Serwis sportowy collinsa i birbanta 2

Przede wszystkim Gruzini grali beznadziejnie. Jeśli mieli jakieś okazje, to wynikały one z błędów naszej obrony lub bramkarza. Sami niczego nie kreowali, popełniali proste błędy, a gdyby Skóraś był skuteczniejszy, byłoby 7:0.
Meczu ze Stalą, anie skrótów nie oglądałem, ale to faktycznie budzi niepokój.
Żeby nie było tak, że w pucharach będzie efektowna gra, a w lidze remisy, lub porażki. Małe Deja vu sprzed 2 lat. Polacy wyjątkowo nie potrafią godzić pucharów z ligą.

1 polubienie

Polacy na ogół nie potrafią godzić jesieni z wiosną a co dopiero grać jeszcze w pucharach…W Anglii przynajmniej od lat 80-tych gra sie 3 razy w tygodniu a do tego na ogół wystepuje w pucharach europejskich…
Po meczu z Agadamem możnaby sie nawet bać rewanżu…

2 polubienia

Widze ze tym razem nawet nie usiadles do komentarza…
Kontroluje jak radiowej relacji i z tego co do mnie dociera,tradycji staje się zadość.Gdy tylko na horyzoncie pojawia się"20 punkt",wszystko się sypie.Bledy zagrywki niemal pod rząd…
I to nie jest brak umiejętności!
To jest znowu"durna głowa"!

2 polubienia

POLSKA - USA VNL 2022

Niestety, przegrywamy 0:2 w setach do 22 i 23. A u mnie przez godzinę nie było netu.

Oba sety zacięte, Amerykanie dokładniejsi, popełnili mniej błędów. i mają lepszy blok. Jeszcze nie przegraliśmy, ale optymistą nie jestem. Nasi musieliby wznieść się ponad siebie by wygrać seta ostatniej szansy. Bywało, że wychodzili z takich opresji.

0:1 - właśnie po bloku. 2:2. 2:2. 2:3, bo Kurek serwnął na aut. 3:6 po kolejnym błędzie serwisowym. 3:7. Czas dla Grbicia. Coraz gorzej. 6:12. To koniec myślenia o finale w tym turnieju. Nasi się pogubili totalnie. 8:14. 8:16 - nasz atak bezradny wobec ich bloków, nasze bloki nie istnieją. 10:19 po kolejnym asie amerykańskim. A nasi tylko patrzą.
O ile w II secie Polacy nawiązali walkę, przegrywając końcówkę, to w tym secie nie są nawet cieniem samych siebie. Widać rezygnację. No i 13:25. Bez komentarza.

Zagrywka nie istnieje,blok nie istnieje.Kontry prawie nie istnieją…Wiem ze kibic wiele zniesie ale…jestem w pracy i zajmę się chyba czymś innym.

1 polubienie

Nie miałem internetu.

Tylko pogratulować awarii.W odpowiednim czasie.

1 polubienie

haha, tak samo miałem w poprzednim meczu z USA. Ale tv działa.

O końcówkach już się wypowiedziałem.
Ale mam przed sobą dokładne statystyki.
I wrócę do dawnej prawdy siatkarskiej która wyznaje od dziecka niemal…
Drużyna która nie potrafi grać blokiem, nigdy niczego nie osiągnie.
A w dzisiejszych czasach gdy siatka nabrała nieporównywalnej z dawnymi czasami, mocy,dochodzi jeszcze serwis.I tu faktycznie nie ma o czym mówić bo to wstyd i kompromitacja.

1 polubienie

Nic dodać nic ująć. Dziś te dwa elementy u nas leżały. Wczoraj z Iranem też nie było z blokiem za dobrze. A przecież w tym turnieju i serw i blok, to były nasze silne strony, Nie wiem, co się stało?

1 polubienie

Gdybym choć trochę pomyślał to nie stawiałbym na Polaków po meczu z Iranem…

1 polubienie

Ten ostatni set zagrali wyśmienicie, ale te dwa przegrane, szczególnie czwarty, to dramat był.
Dwa wygrane, to więcej błędów Irańczyków, niż naszych punktów zdobytych w polu. Parę razy Polacy wychodzili na 4 punkty, aby to zmarnować.

1 polubienie

Jedna z ostatnich “depesz"z Eugene…
Aniołki Matusińskiego odpadły po 5 miejscu w swoim biegu…Po raz pierwszy od 5 lat,nie ma medalu…Kiedy wyciszono nieporozumienia,okazało sie ze w pelni sił jest tylko rezerwowa oraz najsłabsza w tym sezonie,Iga Baumgart.Innymi słowy,na mistrzostwa świata,pojechał"szpital”.Rozumiem autonomie i ostatnie słowo należące do takiego fachowca jak Matusiński…Ale skoro juz istnieje ten nieszczesny związek PZLA to chyba Majewski nie powinien do takich kompromitacji dopuszczac…
Na szczescie panowie,mimo fatalnego biegu gościa na pierwszej zmianie [pierwszy raz go widziałem-jego czas to …prawie 47 sek…] weszli niespodziewanie łatwo do finału!
I budująca wiadomość dnia!Pia Skrzyszowska,jeden z najwiekszych talentów polskiej lekkoatletyki ostatnich lat,wygrała swoj bieg eliminacyjny w bardzo dobrym czasie,12,68.To nie jest czas na medal-w płotkach to medal ewentualnie w Europie ale Pia powinna wejść do finału. Byłoby coś na otarcie łez po katastrofie panow na 800,klescę kulomiotów i dnie tyczkarzy…
Postaram sie to wszystko podsumować dzisiaj wieczorem.Impreza dostarczyła mnóstwo obserwacji a widziana przez pryzmat tv BBC,tylko dodawała emocji.

1 polubienie

Italia - Polska - VNL, mecz o brążowy medal.

Patrzę i oczom nie wierzę. 12:19 w I secie i, na razie, nic naszym zarzucić nie można. .
13:22. 14:22. 15:22. 16:23. 16:24. Setbol i… 16:25.

0:1
Podam tylko, że nasi zagrali kapitalnego seta i się wstrzymam z komentarzem, bo mecz się dopiero zaczął, a Włosi, to Włosi.

1:1. 3:1, 4:2. Zaczynają się u nas auty w atakach i błędy serwisowe. Włosi zaczynają grać.
I to jak - 6:2, czas dla Polski. Tak pięknie było, ale już nie jest. Zaczyna się to, co wczoraj.
6:4 - wreszcie udany blok. 7:5. 9:6 - znowu zawalony serw. 10:7. 11:8. 11:9. 11:10. Polacy trochę odżyli, ale to jeszcze nie to. Czas dla Italii. Za dużo oddanych punktów serwisem i atakami w aut. Za mało bloku w tym secie. 12:11. Jednak po WAR 11:12, bo Włoch rzucił piłką nad siatką. 14:13 - najpierw serw w siatkę, następnie atak w aut, za często się to powtarza. 15:14. Gra się wyrównała. 16:15. Nie dać im odejść. 16:16- teraz oni atak w aut.
Wymiana i 17:17. Qrva, następny błąd serwu i 18:17. 20:19 przez głupi błąd techn. Czas dla Grbicia. 20:20 - ich błąd serwisowy. A teraz Kurek spieprzył serwa i 21:20. 22:22 po ich popsutym serwie. 22:23 po asie Bieńka i czas dla rywali. Pięknie wybronione blokiem i atak - 22:24. 23:24. Uuuu… 23:25

0:2.
Po słabym początku, Polacy stopniowo zaczęli porządkować grę, ale i Włosi się otrząsnęli po batach z I seta. Gdyby nasi nie marnowali tych serwów. Te udane wciskają Włochów w parkiet, ale za dużo nieudanych. Przed Italią set ostatniej szansy. Więc jeszcze się nie cieszę.

1:1. 1:3. I Kochanowski serw w siatkę 2:3. 3:4. Kurek serw w aut- 4:4. 5:5. 5:6 - autowy atak Włochów. Drugi - 5:7. 6:7. 7:7. 7:8. 8:8. Łeb w łeb. 8:9. A teraz Fornal serwnął w siatkę i 9:9. 9:10. 10:11. 10:12. Dzieje się. Mecz na bardzo wysokim poziomie. 12:12. 12:13. As Semeniuka i 12:14. Qrva, oddaliśmy piłkę za darmo i 13:14. 13:15. As Bieńka i 13:15.M
Nno… 13:16 po gwoździu naszego, nawet nie wiem, który to…? 14:17. 15:18. 16:19. As Kochanowskiego i 16:20. 17:21. 18:22. As Semieniuka i 18:23. Włoch atak poza boisko i meczbol… 18:24. 20:24. 20:25 i brąąąąz! :+1: :+1: :+1:

Zagraliśmy, tak, jak potrafimy i gdyby tak wczoraj, to byłby finał. Ogralibyśmy USA spokojnie.

Mecz na bardzo wysokim poziomie.

Wczorajszy wynik Włoch z Francją jest mylący, bo 2 sety Francuzi wygrali o włos, szła piekielna wymiana ciosów i dopiero w III Włosi secie pękli.

1 polubienie

Sport to zdrowie. Ja najmocniej ćwiczę kciuki.

2 polubienia

Każdy gruźlik ci to powie… :stuck_out_tongue_winking_eye:

1 polubienie

A co nie jest mylące?
Moim zdaniem powracają dwie sprawy które się nakładają.Tych meczy jest za dużo,co nie pozwala grać non stop na tym samym poziomie oraz tradycyjna już niechęć do wielkiej walki o miejsca poniżej trzeciego.
Nie jestem dokładnie zorientowany ale wszelkie kwalifikacje siatkarskie były zawsze najbardziej niesprawiedliwe i trudne do zrozumienia.I tutaj także wątpię aby ktoś miał dzięki tej lidze, np. zapewniony olimpijski awans…

1 polubienie

Jak by nie było VNL wyłania aktualnie najlepszych. I to się zgadza, Ta czwórka plus nieco słabsza ostatnio Brazylia, to najwyższa póła, a potem idą takie drużyny, jak Iran, Serbia, Słowenia, ostatnio Japonia. Reszta, to solidny światowy poziom i kilka drużyn, co się chce przebić do tego poziomu.

To, że meczy jest za dużo w roku, jest bardzo niedobre. Nieco wypacza hierarchię najlepszych, ale to pół biedy, gorzej, że to zagraża samym siatkarzom, niestety.

Ale co z tego ze wylania, skoro nic tym ekipom to nie daje?
Za chwile znowu wrócą eliminacje olimpijskie i kolejny turniej…A potem jeszcze 2 lub 3 bo z każdego awansuje tylko jedna ekipa. :face_with_raised_eyebrow:
I do tego nie będzie samych najlepszych bo są miejsca rezerwowane dla Afryki czy Australii.U kobiet jest jeszcze gorzej…
Nie mogą istnieć obok siebie i liga i mistrzostwa świata i igrzyska, w taki sposób by miały to samo znaczenie.Tak nie ma w żadnym sporcie.A tylko kombinatorzy na pasku telewizji,probuja narzucać siłą prestiż,tworzac kolejne ligi i puchary…

1 polubienie

Po drodze są jeszcze MŚ chyba…
A poza tym, zgadzam się z Tobą co do joty.
Ten turniej powinien być podzielony na najlepszych i resztę, to by zredukowało ilość gier. Coś w rodzaju I i II ligi światowej. Najgorsi w I - spadek, a najlepsi w II - awans. I były by dwa odrębne turnieje. Według mnie, to nawet ciekawiej by było, bo w obu grupach walczyło by się o konkret.

2 polubienia