Serwis sportowy 26

Obejrzałem sobie powtórkę meczu Frech.To nie była ekstraklasa tenisa ale Magda kilka razy zagrała fantastycznie, szczególnie lojac Chinkę forhendem.
Hubert wygrał z Belgiem ale widziałem tylko fragmenty…
Albo się chłopak wewnętrznie przełamie,albo skończy w następnej rundzie .Pięciosetowe maratony, dosłownie z każdym to nie jest sposób na top-10…
Nasz zawodnik gra czasem tak że Djoko mógłby mu rakiety dźwigać…Co z tego jeśli potem,jak junior trwoni wszystko w żenujący sposób :thinking::roll_eyes:
Ale ok.Wygral.Zobaczymy co dalej.

1 polubienie

Ja nadal w Antwerpii. W domu będę po południu. I wtedy przejdę na lapotopa.

2 polubienia

Korzystaj!
Ja mam Antwerpię dopiero w planach. I chyba nie w tym roku

1 polubienie

Uff, nareszcie na swych pieleszach. Oj, pokorzystał ci ja, oj pokorzystał. Trza odparować.
A Antwerpię możemy, przecież pozwiedzać razem. Dobre piwa tam mają.

Do Antwerpii mam niecałe półtorej godziny spokojnej jazdy. 135 km.

2 polubienia

Mam dokładnie 4 tygodnie do urlopu.I mam nadzieje ze uda mi się do tego czasu,ogladac RG u siebie a nie od przypadku do przypadku, lub w pracy…

2 polubienia

Curenko “objechała” Krejcikovą 6:2 / 6:4.

Mecz Igi opóźniony ponad godzinę, , cholera, chyba mi na siatkarki wjedzie.
Patrzę teraz, jak Rybakina męczy się z Fruhvirtovą.

Rybakina męczyła się z Fruhvirtową w I secie i na początku II, całkiem dobrze to wyglądało, ale przy 2:2, zeszło powietrze z Fruhvirtovej i przestała mieć cokolwiek do powiedzenia. 6:4/6:2.

Iga z Bucsą wymęczyła I seta 6:4.
Z tego co widzę, pachnie trzema setami i Iga niekoniecznie musi wygrać ten pojedynek. Ale bądźmy dobrej myśli, mimo, że Iga nie jest w dobrej formie. Jest niebezpiecznie.

Spoko. W II secie Iga wróciła do gry i 6:0 - bajgel. Set pod całkowitą kontrolą naszej tenisistki.

A teraz siatkóweczka pań. Z Kanadą.

No to chyba inne mecze oglądaliśmy…
Co Ci w tym pierwszym nie pasowało?
To ze nie było do zera?
Przecież wiadomo ze w pierwszej rundzie, wszystko jest “od nowa” i nawet słabsi są w pełni sił.
Drugiego seta nie widziałem bo jechałem do pracy [nie wiem po raz który już taki konflikt…]
Duzy spokój.
Djoko tez z reguly niemal,przegrywal 1-2 setów i do tego trzeba się przyzwyczaić.Oczywiscie jeśli ostatecznie wygrywa.

Bardzo mi I set nie pasował i miałem potężnego stracha. Ale skończyło się dobrze.

A tymczasem nasze z Kanadą 1:1 20/23.

W drugim secie roztrwoniły 7 punktów przewagi a Kanadyjki zdaje się,graly jedna zawodniczka… :roll_eyes:

1 polubienie

Szkoda słów. 19:22. 20:25. Włosy bolą, patrząc na grę naszych dam…

20:24 I,jak tak dalej pójdzie,nie ma mowy o postępie w grze.To byłaby chyba pierwsza porażka dziewczyn z Kanada…

1 polubienie

Grają beznadziejnie. Było 0:6, doszły, wyszły na prowadzenie i puściły.
A teraz walka o ewentualne tylko 2 punkty. A niby 3 były pewne. Ale, jak wygrają tego seta i tieb-reaka, w co wątpię.

1 polubienie

Pierwsze koty za płoty.Jeden mecz nie może niczego przekreślać.Ale przyznam ze po poprzednim sezonie, mialem nadzieje ze wejdą w nowy z przytupem…

1 polubienie

Lavarini mówi im jedno, a one grają swoje. W tym meczu wyjątkowo są odporne na wiedzę.

Ja prdl! Nasze SKS grają. Kanada nam daje prezent za prezentem i większość marnowana.
19:18 - obie drużyny grają “zadziwiająco” prześcigając się w oddawaniu punktów nawzajem. 25:23. Kanadyjki za to miały “genialną” końcówkę.

A teraz loteryjka.

5:2. 12:12 - heh… :man_shrugging: 14:13 ???.. Aaaas !!!. 3:2.

Gray - 37 punktów !

A jutro mocne uderzenie; Serbia - USA.

1 polubienie

U-17 Polska _ Niemcy 3 : 5 :cry: Szkoda, grali dobrze.

1 polubienie

Wiem. A niedługo nasza repra z Niemcami, na szczęście towarzysko. I z Mołdawią… :joy:

Wracam na chwilkę do wczorajszych wydarzeń. Zacznę od siatkarek. Moim zdaniem, zabrakło Wołosz, która ze względu na kontuzję dołączy później. Okazuje się, że nie ma jej komu zastąpić. Mieliśmy chaos w ustawieniu i przyjęciu. Do tego ta piekielna Alexa Gray. Rozbijała nasze dziewczyny seriami. Na szczęście, pozostałe Kanadyjki same nie nadążały za nią. Z powodu niedokładnego rozegrania wynikającego z bałaganu ustawienia, nasze panie atakowały anemicznie, tracąc okazje do kontr i punkty przepadały jeden po drugim. Wyglądało to bardzo irytująco. Również i blok był często dziurawy. Kanadyjki grały podobnie i cały mecz był pod znakiem panicznego przerzucania piłek na pole przeciwnika. W nerwowej końcówce, na nasze szczęście, przeciwniczki bardziej się denerwowały i popełniły kilka błędów więcej. Skończyło się zdobyciem przez Polskę dwóch punktów, ale, mocno podejrzewam, że w następnym meczu z Włoszkami, żadnego punktu nie będzie. Dlatego ten jeden utracony wczoraj przydał by się odnośnie następnych spotkań. Ale i Włoszki zdobyły tylko 2 punkta z Tajlandią.

A teraz Iga. Ona wczoraj w pierwszym secie sama sobie sprawiała problemy, bo Bucsa jakiejś rewelacji nie grała, korzystała tylko z tego, co wyczyniała Iga.
Pierwszy set napędził mi porządnego stracha, ale drugi, to był już inny świat. Iga zaczęła grać swoje i rywalka przestała istnieć na korcie.

1 polubienie

Komentatorzy, zresztą po raz pierwszy od bardzo dawna,podkreślali wpływ wiatru na grę.Gre która nie robiła wielkiego wrażenia ale było wyraźnie widać że to takie wstrzeliwanie się w kort.Co zresztą niczym nie groziło bo Iga serwy traciła ale i ze spokojem przełamywała.Ustawienie meczu było kwestia czasu.Zreszta to niemal co turniej,ten sam scenariusz…
Siatkarek tradycyjnie nie widziałem ale statystyki wskazują na stare i ciągle te same błędy.Dekoncentracje😖,kontry na poziomie który wskazuje że albo nie są zgrane,albo mają kłopoty z czytaniem gry a do tego boję się że z lepszymi drużynami, dojdzie problem bloku.Faktycznie,szkoda tego punktu…
Tajki,jeśli utrzymają poziom z zeszłego roku,będą znacznie groźniejsze od Kanadyjek.

1 polubienie

Z tym wiatrem to prawda. Nawet w tv było widać jego wpływ na grę. Ale Iga, to Iga, poradziła sobie. I zostańmy przy tym wietrze.
Oglądałem Miedwiediewa z Wildem. Kapitalny pojedynek, no i rusek wypadł z gry, co “nie wiem czemu”, zawsze bardzo cieszy mnie dodatkowo. :sunglasses:
Co do siatkarek, czas okaże. Końcówkę zeszłego sezonu miały dobrą.

2 polubienia