Słyszałem. Robili tak bo nie wyrobili się wcześniej. Mieli kosić w październiku i mieli na to miesiąc. Będą konsekwencje.
A nie mówiłem, że PRL wraca? W tamtych czasach nawet podczas deszczu polewaczki odkurzały ulice polewając je wodą. Plan zużycia wody trzeba było wykonać, żeby premie były.
Absurdy…
A teraz są “procedury”, helikopter LPR nie wyląduje po rannego chłopca, bo … procedury nie pozwalają, mimo to, że pilot uważa, że lądowanie i ponowny start są bezpieczne
U mnie nie dawno przed oknami lądował śmigłowiec… Najpierw zabezpieczyła go straż pożarna, z 6 chłopa po godzinie wylądował. Wyskoczył z niego gość, pogadał z 30 min z strażakami, poszedł do pacjenta na 15 min. Po powrocie papierosek i pitu pitu tak z godzinkę. Przyleciał kawał drogi bo… nie było tutaj wolnej karetki bo ktoś znów to spieprzył. Ktoś nie tak przetargi ustalił i dużo karetek po prostu stoi.
Czytałem przed wczoraj
Czytałam wczoraj.
Dobrze, że liści nie malują na zielono
Ale, jak Duda przyjedzie, to śnieg na biało malować będą…
Przetarg hm. Jako nowego lekarza rodzinnego mam lekarza ratownika / byłego z SOR / ale z zakazem 2 lat do zawodu ratownik w szpitalu u mnie, ino w środy pracuje w Gdyni ok 200 km, jako lekarz ratownik SOR. Taka zemsta dyrekcji szpitala / PIS / za strajki o podwyżki, godziny itd, w sumie to wyleciało 9 lekarzy ratowników z obiegu. Po studiach lizingowali prywatnie 3 karetki R i N. W poniedziałek ruszam z nowymi badaniami mojego stanu, naliczyłem 12 różnych na początek, zeszły tydzień zaliczyłem z mikro udarem
Pamiętam, że któregoś lata piasek też był koszony.
W wojsku chłopaki malowali sprayem na zielono ubytki w trawnikach😜
Za moich czasów pędzlem, bo sprajów nie było.
Czyli, że jak się chce, to wszystko można
Podobnie było u mnie, tyle że wylądował na placu straży pożarnej, 200 m obok mnie
W stanie wojennym już były spraye. Ominęło mnie to przez komplikacje dentystyczne / za dużo zębów w bużce, “8” to drobnostka /, 3 dni byłem w izbie chorych na narkozie
Taki był rozkaz ! a z tym się nie dyskutuje, mądrzej było by posadzić w takim miejscu krzew - taniej zakombinować z poligonu😜
Kaziu… Pochodzę z oficerskiej rodziny, więc…
to zapodaj spocznij
A te opisana trawę pomalowali najpierw na zielono?
U mnie czasem trawniki w czasie deszczu podlewają, ale jak go za malo, a to taki gatunek jakiegos sroziemnomorskiego perzu, ze jak sie w czas nie napije to potem blyskawicznie żółknie.