem a online,sledzilem dopiero od drugiego seta.W edycji"punkt po punkcie",można dawać łapkę w górę,wywracac oczami,smiac się,martwic…Można tez okazywać dezaprobatę.
Mecz naszej zawodniczki obserwują setki kibiców,wlasnie w tym wariancie.I jak łatwo zauważyć,wielu jej złe życzy. :face_with_raised_eyebrow:
Mamy najlepsza w historii Polski,zawodniczke.Mamy no. 1 na świecie i długo jeszcze będziemy się z tego cieszyć.Iga jest wspaniałym ambasadorem o wrażliwym sercu, jest inteligentna, ma poczucie humoru…Z małego wyplosza,w ciagu paru lat,stala się światowcem…
Po meczu w Ostrawie,zdecydowala się oddać ponad ćwierć miliona złotych na organizacje non profit…
A tymczasem przy dosłownie KAZDYM meczu,gniezdzi się w internecie ok. 30-40 osób które wykorzystują KAZDA okazje aby stawiać minusy,lapki w dół i dopingować każdego tylko nie Igę! Cieszy ich dosłownie każde nieudane zagranie Polki…
Wredny jest naród który sam siebie nie szanuje.Chcialbym zobaczyć,co to za mendy…Tylko zobaczyć bo do poziomu rozmowy, nigdy bym się nie zniżył… :nauseated_face:

3 polubienia

Zakompleksione sqrwysyny.

Przypomniał mi się turniej, nomen, omen w Ostrawie, gdzie miałem walczyć. Na miejscu dopadła mnie wtedy angina. Dzień wcześniej na porannym rozruchu byłem bliski omdlenia po przebiegnięciu truchtem ok 2 km. I nici z moich walk wtedy wyszły.

2 polubienia

Nigdy za młodu,choroba nie przeszkodziła mi ani w piłce,ani w tenisie ani w jazdach rowerowych…A był czas ze mecze 6 piłkarskich ,graliśmy po 3-4 razy w tygodniu…
Natomiast nieco ponad 4 lata temu,dopadlo mnie coś na lotnisku Stansted.Cos co z dzisiejszego punktu widzenia,mialo wszelkie oznaki covid…Skoki temperatury, brak apetytu, ciagle pragnienie,zmeczenie i brak sił…
Nie mogłem na rowerze podjechać pod górę! Jadłem wyłącznie pomarańcze…I tak przez równe 8 dni…I jak nagle przyszło,tak nagle poszło…Straszne jak nagle można być do niczego…

2 polubienia

A nas czeka żucie chrzanu, czyli mecz z Serbią. :joy:

Polskie siatkarki ostatni raz były w ćwierćfinale MŚ w 1962 roku, czyli miałem wtedy 10 lat.

1 polubienie

Już niebawem rozpocznie się mecz, podejrzewam mocno, ostatni polskich siatkarek w tym turnieju. Ale to jest sport i póki spotkanie trwa, należy mieć nadzieję.

Serbia, jako jedyna drużyna na tych mistrzostwach nie przegrała meczu, oddając tylko dwa sety. Przecież kiedyś musi przegrać. Pytanie tylko, czy zdarzy się to teraz, czy, w ogóle na tych MŚ, czy później?
Dziś jest zdecydowanym faworytem, choć faworyci też czasem bywają pokonani. Gdybym miał typować, dałbym 3:0 bądź 3:1 dla Serbii.
Nicola Grbić przewiduje 3:2 dla swych rodaczek i zacięty mecz.

SERBIA - POLSKA.

0:1. 2:2. 6:5. 6:6. 6:7. 10:10. 14:11 - mamy już trzy ataki autowe, one żadnego. Poza tym, gra w polu bardzo wyrównana. 14:14. 18:18. 19:20. 19:21 - wreszcie 2 nasze bloki. 19:22. 20:23 - znów po naszym bloku. 21:24. Kolejny blok i 21:25. :+1:

0:1.
Jestem pod wielkim wrażeniem polskiej gry w tym secie.

4:0 - czy piękny sen się kończy? 5:0 - znowu ten autowy atak, tym razem Stysiak. WAR i 4:1. ale już 6:1 - Serbia teraz jak maszyna. 7:2. 17:12. 18:12 - masakra. 21:16. 22:20 - nasze teraz gonią…, ale czy dogonią? Nie dogoniły… 25:21

1:1.
Serbia od początku seta zagrała fantastycznie, wbijając nasze dziewczyny w
parkiet, ale Polki się podniosły na tyle, że obciachu, przynajmniej nie było.

0:2. 1:3. 3:3. 10:6. 12:11. 12:12. 13:12. 13:13. 18:18. 25:19.

2:1.
Żeby nie te ataki w aut, było by może inaczej…

5:5. 12:8. 17:12. 22:19. 23:21. 23:22. 23:24 - ta szansa się nie powtórzy… 24:25. 24:26. :+1: :+1: Gramy dalej.

2:2.
Serbia w tym turnieju nie grała jeszcze pięciu setów.
Polki goniły i dogoniły, aby wygrać seta.

1:1. 2:2. 3:4. 4:5. 6:5. 6:6. 7:8. 7:9. 8:10. 10:11. 12:11. As Stysiak i 12:13. 14:13. 16:14. Serbki zakończyły asem serwisowym.

3:2.
Przegrana Polkom ujmy nie przynosi, ponadto nie były faworytkami. Ale w tym turnieju sprawiły największe ze wszystkich kłopoty swym rywalkom z Serbii.
O przegranej zadecydowały niuanse i, żeby te nieszczęsne ataki autowe. Ze 2 za dużo.

3 polubienia

No i 1:0!!!
Witkowska chyba ma nerwy ze stali…Pięknie jest :smiling_face:

1 polubienie

I oby jeszcze piękniej było.

2 polubienia

Za Nawrockiego,przy 11:14 byłoby już po meczu…
A tak?!
W meczu Stysiak-Boskovic chyba remis…Ale my mamy Rozanski!!!

1 polubienie

Końcówkę wygrały obroną i blokiem.

1 polubienie