FC Barcelona - Vive Kielce.
Na razie gra wyrównana, ale optycznie lepsi Hiszpanie. 9:7. Kurna, nasi oddali piłkę za darmo, kontra i 10:7. Karny dla Kielc i… Moryto trafił. 10:8. A teraz frajersko Hiszpanie oddali piłkę i 10:9. Karny dla FC i 11:9, a na dodatek przez 2 minuty w osłabieniu jednego. W osłabieniu też się strzela - 11:10. Ale i traci 12:10. 12:11 - brawo za tę akcję skrzydłem. I 2 min. dla Barcy. 12:12, a Barca przestrzeliwuje pewniaka. Czas dla Vive. Jak do tej pory, to grają godni siebie, równorzędni rywale.
Po 30 min. 14:13. Szkoda tej ostatniej bramki, ale nie oddaje się piłki w ostatnich sekundach, jeżeli w ostatnich sekundach się wyrównało.
Drugą połowę zaczęły Kielce udanie rozegraniem i gol. 14:14. Rywal zrobił to samo i 15:14, ale teraz zmarnowali piłkę i… nie zmarnowali - 15:15. Cholera mamy i to słuszną karę 2 minut. No i 16:15 po ładnej akcji na skrzydło. Faulują Hiszpanie, ale my gramy w osłabieniu. Zaczynamy akcję. Akcja ugrzęzła na obronie i zaczyna FC. Szybka wymiana i 16:16. masza obrona świetnie wyłapała atak przeciwnika, poszła półkontra i 16:17. Pierwsze nasze prowadzenie, żeby tylko nie ostatnie. 17:17, ale mamy szansę, jesteśmy przy piłce. Znowu faul Hiszpana. Wolny. Brawo! 18:17. Rywal błyskawicznie odpowiedział i 18:18. Bramkarz FC dokonał cudu i teraz szansa dla Barcy. Wykorzystana, niestety i 19:18. 20:19 i szansa dla nas. Pięknie! 20:20. Jeszcze piękniej 20:21. Teraz nasz bramkarz kapitalnie i mamy piłkę. Pojedynek bramkarzy, teraz popisał się Hiszpan. A teraz Polak. I 2 kary minuty dla Barcelony.
Karny dla nas i… dupa. Moryto daje obronić bramkarzowi. Niedobrze. Jak się nie strzela pewniaków, to samemu się traci… 21:21. I jeszcze kara 2 min. dla Kielc. Ale Viva i tak się nie daje - 21:22. 22:22. Barca fauluje, Vive strzela - 22:23. 23:23. 23:24 hehe. Hiszpanie nie strzelili ze swego ataku, nasi ich skarcili. I co dalej? Nasi przy piłce po dwukrotnych faulach w obronie Barcy. Nasz atak nieskuteczny, teraz oni przy piłce. Czas dla Barcelony. Aż się spociłem. Po kolejnym faulu Barcy, czas dla Vive. Wynik się nie zmienia. Dla mnie on by mógł już taki być do końca… 25:25. Mamy karny i… 26:25. Ale Barca, to Barca 25:25. 27:26. Ależ oni faulują, 27:27. Niesamowite. Kuźwa, oni faulują, a my znów 2 min. 28:27. Czas dla Kielc.
Ale jaja! mecz zakończył się remisem 28:28 po karnym dla Vivy i będzie dogrywka.
Barca przy piłce. Stracili i Kielce w pozycyjnym, 29:29. A teraz straciliśmy piłkę i Barca w pozycyjnym. Wykorzystali i 30:29. Przerwa i zmiana boisk.
30:30 po ładnym rozegraniu na koło. Viva zabiera piłkę Barcy i… Barca fauluje.
A teraz faul w polu bramkowym i mamy karny. 30:31. 31:31. Znów karny dla Vivy… 30:31 i pół minuty, Ale to poszło 31:32. 32:32. Coś niesamowitego. W ostatnich sekundach nasz nie trafia w bramkę i rzuty karne czyli loteria. Lepszego widowiska dziś nie mogłem sobie zaserwować…