Niestety między ligą polską a włoską przepaść. Ale cośmy w tych pucharach ugrali to nasze
To tez prawda.Innych nawet nie widać,ani nie słychać…
Nic dodać, nic ująć.
Hubi jest bardzo dobrym tenisistą, walecznym, ale brak mu tego genu zwycięzcy, brak mu umiejętności postawienia kropki nad i.
Przed meczem nie chciałem psuć kolegom humoru, ale dziwnie przekonany byłem, że Lech przegra.
Lech sobie i z Juventusem i z Man City juz radził więc mozliwość pokonania Fiorentiny była całkiem realna.I pewnie na etapie grupowych rozgrywek,tak mogloby być.
Niestety,pucharowo gra sie juz inaczej i bez kalkulacji.Włoska liga w przeciwieństwie do naszej to jednak top 5-6 w Europie,naszpikowana Argentynczykami,liga ktorej reprezentanci grają non stop we wszystkich rozgrywkach a nie od świeta,jak nasi.Przy czym zazwyczaj jest to Lech albo Legia…
I tak jednak uważam że mecz bylby do powalczenia,nawet w slabszej dyspozycji.Wszelako pod warunkiem gry od poczatku do konca!!! Takie bramki jak ta pierwsza to błazenada która niestety ustawiła mecz…
Byłby juz czas najwyższy coś z tym fantem uczynić.
Wiadomo zemamy obecnie uklad ok 20-25 zawodnikow grającxych na podobnym poziomie i porażki są sprawą normalną.Ale nie NOTORYCZNIE na własne życzenie!
Znowu czlowiek ma wrazenie jakby polskiemu zawodnikowi chodzi w sporcie o coś innego niż reprezentantom innych nacji…
Paradoksem Hurkacza nazwałbym to, że najbardziej mu szkodzi przewaga jaką uzyskuje nad rywalem. Przegrywa mając zwycięstwo prawie w garści.
Potrafił grać uporczywie, toczyć wyrównane boje, ale rzadko kiedy kończy je wygraną.
Nie no…Dwa mecze na tym turnieju,wygrał…
Taaaak, bardzo często wymęcza dwa mecze, by w trzecim wymęczyć swą przegraną, niemal zwyciężając.
I to, właśnie, na myśli miałem w powyższym komentarzu.
No i dzięki temu,wciaz utrzymuje się w okolicach top-10.
A dzieje się tak dlatego ze lepszych od niego na dłuższa metę,jest właśnie ok. 10
innymi słowy,wszyscy grają w kratkę.
Warta-Śląsk 3:1
Przepraszam za te ewidentną prywatę ale wyniki Warty zaslugują na WIELKIE uznanie.5 miejsce w tabeli dla ekipy która wciąż nie może grać u siebie,z malutkim budżetem ale za to z wielkim sercem,ze znakomitym,inteligentnym trenerem którego miło słuchać[!!!]
Zawodnicy niemal anonimowi ale chyba Zrelak gra w kadrze Słowacji a jest tylko kwestią czasu gdy uslyszymy o piłkarzu takim jak Kajetan Szmyt.
Udalo mi sie wychwycic w necie jego dwie akcje i jest to brylant!
Oby jeszcze w Warcie troche pograł…
A czy coś uratuje przed spadkiem ongiś wielki Śląsk Wrocław?
Hmmm…Nic na to nie wskazuje…
To najlepiej grająca Warta odkąd pamiętam. Z tak ograniczonymi środkami finansowymi wykrzesano z tej ekipy więcej, niż jest w stanie. Okazuje się, że można przy dobrym zarządzaniu trenerskim.
A Szmyt faktycznie brylancik. Ciekawe czy pójdzie od razu zagranicę, czy … do sąsiada zza miedzy Póki co Warta przezornie dała mu kontrakt do 2025 roku.
W dużej mierze,zalezy od niego.Niech jednak gra tak jak dotąd a może złapać od razu kontrakt za granica.Oby tylko nie do Grecji czy Turcji…
Ciekawe w sumie, czym to się skończy.Warta ma realne szanse na zakończenie sezonu w "5"i tylko boje się by to nie rozwaliło drużyny.By ich nie wykupili.Bo w naszej lidze nikt im więcej nie da ponad to co zbudowano w Warcie.Czysto sportowo,oczywiscie.
A tymczasem w Warszawie…
Legia - Lech 1:2 !!!
Przed chwilą padł gol na 1:3 ale niestety,spalony.
Lech pisze jednak historię.
Gra na 2 frontach.W Europie i u siebie.Jak dotąd w Polsce,niespotykane!
Podkreślam,GRA!!!
Coor…
Mialo byc 1:3,jest 2:2…I jak zwykle w Warszawie,katem pośrednim lub bezpośrednim jest pieprzony Rosołek który,jak sie czasem wydaje,grać potrafi tylko przeciwko Lechowi…
2:2…Zabrakło nam 6 minut…
Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. W sumie wynik sprawiedliwy. Pierwsza połowa niemrawa, druga lepsza. Szkoda zmarnowanych okazji. Można było zamknąć mecz na 3:1.
No tak…Jak nerwy ustepują,przychodzi refleksja ze przecież przeciwnik też chce wygrać
Podobno ta bramka na 2:2,marzenie…
Szlag…
Remis na wyjezdzie z Legią…Nie sposób nie cenić.
Mimo animozji pomiędzy warszawskimi a poznańskimi kibicami, warty odnotowania fakt. Pomimo zakazu stadionowego setki kibiców z Poznania obejrzało mecz w Warszawie dzięki kibicom Legii. Brawo
Zrewanżowali się.
Wielkie brawa.
Kiedys w Poznaniu Legia w podzięce za taką akcje,skandowała:“Kolejorz ok.”
Na swoj sposób,wzruszające!
Niczym wspolne piwo kibiców Wisły i Cracovii po śmierci papieża…
Bo to kibice nie kibole. Ale w tym oszukiwaniu systemu? Nic tak nie cementuje wspolpracy jak wspolny wróg