Sewis sportowy 31

Wimbledon się skończył dla pań, znamy wyniki.
Została siatkówka męska w VNL i żeńska.
Oraz inne.

2 polubienia

Nasze panie będą walczyć o brązowy medal z USA, a o złoto zmierzą się Chiny z Turcją. Tegoroczny VNL wielkich zmian w hierarchii nie wprowadził, ale nie do końca, bo z gry wypadły mistrzynie świata, czyli Serbia, a na salony z przytupem wkroczyła Polska.
Polki wywalczyły sobie miejsce w pierwszej czwórce światowych potęg, a przed nimi walka o miejsce trzecie, jako, że wczoraj uległy Chinkom, przedtem wygrywając z Niemkami 3:1. Jednego seta umoczyły po swojemu, ale liczy się to, że osiągnęły historyczny sukces docierając do półfinału czyli strefy medalowej. Niestety, w półfinale nie udało pokonać się drużyny chińskiej. Przegrały 0:3, grając fatalnie pierwszego seta do 17. W pozostałych nawiązały walkę i było dwa razy do 23. Chinki w tym meczu były świetnie dysponowane. Nasze dziewczyny ustępowały w trzech elementach, co przesądziło o wyniku. Pierwszy, to fatalny serwis, drugi to chaotyczne przyjęcie owocujące niedokładnym rozegraniem co powodowało niedokładne ataki. No i trzecia rzecz - nie zafunkcjonował blok. Chińskie siatkarki imponowały niesamowitymi obronami i gnębiły nasz zespój błyskawiczną pierwszą akcją. Również i chiński blok działał bez zarzutu.

W drugim półfinale do gry wróciła Turcja niespodziewanie dla mnie, wygrywając z USA 3:1.
Mecz o złoto zapowiada się fascynująco i nie jestem w stanie wskazać faworyta. :man_shrugging:
A czy Polki dadzą sobie radę z USA? Nie jestem optymistą, ale sukcesu nie wykluczam tak całkiem. Muszą jednak poprawić elementy gry, o których pisałem powyżej.

1 polubienie

Ja kibicuję tym którzy wygrają

Oglądam niemal od początku TDF…Interesujace rozdanie w tym roku.Niezła jazda dwóch Polaków jak zwykle,z definicji,o nic nie walczących…
Temat juz rozwijałem i powtarzać się nie będę.
Pojawily sie nowe nazwiska [Hindley z Bora Hansghore!] kilku,głównie Francuzów niebawem zakonczy karierę i pewnie dlatego takie beznadziejne Giro było w tym roku…
Jumbo Visna i samotny raczej Jonas Vinegaard toczą walkę raczej niedostępną dla innych.
A patrząc na składy i postawę kolarzy,Ineos Grenadiers oddalo ten wyscig GŁUPIO jeszcze przed startem,oglaszając że nie widzą dla siebie szans w gc [general classification].Kwiatkowski,Rodriguez,Carapaz…Mało?
Glupie to i irytujące.

1 polubienie

Diamentowa liga w Chorzowie.
Natalia Kaczmarek wygrała bieg na 400 m w rewelacyjnym czasie,49.48! Rekord życiowy,rekord mityngu i…coraz bliżej pamiętnych rekordowych biegów Ireny Szewińskiej!
A Budapeszt i mistrzostwa,tuż,tuż!!!

1 polubienie

Dobrze chociaż, że Iga przegrała z Eliną a nie jakąś ruską :thinking:

Tymczasem Alcaraz z Djokowiczem toczą wspaniały bój.

W pierwszym secie Serb rozniósł Hiszpana 1:6, ale w drugim Alcaraz się podniósł i po heroicznej walce obu, wygrał 7:6-8:6.

Aktualnie śledzę trzeciego seta i tu Hiszpan prowadzi 2:0…
No i Djoko ma problem, bo Carlos ograł go w III secie 6:1.

Będzie piąty set, Djoković się odrodził Hiszpan przegrał 3:6.

Serb w trudnym położeniu - 3:1 dla Hiszpana. 4:2. 5:3. 5:4, ale teraz serwis Alcaraza. 6:4. Alcaraz nowym królem Wimbledonu.

W tym meczu mieliśmy kompletny pakiet wszystkich serwisowych zagraań na najwyższym poziomie.

2 polubienia

Jak Carlos wygra to Hiszpania zacznie głupieć. Djoko lubiany tu nie jest.

1 polubienie

Na razie na to się zanosi.

2 polubienia

Przenosimy się z Londynu do Arlington w USA i tam nasze siatkarki grać będą o brązowy medal z gospodyniami. Będzie ciężko.
Nawet, jak się nie uda wygrać, to i tak należy podziękować naszym paniom za to co zrobiły dotychczas, przecież wdarły się na światowy salon i ważne jest to by w nim pozostały jak najdłużej. Przydał by się ten medal, ale jeszcze są mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie.

Dla mnie faworytem tego spotkania są Amerykanki, ale nie stawiam Polek na straconej pozycji.

USA - POLSKA.

SET 1. Serwuje USA.
1:2. 11:10- póki co bałagan i chaos z obu stron, dużo niewymuszonych błędów własnych, słaby serwis. 12:12. 13:16. 14:19. 15:21 po bloku Stysiak. 15:22. 15:25. :+1:
Do stanu 12:11 gra była brzydka z obu stron, błąd za błąd, ale nasze nagle zaczęły grać jak z nut. Oby tak dalej…

SET 2.
1:3. 7:3. :man_shrugging: 12:7. 15:8 - Amerykanki wygrywają blokiem. 22:14. 25:16. :man_shrugging: Co tu kryć? To nie jankeski zagrały rewelację, to nasze dziewczyny robiły wszystko, by przegrać. Samych błędów technicznych było ze cztery.

SET 3.
4:3. 11:8 - irytujące jest to psucie prostych piłek i ataki w aut naszych zawodniczek. Słabe przyjęcie owocuje kiepskim rozegraniem i niedokładnym atakiem. 11:9. 12:12 po asie Różański i błędzie rywalek. 14:12.
15:15 po asie Stysiak. 15:16 po bloku. 15:17 - nasze odżyły i pokazały dobrą grę. 15:19 po asie Stysiak. 16:21. 18:23 po bloku Korneluk. 25:19.
Set miał dwa oblicza, pierwsze, to beznadziejna gra naszej drużyny i znów jak w I secie, odrodzenie. Aż miło było patrzeć. :+1: :+1:

SET 4.
0:1. 6:3 - nasze znowu grają nędzę. 9:9 i znów zaczyna się układać. 16:12 po dwóch kolejnych blokach USA. 15:14. 20:17 po kolejnych atakach w aut. 21:18 po amerykańskim bloku. 25:18. Nasze wyglądają na bardziej zmęczone, Stysiak 5 kolejnych ataków w aut.

SET 5.
0:3. 1:5. 9:11. 12:12. 14:13 - oddaliśmy dużą przewagę. 15:15. Bloooook… i jeeeeest…!!! :+1: :+1: :+1: :+1: :+1: 15:17.

Nasze najpierw wypuściły z rąk wygraną, aby potem wyszarpać im z gardeł tę wygraną. z powrotem… Amerykanki przegrały wygrany mecz.

Sam mecz zachwycający nie był, to był typowy mecz walki, ale emocje były.
Polki potwierdziły, to, że wejście do światowej elity przypadkiem nie jest. A sama walka na żyletki.

3 polubienia

No I wygrał…A to może być symboliczny koniec pewnej ery.

2 polubienia

Atak mlodosci?
Djoko ostatnio sporo odpuscil - awantury covidowe, brak turniejow. A poza tym rokapryszony cudowny dzieciak tenisa zaczął zmieniac sie w histerycznego “staruszka” bez pomyslu co dalej?. A Alcaraz ma twardą szkołę - jak dlugo pogra? To zależy od jego odporności na kontuzje. Znajac takich ludzi tutaj (bo on pochodzi z miejsowosci kilkadziesiat km od mojego miejsca zzmieszkania) to sa bardzo twardzi i odporni. Byle kijem nie dobijesz. Potomkowie górali, zeglarzy i przemytnikow w jednym.
Zmieszani z genami pustynnych nomadow, ktorzy tu sie zapedzili tysiac lat temu.
W kazdym razie juz pare rac odpalili po sasiedzku. :rofl:

2 polubienia

nic z tego nie rozumiem, ale macie moje lajki :sloth: :zzz:

1 polubienie

No i git, Polki z brązowym medalem Ligi Narodów :slight_smile: :poland:

2 polubienia

Wyszarpały to, co prawie oddały. Prowadziły czterema i to puściły, ale finisz był niesamowity.

1 polubienie

Mam na mysli koniec ery Djokovica.
Bo o ataku młodości jeszcze bym nie mówił.
Alcaraz ma mistrzowskie papiery ale to trzeba udowodnić w kolejnych turniejach! A z tym dotąd bywało,delikatnie mówiąc,bardzo średnio.

1 polubienie

Jakis czas zmagal sie z jakas kontuzja (przynajmniej oficjalnie)
A trzeba pamietac, ze ludzie w wieku do 25 lat to jednak ciagle sa na etapie dojrzewania organizmu i pogodzenie tego z intensywnym treningiem nie bywa takie proste. Pomijajac kwestie jak sobie psychicznie poradza z ciagla koniecznoscia kontrolowania organizmu, zeby sie nie wykonczyc. Nie tylko w tenisie.

Myślę, iż Djoković jeszcze ostatniego słowa nie powiedział, wygra niejeden turniej, ale i coraz częściej oddawać pole będzie. Czas robi swoje, a tego czego dokonał nikt mu już nie zabierze.
Co do Alcaraza, to ma mocne papiery i robi postępy, nie wykluczam jego dominacji w tenisie, ale jeszcze jest paru innych wcale nie gorszych od niego. Wiem jedno, naszego Hubiego to nie dotyczy, choć, być może wreszcie czymś nas jeszcze zaskoczy pozytywnie.

2 polubienia

To najważniejsze,obok wyczynów Igi,wydarzenie sportowe tego roku.Dla nas oczywiście.
Jak wiadomo, nie sposób oglądać siatkówki w Anglii.Nie wiem za co musiałbym płacić aby złapać transmisje…
Bedac jednak w Polsce i w Austrii,obejrzalem mecze z USA,Niemkami i z Bułgarkami.
Na takiej podstawie,pamietajac jednocześnie nagła przemianę w zeszłym roku,uwazam ze to drużyna na mistrza olimpijskiego.
Nie wiem czego jeszcze brakuje.Od tego jest Lavarini i to on musi wiedzieć,dlaczego raz na 6-8 meczy, dziewczyny nagle się zatrzymują by dostać 3:0.Z Chinkami można się czasem spodziewać i można to wytłumaczyć.Ale jak wytłumaczyć tamta przegrana z Holandia? :upside_down_face:
Turnieje a w szczególności takie długie,wykluczaja granie przez cały czas na tym samym, wysokim poziomie.Przekonali się o tym Japończycy,dostajac od nas niebywale baty, jako ekipa niepokonana wcześniej!!!
Innymi słowy,dziewczyny na medal!!!
Jestem uczulony na blok oraz grę z kontry…To tylko wybrane elementy siatkarskiego rzemiosła ale moim zdaniem, bardzo często decydujące o tym co się dzieje w głowach obu drużyn.A Polki pokazały wręcz trudna do zrozumienia poprawę w obu kwestiach…Gdyby choć trochę mniej zmarnowanych zagrywek… :thinking:
Wspaniala drużyna,wspaniala atmosfera i aż miło spoglądać na ich twarze w trakcie gry.
Serce rośnie.Podobnie jak i nadzieje :star_struck:

1 polubienie

Ale teraz musi się zżymać ten wuefista - Nawrocki. :crazy_face:

1 polubienie