Siatkowka kobiet

Właśnie ta odmłodzona kadra świetnie sobie radziła z Argentyną. Wydaje się, że mamy godnych następców, tylko ograć się jeszcze muszą. A gdzie jak nie teraz w VLM? Jeżeli ten Firlej, Fornal, reszty nie pamiętam, zagrają tak, jak ostatnio, to mogą Włochów pojechać.

1 polubienie

Czego by nie rzec,faktycznie zastępy talentów mamy niewyczerpane.

1 polubienie

To chyba jedyna dyscyplina, gdzie od młodego jest prawidłowe szkolenie.

1 polubienie

Absolutnie!
Żadna inna nie wytrzymuje porównania bo np. w lekkiej,mamy wysyp i to nieprawdopodobny,przynajmniej w 1/3 zawdzieczany prywatnej inicjatywie.
Zresztą…Nie wiadomo czy to sie za 4-5 lat nie skończy…
Popularność na skale światową,robi w siatce swoje.

1 polubienie

Niby mam zwyczaj siać defetyzm, ale po meczu z Argentyną, jakoś się uspokoiłem. Raczej w stronę umiarkowanego optymizmu mnie wzięło. Te chłopaki, naprawdę, czasem to fruwali. Stare też poczyniali świetnie. Szwankował serw, bo albo bomba, albo skucha. Ale nawet po skuchach nie było pękania i dalej bomby szły. Pewnie takie zalecenie Grbicia, ktory wydaje mi się właściwym człowiekiem na właściwym stanowisku. To Serb chyba, a więc typowy walczak.

1 polubienie

Defetyzm to Ty dosyć regularnie mnie zarzucasz :blush:
Proba rzetelnej oceny to nie defetyzm!
Tak.Nikola jest Serbem ale,o ile pamietam,ma w głowie poukładane.

1 polubienie

Muszę na kogoś zwalić, co sam się borykać będę…? :stuck_out_tongue_winking_eye:

Ten Serb już jakiś polski zespół prowadził w naszej lidze.

1 polubienie

On byl przede wszystkim znakomitym liderem,znakomitym siatkarzem.Podejrzewam ze w Serbii to postac pomnikowa.

1 polubienie

Jak mu dobrze u nas pójdzie, to i w Polsce on pomnikowy będzie.

NO niestety…
Musze sie zdać na Ciebie,skoro nie śpisz
Nie mam szansy na transmisje…

1 polubienie

1:3?
Nie wiem czy tak jest bo u mnie,kolejna awaria… :exploding_head:

1 polubienie

Niestety tak. Przegraliśmy 1:3 25:21/ 23:25/20:25/20:25.

Zaczęło się pięknie i nasi wprost roznosili Włochów. Jeszcze w II secie prowadzili 10:5. A potem pomalutku, pomalutku Włosi zaczęli odrabiać. A końcówka seta tu już jakaś katastrofa, wszystko się sypnęło. Włosi w następnych setach złapali wiatr, a naszym nic nie wychodziło. Walczyli, to było widać, ale błędy szły seriami. To nie była ta drużyna, która wygrało z Argentyną. Byłem przekonany, że chłopaki pojadą z Włochami, zwłaszcza, że półtora seta to robili. Ale od połowy seta oczom nie wierzyłem. Gdy Włosi doszli do remisu, końcówka naszych była fatalna, dwa ostatnie sety do zapomnienia. Z Bułgarią możemy wygrać, ale z Francją, to raczej nie.

W tej konfrontacji z Italią wyraźnie zabrakło Kurka, Drzyzgi i Kubiaka oraz pozostałych.

Mimo porażki nadal zapatruję się optymistycznie na tę drużynę.

2 polubienia

To jest prawie drugi skład.
Przy takim natężeniu gier w sezonie,gdzieś muszą sie ci nowi ogrywać…Myślałem jednak ze albo przegrają albo wygrają a tu,wbrew wydzwiekowi słów pana Kazimierza,najpierw grają,potem stoją…
Oczywiscie,gra sie tak jak przeciwnik pozwala ale dotąd częsciej to my “pozwalaliśmy”.Lub “nie”
Ps.Opieram sie jedynie na tym co napisałeś… :innocent:

1 polubienie

Holandia - Polska 2:2 w Rotterdamie.

Po belgijskim grillu spodziewałem się holenderskiego. Lewy i Glik na trybunach. A tymczasem, remis, panie, A prowadziliśmy 2:0. Gdy patrzyłem na I połowę, nie dowierzałem, że Holendrzy mogą grać taką kichę. Całkowicie dostosowali się do naszego poziomu i wyglądało to jak, momentami, jak w polskiej lidze. Naprawdę. W II przyśpieszyli i w dwie minuty po utracie drugiego gola, strzelili swojego, a potem wyrównali. Ale bardzo dużo okazji nie wykorzystywali, marnowali swe ofensywne akcje, nie umieli ich wykończyć, nasi murowali, panie, murowali… I wymurowali tak, że gospodarze nie wykorzystali karnego, a za chwilę nie 100 ale 200 procentową okazję zmarnowali. A sędzia Turek, bardziej do kebabów sprzedaży się nadawał, niż do sędziowania, panie… Nieważne, wynik poszedł w świat, a przed nami rewanż z Belgią.

A teraz przenosimy się do Ottawy, gdzie nasi siatkarze grali z Bułgarią. Oglądnie zacząłem od połowy I seta i oczy przecierałem ze zdumienia, bo w naszej kadrze nie rozpoznawałem twarzy. Same debiutanty, panie.
Ostatecznie Polska wygrała po meczu, poziom którego mnie nie zachwycił, ale było 3:0 19/19/23.
Bułgaria na dziś, to nie Argentyna, ani Italia. A u nas irytowały mnie niewymuszone błędy własne idące w serie. Na nasze szczęście Bułgarzy też mylili się w ten sposób, a w polu, jednak, to Polacy lepsi byli. Trzeciego seta trzeba było odrabiać, bodajże z 5:10. ale dali radę, bo w końcówce na styk, Bułgarzy się pogubili i oddali dwa ważne dla siebie punkta.

Widać, że Grbić nie pęka i konsekwentnie wykorzystuje ten turniej, aby młodzi się ogrywali. Z tego, co widzę, to z Francuzi mogą nieźle nas zgrillować. Ale młodzież ogrywać się na takich, właśnie turniejach musi. To procentuje. Zobaczymy.

I na koniec mam info o Idze Świątek, że zrezygnowała z Turnieju w Berlinie - top 500, pojawi się dopiero na Wimbledonie.

1 polubienie

A w Kanadzie nasza młodzież przegrała I seta z Francją, 25:21. Drugi jest wyrównany 15:15 do tej pory. 17:19 nasze chłopaki prowadzą. 18:20. 19:23, chyba tego nie odpuszczą…? :shushing_face: 21:24 i piłka setowa dla nas. Francuz spieprzył serwa i 22:25

1:1 Póki co, gramy bez kompleksów. I nie jesteśmy gorsi. Oba sety na niezłym poziomie sportowym, ale dużo popsutych serwów z obu stron. W tym secie Francuzi popełnili sporo głupich błędów.

5:6. Łeb w łeb. Ścięcie Francuza na aut i 5:7. Dotknięcie siatki i 5:8. 7:8. Francuski blok, 8:8 - słabo. 9:8 - teraz jadą Francuzi. U nas słabe przyjęcie, słaby atak. 9:9. Nareszcie, piękny atak, super blok 9:10. 10:12 - kontra, a następnie niejaki Butrym walnął gwoździa.
Na 9:11 była fantastyczna wymiana i niejaki Fornal kiwnął Francuza. Przerwa tech, jest.
As Butryma - 10:15. 11:17. Nasz atak po bloku i 11:18. Fornal popsuł serwa, ale później nasza kontra i 12:19. 13:20 - atak z bomby. 15:20 - Francja usiłuje gonić wynik i dwie zajebiste akcje z ich strony. 16:21 - punkt za punkt, tak niech będzie do końca… Piekielny atak Francuza i 17:21. Nasz błąd techn i 18:21. Blok Francji i 19:22. Scięcie i 20:22. Czas na jakieś punkta dla nas. 20:24, dwie skuteczne nasze akcje w ataku. 21:24, Francuzi zagrożenie, ale walczą, Aut i 21:25…

1:2 - mecz się rozkręcił, Polacy też. Tam ze starych, to tylko Kłos i Kochanowski. I Kwolek, którego próbował już Heynen.

0:1 - Party sknocił seta na początek. 3:3 - Francuzi wyrównali z powodu naszego rachitycznego ataku i pokazali, jak to ma wyglądać. 5:3 - błąd tech, kurna, niepotrzebny. Serw w siatę Francuza i 6:5. 6:6. najpierw atak, później blok i Francuzy odjeżdżają - 8:6.
Dwa skopane serwy Francuzów i nasz piękny blok. - 9:9. Atak bomba i 10:9. A teraz to samo Kwolka i 10:10. Przegraliśmy serwis po bladym ataku, kontra i 11:10. 12:11. Mecz robi się coraz bardziej emocjonujący. Nasza bomba w ataku i 12:12. Żeby to przełamać na ich serwy. Punkt za punkt - 13:13. Zmarnowana szansa na atak i 14:13.Ale Fornal zabombił - 15:14. 15:15. 16:16, nasz serw. 17:17. Wybroniony atak, kontra i 17:18. 17:20, jestem zaniemówiony. 19:20, dwa razy ze swojego serwisu punkty dla Francji, kurna. 19:21. 21:21, Serw Franja, Grbić wziął czas. francuzi wyrównali po niesamowitych wymianach. Będą serwować. 21:23. Aaas… i 21:24 - meczbol. Jaaaahuuuu…!!! Kwolek na do widzenia wbił gwożdzia Francuzom.

1:3 25:21/ 22:25/ 21:25/22:25.

Szkoda wpadki z Włochami, ale, naprawdę, mamy niesamowity potencjał. Młodzież zrewanżowała się Francuzom za Tokio. Mistrzowie olimpijscy pokonani po meczu na wysokim poziomie. Pierwsza ich przegrana w tym turnieju.

:+1: :+1:

A Brazylia przerżnęła z Chinami na gładko 0:3.

1 polubienie

Można tysiąc razy komentować ze w piłce dzisiaj nie ma nic pewnego ale i tak do drwin wszyscy są pierwsi.A gdzie teraz są ci kpiarze którzy tak ochoczo się wypowiadali po belgijskich batach?
Mecz z Bułgarami był chyba do przewidzenia.Bulgarzy są mocni tylko u siebie.I raczej tak było zawsze.

A to,mimo wszystko jest dla mnie mała niespodzianka.Nasi siatkarze od dosyć dawna,kojarza mi się z Hurkaczem.To wszystko jest przewidywalne jedynie do pewnego stopnia…
Nie widziałem jednak tej drużyny jeśli w ogóle to jest drużyna a nie wstępna selekcja na kolejne lata.Kolejne mecze pokażą.
Ale budujace!Oby tak dalej.

1 polubienie

Tych batów już nam nikt nie odbierze., mimo remisu z Holandią w Amsterdamie.\

Niespodzianka, to łagodne określenie.
Powiem Ci Jurek, że jeśli Grbić okaże się dobrym szlifierzem, to w bliskiej przyszłości będziemy mieli bezcen w siatkówce męskiej.
Francuzi zagrali bez dwóch podstawowych zawodników w stosunku do ubiegłego sezonu, a w naszej drużynie było “tylko” dziewięciu debiutantów. Czyli w najsilniejszym swym składzie, aktualnie. Francja przez turniej w Ottawie szła, jak burza, zmiatając wszystko po drodze, a nasze młodziaki zatrzymali tę burzę i to w jakim stylu. Mieli w każdym secie sytuacje, że musieli dochodzić nawet do pięciu punktów i wtedy zaczynali grać kosmos zamiast odpuszczać. Błędy też były, ale oni po błędach swą presją zmuszali Francuzów do robienia równie głupich pomyłek. Tak, jak po I secie Francuzi cieszyli się, to po trzecim była panika w ich oczach. Poza tym takie mecze chce się oglądać ze względu na bardzo wysoki poziom obu drużyn.

Szkoda tego meczu z Italią, ale, moim zdaniem ta wpadka spowodowana była tzw dyspozycją dnia. W innym terminie mogło by być inaczej, tego już się nie ustali. Odnoszę też wrażenie, że z Włochami trener nasz dawał za mało zmian. :shushing_face: Co było tego przyczyna, pojęcia nie mam… I naszych debiutantów stać na taki poziom, co jest wspaniałą perspektywą na przyszłość.

1 polubienie

Rzeczywiscie,poziom mógł być kosmiczny.Wskazuja na to wyniki setów oraz to do czego obie ekipy od lat przyzwyczaiły.Zresztą,jest jakies 5-6 ekip ktore przynajmniej raz na jakis czas,pokazują"inny wymiar"
Szkoda ze tutaj tylko Eurosport bo juz nawet nie Sky… :face_with_raised_eyebrow:

1 polubienie

Za głowę się łapałem, co nasi wybraniali w polu. I zabójcze kontry. Poza tym byli bardzo ruchliwi, widać było już jakiś automatyzm przy poszczególnych akcjach z naszej strony. A Francuzi, to Francuzi i też tam mieli niebotyczne zagrania. Atomowe ataki i skuteczne bloki. Silne odrzucające serwy. Jedni i drudzy nie szczędzili sobie tego. Słowem, piękny mecz. I do tego wygrany pewnie. Szykuje nam się wataha wygłodniałych młodych wilków, tylko, żeby przewodnik był właściwy, a Serb na takiego wygląda.
A za plecami tych wilków “czają” się następne z krajowego podwórka, co jest dobrą prognozą, bo nic tak nie motywuje, jak konkurencja.
Myślę, że po tym turnieju sygnał o “młodej Polsce” już został zauważony w siatkarskim świecie. A więc drżyjcie narody… :grinning:

1 polubienie