-POLSKA - IRAN VNL. Ćwierćfinał rundy zasadniczej. W turnieju zostało już 6 drużyn, Holandia i Japonia odpadły. Na kogo teraz kolej? Bądźmy dobrej myśli.
1set.
4:3. 6:5 - łeb w łeb, sporo niedokładności z obu stron. Nerwowo. 7:6 - bez zmian. 9:6 - pięknie dwa ataki i blok. I od razu czas dla nich. 10:7. Irańczyk przekracza linię i 11:7. Semeniuk w aut i 11:9. Iraniec do samo i 12:9. 14:12 i dokładnie o tyle lepsza jest, do tej pory Polska. Atak Śliwki - 16:14, A teraz Kurek łamał parkiet i 17:14. I znowu czas dla Iranu. Bomba Śliwki i 18:15. 22:17 i po ich asie 22:18. Grbić wziął czas. 23:19 - Semeniuk z ataku. Znowu Bieniek - 24:20 i setbol. Uff… set dla nas.
1:0 . 21. Nie będzie łatwo, choć w drugiej połowie seta Polacy już przeważali. Ale, jestem pewien, z tego co widzę, że rywale nie odpuszczą.
2:0 po WAR. Piękny polski blok i 3:1. Rywal atak w aut o 4:1. Czas na czas… dla nich. 6:4 - na razie powtórka I seta. 7:5. 8:6. 9:7. 10:8. Dzięki kolejnym błędom serwisowym przeciwnika, bo w polu tak dobrze już nie jest. 10:10. Najwyższy czas na czas dla Polaków. Mecz nie jest tak efektowny, jak Francji z Japonią, ale bardzo zacięty. Z tego, co widzę, jak nasi nie wezmą się w garść, mogą przegrać seta. A było 4:1. 11:12. Brak dokładnych nagrań, przyjęcie mogło by być lepsze. 13:12, ale znów po błędzie serwisowym Irańczyka. 15:12 - trochę lepiej, ale Irańczycy też się mylą. Gwóźdż Śliwki i 16:13. 16:16 - po raz kolejny oddajemy ciężko wywalczona przewagę. Dwa irańskie błędy o 18:16. 18:18 po fatalnych zagraniach Polaków. Kolejne oddanie piłki, ich kontra i 18:19. Czas dla nas. 19:19 po kolejnym nieudanym serwie Irańców. 19:20. A w polu nadal słabo. 20:20. Teraz my oddajmy serwa i 20:21. Ale nerwówa. teraz oni partolą serw - 21:21. 22:22. WAR po naszym serwie. Niestety 22:23. Teraz oni zmarnowali darowaną piłką 23:23. 23:24. 24:24. Nasz serw w siatkę i 24:25. Za to ich as i set w plecy.
1:1. Taki wynik, jak graliśmy.
As Kurka i 3:1. Po nieprawdopodobnej wymianie Kurek sadzi gwoździa i 5:2. Qrva, Semeniuk w aut i 5:4. Kurek w aut i 5:5. Grbić wziął czas. Znowu to samo, przewaga po niezłej grze i zjazd. 5:6. Kurek ścina i 6:6. Nasz anemiczny atak obroniony i skontrowany bombą - 8:10.
Po dwóch kolejnych błędach Iranu 11:11. Obroniliśmy ich atak, udana kontra Semeniuka i 12:11. Pauza techniczna. Serwujemy… 12:12. Daliśmy im piłkę za darmo, a oni w aut. 13:12. 13:13. Wymiana dla Iranu - 14:14. As Bieńka o 16:14. Prześliczny blok Kłosa i 17:14. Jednak za mało tych bloków. Czas dla nich. Znowu blok i 18:14. Seria błędów z irańskiej strony i 19:14. Znów autem oddali nam punkta… 20:14. Kurek po swojemu i 21:15. 22:16. Iran znów w aut darmową piłkę i 23:16. 24:18 po ich błędzie serwu. A kolejnym popsutym serwem oddają nam seta.
2:1 / 21/24/18 Jeszcze się nie cieszę, przeciwnie, mam obawy.
0:3. Fatalny początek. 1:4 po błędzie serwu Kłosa. 2:5. Mieliśmy darmową piłkę, ale oni mieli blok - 2:6, Czas dla Polski. 3:7. Żeby nie ich błędy, byłoby jeszcze gorzej. 4:9. Nie poznaję naszych chłopaków. 4:10. 4:11. 4:12 - niszczą nas blokami. 6:12. Połowa punktów z ich błędów serwisowych. 9:16 - robią z nami co chcą. 11:17. Żeby nie te ich błędy serwisowe… 11:18. 12:19. 12:20. Czas dla Grbicia. Jest bardzo źle. W tym secie jesteśmy rozbijani. Iraniec zaasił i 12:21. To był ciężki wpierdol do 16, z czego połowa, to punkty darowane.
2:2 a przed nami loteria.
Tymczasem 4:0 dla nas i to po świetnej grze. 5:1. 6:2. 7:2. Tym razem, jak do tej pory to Irańczycy się pogubili, ale nasi wrócili na właściwy tor. Oby z niego nie zeszli.
8:4. 9:4. To potężna zaliczka w tie breaku. 10:4 - chłopaki szaleją. 11:5. Irański atak w aut i 12:5. Coraz bliżej… 13:5. Nasz blok i meczbol. Serwujemy… 14:6. 14:7, Iran blok i 14:8. Jednak challenge… i błąd tecnniczny Irańczyka. 15:7. W tie- breaku to my ich rozbijamy.
3:2
To był horror.