Moze negocjacje co by jakis putinolubny sie nie trafił?
To ja dziś na to trafiłem i to przypadkowo…
Może ktoś z 9 miejsca miał jeszcze szanse?Coś pisali w zeszłym tygodniu ale juz nie pamiętam szczegółów
Na ten temat nic do mnie nie dotarło, ale to z mojej winy, ponieważ zajmowało mnie co innego, niestety…
Wczoraj Hurkacz wygrał w Wiedniu z Tafioe po morderczym trzysetowym meczu.
2:1 7:6|9 /3:6/6:3.
Wiedeń ATP 500.
Hurkacz - Ruusuvuori.
1:0. 7:5.
4:5 - Hubiemu idzie, jak po gruzie. 4:6.
1:1.
1:0/15. 1:1/15. 2:1/30. 3:1/30. 4:1/0. Przerwa medyczna - Ruusuvouri. 4:2/AD. 5:2/30. 5:3/0- Hubi w tym secie nie istniał, rywal zaliczył asa. 6:3/0. Hurkacz zakończył mecz asem. Brawo Hubert!!!
2:1.
Asy; - 21:6. PBS - 1:7 - to jest +21 punktów dla Hurkacza bez męczenia się w polu. Tu było gorzej, zwłaszcza w II secie. Ale III set, to duża przewaga Polaka, oprócz przedostatniego gema meczu, gdzie oddał go do 0. Za to w następnym dokładnie tak samo się zrewanżował i to był koniec spotkania.
Pierwszego seta nie widziałem, dwa następne, to wysoki poziom. Bardzo mi się podobało.
Nie widziałem ale…Sorry,tym razem tak to opisałeś ze nic nie rozumiem
Grunt ze wygrał…
Pierwszego seta Hubi wymęczył. A w drugim grał, po prostu słabo, a w trzecim odżył.
Zaserwował asami 21 razy, a tylko jednego sknocił.
W sumie bardzo fajny mecz.
Austia Wieden-Lech Poznań 1:1
A awans był tak blisko!!!
Szkoda choć powietrze z Lecha schodziło niemal w oczach.
Awans za tydzień w Poznaniu?
Powinno się udać.
Remis Villarealu z Hapoelem pokazuje, że Hiszpanie są juz myślami w kolejnej rundzie. Sądzę, ze w Poznaniu tez nie będą sobie żył wypruwać żeby wygrać, więc nadal wszystko w rękach i nogach Lecha. Tym bardziej, ze Hapoel wcale nie jest faworytem w meczu z Austriakami. Lech jest drugi i niech tak pozostanie.
Troche I na to liczę oraz na to by Hiszpanie konsekwentnie do końca grali w połowie rezerwami.Dla nich to już tylko mecz o poczucie przyzwoitości w oczach kibiców.Oraz o kasę.
Hurkacz - Corić 1:2.
Kolejny mecz Hubiego oko za oko, ząb za ząb…, tym razem, niestety, przegrany. Brakowało ciut, ciut…
Szkoda.Ma jeszcze Paryż w rekawie ale w dalszym ciagu, trudno na niego liczyć w meczach w których potyka się z niżej notowanymi…
Prawde mówiąc,nie bardzo wierze w jego masters…
Za to dostarcza im regularnie punktów.
Kurna, to było do wygrania, a ten mecz przypominał mi loterię. Do ostatniej chwili trzymał w napięciu i dawał nadzieję.
Jagiellonia Bialystok-Legia W-wa 2:5
Niby nic mnie to nie obchodzi ale wynik na wyjezdzie, robi wrażenie i sprawia ze walka w tym sezonie, zapowiada się arcyciekawie.
I tak przy okazji…Długo nie musiałem jednak czekać na zapaść w Widzewie
Gornik Zabrze-Widzew Łódź 3:0…
Wynik jest trochę złudny i mylący. Widzew miał przewagę, był częściej przy piłce, oddał więcej strzałów, ale celniej strzelał Górnik. Zdarza się.
Sorry ale pilka nozna polega na strzelaniu goli.
Nigdy nie kupuje cudów ze ktoś grał lepiej a przegrał 3:0.Absurd!
Koryguję jedynie info o zapaści.
Rozumiem.
A ja tylko nawiązuje do swej wypowiedzi,chyba w innym temacie,że gdyby Widzew utrzymal swoją pozycje to będzie to graniczyć z cudem.
Oczywiście wybryki ponad stan to u nas norma.Przynajmniej od czasu GKS Tychy
Lech-Rakow 1:2
Ok.Zdarza się.Rakow to najlepiej poukładana zbieranina w Polsce.Za to na arenie europejskiej już od wielu tygodni jest tylko Lech…Tak więc nie załamuje rak choć Raków urywa się w tempie zastraszającym.
Co innego wyprowadza mnie z równowagi i zapytam o to w listopadzie,kolege fanatyka gdy będę w Poznaniu.
ILE bramek ostatnio stracił Lech,gubiac piłkę na własnej połowie?Bo ja odnoszę czasem wrażenie ze traci tylko w ten sposób
Jesli obronca gra jak nasi kadrowicze w obronie [lewa noga, prawa noga i do bramkarza] to sto razy lepszym wyjściem jest kopać w trybuny!!!
Jutro Warta i będzie to ważny mecz!
Rezerwy Lecha na remis…Szkoda.