Śmieciowe żarcie

Jadam to moze ze 2-3 razy w roku,jak mnie najdzie na cos bardzo pikantnego.Generalnie unikam jak ognia,nie znam nazw i jedyne co mi sie w oczy rzuca to to ze w Anglii sa chipsy o smaku …octu :joy:
Kiedys,w latach 90-tych lubilem takie bardzo cienkie jak wykałaczki chipsy [jesli to nosilo te samą nazwe].Niektore byly fantastycznie istre.Ale to bylo jeszcze w starym pubie wiec chyba ok. 25-6 lat temu…

2 polubienia

Tylko dwa kartofle?? ja to potrafię i 15 ! wszamać- jako frytki :joy: ale mój spust to chyba wszyscy tu znają :smiley:

3 polubienia

Flipsy kiedyś żarłam na potęgę…smakowe. Bekonowe i cebulowe? były takie, że palce lizać.

2 polubienia

Te słono octowe to i tu są. Ohyda. :wink:

1 polubienie

Nie śmiałbym się z Tobą mierzyć @humoreska, nawet na kartofle, nawet na poważnie. Chociaż Twego spustu nie znam, ale znam swój. image

2 polubienia

@Antykwa
Mój żołądek jest w stanie pomieścić 43 klopsiki, małe klopsiki - jadłam je na czas i zajęłam trzecie miejsce… i bon na 100zł do zrealizowania w Ikea… ( te 2 ostatnie klopsiki to już w chomiczych polikach trzymałam wtedy i pozbyłam się po konkursie w wc ale cicho tam:;). Ale to nic, rekordzista, który przyszedł po mnie zjadł chyba 72 :smiley: wyglądał jak forumowy @Pitbul ( jego dziewczyna powiedziała mi, że na-raz zjada 3 placki węgierskie).

Ty to musisz być chudzinką …
:laughing:

2 polubienia

Chyba lepiej będzie jeśli nie powiem co myślę o konkursach typy: kto więcej zje.
Wszystkim żarłokom życzę zdrowia i świetnego humoru (podobno tusza z humorem zwykle idą w parze). Tobie @humoreska też. obraz
A ja, chudzina, chętnie pozbyłbym się 5 do 7 kg dla zdrowia. Są chętni?

3 polubienia