Co jecie w takie skwary? I czy w ogóle?
Bo, że pijecie to wiadomo, tylko też co?
Ja będę dziś jadła żółtą fasolkę z podsmażaną bułeczką na maśle.
A piję (chyba już na hektolitry) Żywca z mocnym gazem z lodówki (wodę, wodę… ).
Chłodnika nie zrobiłam, bo jutro już mnie tu nie ma, zrobię na miejscu. Na maślance!
Zaraz mielone będą. Ale śniadanko skromne dziś spożyłem, dwie kromeczki z pasztetem i pomidor. I najadłem się.
Zjadam spore ilości mizerii, pije maślankę, kawę mrożoną , lody to wiadomo
Coś mało … może obiadem nadrobisz
A pomidora obierasz z e skórki? - i wcale to nie jest durne pytanie…
Czyli zimne ! Ja też poczekam na tą moją fasolkę, kiedy ochłonie.
No i o lodach to mi nawet nie wspominaj ! Stronię od nich, ale dziś sobie kupiłam malagę Grycana półlitrową Zjem wieczorem, nie ma bata !
Nie obieram. Mimo, że upłynęło sporo czasu, głodny jeszcze nie jestem. Właśnie otwieram swe pierwsze dziś piwko z lodówki.
A ja właśnie chłodnik zrobiłam i do niego gotowane kartofle. Nic innego mi się nie chce. Zrobiłam go bardzo dużo, więc jak mi się chce jeść, to tylko to.
No i piję kwas chlebowy schłodzony w lodówce. Nic innego mi sie nie chce.
Ja obieram. Jak się przypadkowo skórka przyklei do żołądka, to gorzej jak wojna.
Kiedyś noc całą spędziłam nad muszlą klozetową… Od tamtej pory zawsze obieram. Nigdy więcej nie obieranych pomidorów !
Wiem, że tak się dzieje. Ale mnie to się jeszcze nie zdarzyło.
Duzo nie zmieniam, moze tylko smazonego mniej.
Piwo IPA o to…
Miętowkę
Maślankę
A jem różnie…ja to zawsze jem warzywa ale też z sosikami na bazie jogurtu i czosnku i koperku, albo mizerię albo tzatziki.
To zalezy od gatunku pomidorow. Sa takie, ze skora jak na byku.
Gorzej z papryka - zwykle opiekam przed przyrzadzeniem. Albo bardzi drobno kroje
Chłodnik z kartoflami? I dobry jest? To ja poproszę o przepis @joko.
A z kwasów, to ja najbardziej buraczany preferuję. Nie dość, że pyszny, to jeszcze zdrowy i krwiotwórczy
I mnie się nie chce - nawet tej fasolki, którą kupiłam czyścić
Nie znam smaku tego piwa. W sierpniu postaram się poznać.
Jem normalnie. Dużo i konkretnie. Piję też dużo i konkretnie.
Wczoraj i dziś na śniadanie musli z dodatkiem truskawek, na obiad pomidor z koperkiem i kawałek razowego chleba, w ciągu dnia truskawki i na kolację znów musli z truskawkami
Dziś podobnie z tym, że córka zrobiła ryż z kurczakiem i ananasem to miałam taki gotowany obiad.
Na kolację chyba będą jakieś kanapki.
W upały najczęściej zjadam surówki, mizerie, maślanka z ziemniakami, ale jak mocniejszy głód dopadnie to rosołem nie pogardzę mimo upałów
Piję przede wszystkim wodę, rano miętowej herbaty zimniej się napiłam, polecam takie picie bo bardzo orzeźwia
Bo trzeba być szczęściarzem @birbant
Nie wiem czy ci przypadnie do gustu bo jak wszystkie piwa białe nie ma tej goryczki
Mam dość mocny układ trawienny.
Próba nie strzelba.