Śledzik w śmietanie plus ziemniaki ?

Ktoś jeszcze lubi taki obiad?
Ja w piątki często robię i mimo , że pić się chce jak cholera po tym , uwielbiam to połączenie :heart::heart:
Za śledziem w innym wydaniu nie przepadam, ale z pyrami jest dla mnie zajebisty :smile:

4 polubienia

Najpierw musze miec sledzie :wink:
A w ogole to lubie nie tylko do ziemniakow.
Na szczescie na brak innych ryb i owocow morza nie narzekam.

1 polubienie

Szczęściara :wink:

Ze slodkowodnymi to problem, bo w sklepach tylko pstrag

1 polubienie

Mama moja dość często, tak samo jak i żona robiły takie danie. A, że tata żony, to szyper był, więc śledzik prosto z burty. Smak w porównaniu z przeleżałym sklepowym, boski. Niestety, tu gdzie jestem, to rzadkość, ale w Polsce starsza córa robi takie.

3 polubienia

Pyszny pstrąg!!
:heart::heart:
Uwielbiam!

1 polubienie

Super !!
Widzę podobne gusta rodzinne!

1 polubienie

Pstrąg też pasuje. Jadłem w tej postaci.

Dla pełni szczęścia te ziemniaki powinny byc w mundurkach. A śledź w smietanie ( jak spiewalam nieodżalowany Młynarski) to " metafizyczne danie.https://youtu.be/qbeAapEFANM

3 polubienia

Ja tez. Zwlaszcza, ze sa duze i z pomaranczowym mieskiem prawie jak losos. A ten ostatni to sie juz zrobil drozszy od dobrej wolowiny.

1 polubienie

Ceny ryb to jest kosmos nie tylko u Ciebie!

1 polubienie

W mundurkach!
Pychota :heart:
Zrobię tak w kolejny piątek :heart:

2 polubienia

To jakas paranoja - przeciez Hiszpania 2/3 granicy to morze cz ocean.

2 polubienia

Ja bez ziemniaków też lubiłam.
To była obowiązkowa potrawa nawet na wigilię, a następnego dnia rano po wigilii, gdy córkę się pytałam co chce na śniadanie to odpowiedź była “a został ten śledź w smietanie?” Hahahaha
Teraz już nie, bo obie jesteśmy wege.

1 polubienie

Moja mama zawsze dla mnie robi tą pozycję na Wigilię właśnie!!
Piona !
A jaka zawsze byłam zawiedziona kiedy u byłej teściowej jej nie było :wink:
To córka Twoja jest jak ja :smile:

1 polubienie

Uwielbiam śledzie ale zimą. Latem jakoś mi nie smakuje. Odwrotnie jest z piwem

1 polubienie

No strasznie śledziowa była i zawsze się śmialiśmy, że dla niej na wigilię wystarczy, że będzie śledź! No może jeszcze barszcz!
Niewymagająca dziewczyna :smile:

1 polubienie

Coś w tym jest!
Właśnie gadałam z przyjaciółką z Poznania i mówię jej, ze miałam śledzie na obiad.
A ona na to :“Latem ? Powaliło Cię” :smile:

3 polubienia

Identycznie jak ja :heart:
Pozdro dla córki :heart:

1 polubienie

Przecież śledzie są na zimno :sweat_smile: więc co tu nie pasuje? :sweat_smile:
Może to, że pić się chce po… :wink:

1 polubienie