Słyszeliście? Wilk prawie zabił człowieka broniacego rodziny jak lew

Bo w okol domu jest dziesiątki psow a w całej Polsce 2 tys wilków…

Na rozpalenie ogniska, tylko nadleśniczy może zgodę wydać .

Moze to stary wilk samotnik,takie czesto atakuja,bez powodu.

Bo był stary. Więc ja wchodząc do lasu nie myślę że nie spotkam wilka i tak a jeżeli to normalnego wilka który mnie zignoruje, tylko myślę sobie ze mogę spotkać wilka starego samotnego ze wscieklizna chorego glodnego i czujacego zagrożenie z mojej strony :rofl:

1 polubienie

Nie wchodzimy w miejsce których nie znamy. Zawsze trzeba się dowiedzieć jakie jest zagrożenie w danym rejonie szczególnie poza szlakiem.

@anon75849589 a co to sa normalne warunki,i kto je okresla.?
To jest dzikie zwierze,reaguje instnktownie i nigdy nie wiadomo,co yo sprowokuje.
Moze to byc ruch reki,jakis odglos,a nawet szelest krzakow.
W obecnosci dzikich zwierzat,zawsze trzeba liczyc sie z atakiem.

1 polubienie

Masz racje,w koncu wchoszisz na ich teren,jestes intruzem.
W wielkich lasach,zawsze trzeba liczyc sie z atakiem dzikich zwierzat,i byc na nie przygotowany.
Czesto ignorancja ludzi powala.

1 polubienie

Ale chodzi mi o normalny Dziki las bez szlaków dla ludzi. I wiem że dzikie zwierzę ma prawo zaatakować i właśnie o to mi chodzi ze ma prawo i nie można im ufać i tyle.

Ameryki nie odkryłes :wink:
Miasta są dla ludzi a lasy i łąki dla zwierząt. Nie wchodźmy sobie w drogę.

@Leone_Marco, jestem podobnego zdania, dlatego uważam, że nie należy zakłócać ich porządku .
Jeśli już dojdzie do “spotkania” powinniśmy zachować spokój, zdrowy i najedzony wilk nie zaatakuje, no chyba ,że kobieta miała okres :stuck_out_tongue_winking_eye: , węch wilka jest wyostrzony i wyczulony na krew.

Ale wchodzac w dziki las,gdzie przebywaja drapiezniki,trzeba byc idi ota,spac w najiocie nieczyn jie zabezpieczonyn.
Tym bardziej,gdy jest sie z rodzina
To nie piknik na plazy

Powod to pewnie maja, tylko dla nas niezrozumiały

1 polubienie

Ale Dziki las? Ja mam wszędzie dookoła Dziki las

Kiełbaską mu zapachniało.

Otoz to,nwet sapniecie,czy strach,ktory dzikie zwierzeta wyczuwaja,moze byc sygnalem do ataku.

Ten wilk prawdopodobnie nie chciał nikogo atakować. Podszedł z ciekawości. To wrzask i panika ludzi oraz wierzganie rękami go wkurzyły. Poczuł zagrożenie.

Ta… Ale piszac tak jak piszesz… Ktoś pomyśli że może robić namiot gdzie chce a wilk tylko przyjdzie z ciekawości i wystarczy nie panikowac XD

Rezerwaty i parki podlegają określonemu prawu.

Moglo i tak byc. A ojciec wpadl w panike i wdal sie w starcie ze zwierzakiem.
Nie znamy wszystkich okoliczności. Jak sie biwakuje w dzikim terenie to wszystko moze sie zdarzyc.

1 polubienie

Ludzie są żądni przygód. Adrenalina.