Oglądałem na przemian z drugim spotkaniem tej grupy. Szkoda, że Węgrzy nie dali rady i przegrali u siebie z Włochami 0-2. No ale dla Italii był to kluczowy mecz w tym roku, skoro nie jadą na mundial…
Ciagle mi się to w głowie nie mieści…
Taki utytułowany naród, mogą czekać 12 lat na kolejny mundial, a i to nie wiadomo czy się uda…
Edit :A nie, może sie udać, no będzie powiększony mundial, to więcej miejsc dla Europy.
Niebawem,wszelkie eliminacje okażą się zbędne bo wszyscy staną się finalistami.Kiedys mundial to było 16 ekip i 4 grupy po 4 zespoły.I nie było mowy o przypadkowości…
Niestety wszelkie poprawności i “nowe miotły” na usługach owych “lepszości”,rok po roku robią karykaturę z igrzysk, to samo czyniąc większości wszelkich mistrzostw.
I to w możliwie najgłupszy sposób.Albo ulegając telewizyjnym wizjom dotyczącym atrakcyjności albo wpuszczając na salony każdego kto tylko zapuka.
Dzisiaj wieczorem,mecz z Tajkami…Jakos mi z tej angielskiej perspektywy,umknęło ze gramy u siebie!!!
A to jednak,szczególnie w siatce,wiele zmienia.
Polki powinny ten mecz wygrać i jesli tak sie stanie,praktycznie zapewnią sobie wyjście z grupy.
Czekam na to wydarzenie i nie to, że jestem niecierpliwy, ale już przebieram odnóżami krocznymi…
W Lidze Narodów nasze wygrały z nimi 3:2.
A tymczasem Turcja dziś zmiażdżyła Koreę 3:0 - 14/13/13.
A zaraz; Italia vs Belgia.
I jeszcze kuriozum; Kamerun vs Kenia.
Italia - Belgia.
10:11 - bardzo ładna, wyrównana gra. 15:17. 18:20. 21:25.
0:1.
Fajnie grają. Włoszki, jednak popełniły kilka niezbyt wymuszonych błędów. Myślę, że to się na trzech setach nie skończy. Poziom seta wyrównany, wysoki.
8:9 - jak widać nadal walka. ale przyjemnie się taką siatkóweczkę ogląda. 11:10. 15:15. 18:18. 20:18. 22:18 - świetna gra Włoszek teraz. Po dwóch atakach w aut Włoszek - 24:22. 24:23. I 24:24 po asie Belgijki - się nie bała i zajeb…a.
25:27. Do 18:18 szło punkt za punkt, Belgia miała 2 razy dwupunktową przewagę, ale później Włoszki fenomenalnie zdobyły cztery pod rząd, a potem wyszły na 24:21 i wtedy Belgijki pokazały siatkarski kunszt i stalowe nerwy, ale 27:25.
1:1.
Belgijki oddały wygranego seta.
0:2. 5:8. 7:10. 13:13 - dzieje się. 12:16. 15:20. 21:24 i czas dla Belgii, Włoszki zdobyły 3 punkty pod rząd. 23:24. 24:24 - otwieram piwo. 27:27. Challenge po niby aucie Włoszek…??? 29:27.
2:1.
Tym razem Belgijki poszkapiły, bo miały 20:24 i… przepierdzieliły to…
4:1. 5:1. 6:1. 7:1. 8:2. 9:2 - masakra. 10:2. 15:6…!!! 17:7. 20:8 - tego jeszcze w siatkówce nie widziałem. 22:8. 25:9. Belgijki, jak stadko ciężko przestraszonych kurcząt.
3:1.
Ciekawe, czy Belgia pozbiera się po tym nokdaunie?
Belgijki były czesto naszym sparingpartnerem i w ostatnich latach,poczyniły ogromne postepy.Ale żeby z Włoszkami aż tak sobie pogrywać?Hmmm…Daje do myślenia…
Spoko, patrz, co się dzieje - 23:24. Pięć punktów jeden za drugim.
“patrz”
Nie wkurzaj mnie!!!
Eeee…Zle zrozumialem.Myslalem ze to Belgia prowadzi 2:1…
Wiem, że jesteś w siatkarsko zapyziałym kraju, to chociaż Tobie tu sprawozdam.
POLSKA - TAJLANDIA - Gdańsk. MŚ 2022 w siatkówce kobiet.
2:0. 3:1. 4:1. 5:1. 6:1 - nie miałbym nic naprzeciw, żeby nasze powtórzyły, to, co Włoszki zrobiły z Belgijkami w IV secie… 8:1. 10:3. 11:7. 15:9 i tego się trzymajmy. Po bloku Szlagowskiej 17:10. 18:10. 20:15 - a Wy @collins02 nie kraczcie… 23:16. 24:17. Blok Stysiak i 25:17. - Lepiej nie trzeba.
1:0.
Nasze grają świetnie i niech to się nie zmienia.
3:2. 4:4 i już to tak ładnie nie wygląda. Qrva, Górecka w aut i 4:5. Witkowska w aut i 4:7. 4:9 - vqrv. Trzeci atak w aut, teraz Różańska i 5:9, set chyba stracony. 7:10. 10:11. 11:11. 13:12. 14:12 po asie Różańskiej. 17:14 - tak trzymać, dziewczyny. 18:14. 20:15. 21:16. 22:16. 23:16. Ależ blok i 24:16. 25:18.
2:0.
I żeby to się nie zmieniło, błagam Was dziewczyny…
0:1. 1:1. 3:2 - wychodzimy na pierwsze prowadzenie w tym secie. 4:2. 5:2. Dwa kolejne ataki w aut z naszej strony i już tyko 8:6. 10:7. Brawo Stysiak - najpierw atak, potem blok i 11:7. Gwóźdź Różańskiej i 12:8. 13:8 - teraz Górecka. 14:9. 16:12. 17:12. 19:14. 20:14. 21:15. 22:15. Blok Obiali i 23:16. Obiala, to nasza, nie Tajlandka… 25:17. Trzy sety do 17 i czego chcieć więcej?.
3:0.
Powiem tylko, że od czasów pana Niemczyka, tak dobrze grających polskich siatkarek jeszcze nie widziałem. I 6 punkcików na koncie.
W składzie Tajlandii Pimpichaja i Ajchajaporn
A trener to Schrivacharamaytakul
Ciekawe jak sie tam śpiewa
Uważaj, co się tam dzieje…
Sledzę statystykę i…przepraszam ale zastanawiam sie,kiedy staną i zrobią sobie przerwę…Do tego sie przyzwycziłem…
Chyba zaczęły, bo już 11:7.
Wstrzymam sie od komentarza bo chyba jeszcze czas aby sie zacząć wkurzać…
Na razie nie ma powodów, nasze, naprawdę grają bardzo dobrą siatkówkę.