Oglądałem, pierwszego seta; Hubi ogarnął bezproblemowo, aby w ten sam sposób oddać drugiego. A w trzecim niesamowita walka do upadłego. Warto było oglądać, naprawdę bardzo dobry tenis z obu stron.
Wolska tak latwo nie odpusci. Tu sie z Walesa zgadzam.
Troche futurystyczne. Ale PZPN przydaloby sie tez przewietrzenie.
Najlepiej było za Bońka. Wcześniej i obecnie dramat.
Przeoranie…
Tez forma napowietrzania gleby…
Połączona z usuwaniem chwastów.
Tu sie bez pestycydow nie obejdzie.
I bez granatów odrywających od koryta.
A to nie tyko w PZPN.
Tajner ponoc ma zostac poslem… (z KO)
Tak. W zasadzie to już nim jest.
Właśnie skończyłem oglądać mecz Hurkacza z Chińczykiem w Tokio i… dupa.
Hubi zaczął pięknie, ale skończył marnie i przegrał 1:2.
Pierwszego seta wygrał 6:3 i wydawało się, iż w drugim będzie podobnie, ale coś się zacięło, zwłaszcza z serwisem i 4:6.
Trzeciego Hubi przegrał w tie-breaku 4:7 w małych punktach.
I tyle marzeń o grze w finałach ATP, gdzie 8 najlepszych z całego roku gra.
Widzialem dwa sety.Faktycznie,cudowne widowisko! A Huberta jeszcze tak pewnego,chyba nie widziałem…