Rzym WTA 1000.
Magda Fręch ograła niejaką Paoletti z Italii 2:1 4:6/6:2/7:5.
Jak grała tak grała, najważniejsze, że wygrała. Następna rywalka, to Keys i tu widzę problem.
Rzym WTA 1000.
Magda Fręch ograła niejaką Paoletti z Italii 2:1 4:6/6:2/7:5.
Jak grała tak grała, najważniejsze, że wygrała. Następna rywalka, to Keys i tu widzę problem.
Zdrowie
Keys jest kolejna zawodniczka w dołku.Kolejną po tych które wyliczyłem w innym temacie,chyba @Bingoli…
Magda gra bardzo nierówno i juz sie pogodziłem z tym że to sie nigdy nie zmieni.Ale powinna ten mecz wygrać.
To juz bardziej sie balem tej niedocenianej Paoletti…
Mam nadzieje że nazwiska nie wkręcają juz Magdy tak jak niestety bez końca dzieje sie z Katarzyną Kawą…
Zresztą dzisiaj nie ma potrzeby bać sie nikogo z poza top 10-12
Otworzyłem serwis 25. Pewnie nie zauważyłeś.
???
A niby gdzie ja napisalem powyższy tekst?
I gdzie Ty piszesz teraz?
O żesz w mordę, to mi się porąbało. Ale tak to jest, gdy rozmawia się z kimś przez telefon i teksta na forum pisze.
Ty się przynajmniej z niczym"nie wysypałeś"
Spojrzałem na tytuł kątem oka i przeczytało mi się, że to 24. Było, minęło, takie pomyłki, to moja specjalność.
Dobrze by było, by ta Keys, póki co z tego dołka nie wychodziła.
To jest troche taka nasza Linette.Wzloty i upadki,brak stabilizacji.Jak ze 30 innych zawodniczek obecnie.
Fręch to bardziej stara szkoła…Powinna biegac w plisowanej,białej spódniczce jak 40 lat temu.
Moze wreszcie wygra jakis ważny mecz z kimś znacznie wyżej notowanym?
Byłby juz czas…
Stoi przed szansą w tych przebiegach turniejowych.
Przedbiegi to ma juz za sobą.Przeszła dwustopniowe eliminacje a teraz jest w 2 rundzie.
Druga runda, to dopiero rozgrzewka…
No i bardzo sie pomyliłem…Widzialem końcowe fragmenty,nim wróciłem do domu ale i wtedy Magda popelnila chyba wszystkie możliwe błędy.
Nie było gry,nie było szans…
Ponoć była taka na początku gry…
Boje sie o psychike Magdy…O to myślenie że juz niby dalej sie nie da…
Gabarenka uryna poległa z Kenin!!!
Jutro rano napiszę więcej.
Serio???
Ola,la,la…
No to sie Zosia postarała!
Dobrze jej życzyłem bo fajna z niej laska ale dół jaki zaliczyła w ciągu ostatnich 2 lat,był wrecz nie do pojęcia.
Przeciez ona jest o klase lepsza od Raducanu a gra jak ostatni frajer…
Może teraz?
Obejrzalem dostepny skrót na ITV …
Oj!!!
Uwaga na Kenin!
Wróciła z dalekiej podróży!!!
To znowu była ta dziewczyna która robi wrazenie ze to ping pong bo ona do wszystkiego dojdzie i wszystko"zetnie"
Do wczoraj,Kenin była dla mnie symbolem tenisowego upadku…Nie nadążam za kobietami
Kolejna Czeszka starła sie z Shelby Rogers.
Moje odczucia?
Akurat ta Amerykanka,swiata nie podbije…
I owa Noskova chyba[?] wpadła na Magde Linette…
Tutaj takze,nie mialem okazji widziec calego meczu ale nasza Magda rządziła,az miło było patrzeć na ten poszarpany,20 minutowy skrót.
Lecą punkty i Magda straszy!
Pięknie jest!
Oba mecze oglądałem w… Antwerpii na powrocie z Luksemburga, bo z dwoma kolegami wycieczkę zrobiliśmy sobie. A, że trzeci ich koleś zamieszkuje w Antwerpii, to zajechaliśmy. Cała trójka, to młodsze chłopaki z mojej sportowej branży, tylko że młodsi. Piwo też wystąpiło w roli głównej.
Magda wyszarpała, wygryzła, wydrapała I seta imponując spokojem i konsekwentną grą. W II już była tylko ona.
Jeżeli zaś rozchodzi się o wielką furmankę białoruską, to, pojęcia nie mam, dlaczego tak nędznie grała. Od początku nie była sobą, słabo i wolno się poruszała, waliła swe bomby na oślep, podejmowała dziwne decyzje i zrobiło się 1:3. Potem walka się wyrównała doszło do tie-breaka.
Już się przestraszyłem, że w II wygra z Kenin i bardzo się pomyliłem. Kenin zagrała pięknie, a gabaryna całkiem się pogubiła i została w II secie zamieciona.
Pegula też odpadła, przegrała z jakąś Townsend.
Rzeźnia faworytek.
A dziś po 13 Iga. Nie wyobrażam sobie by przegrała z Pawluczenką. Tfu…, tfu… przez lewe ramię.
Zaraz się zacznie.
Iga serwuje.
3:0. - Iga gra, Pawliuczenkowa obserwuje. 5:0. ostatni gem był wreszcie wyrównany. Iga wybroniła się przed przełamaniem. 6:0.
W dwóch ostatnich gemach Rosjanka pograła i to bardzo dobrze, ale Iga zgasiła jej światło.
1:0. Przerwa na reklamy.
3:0 - ruska walczy tylko o to, by nie przegrać gema do 0. I odnosi w tem sukcesy. 4:0 do 0 - jednak… Iga w tym secie gra koncert. 5:0 - rosjanka robi miny i gesty, a Iga gra… 15:30 - obrona przed rowerem. Nieudana, rower. 6:0
Top-2, top-3 za burtą, ale tym razem sensacji nie było. Iga zmiotła rywalkę z kortu.
A ja mam temperaturę…I po dziurki w nosie wszelkiej wichury…
A musze dzisiaj do pracy…
Iga jednak ważniejsza…Rower to chyba po raz ostatni byl z Pliskovą?
Yeah!!!
Brawo!