3 dzień bez picia. Wytrzymalibyscie?
gorzej byloby trzy dni pod rzad picia wytrzymac…
Dlaczego?
nie to zdrowie…
Samotność nie lubi abstynencji
bo ja wiem?
u mnie takie pustki dzis, ze jedyna osoba, ktora spotkalam to byl mechanik, winde przyjechal naprawic - oswietlenie padlo, jest jeszcze na swietlowki majace zywotnosc ok. miesiaca, fakt, ze swieca na okraglo.
a jakos nawet na kieliszek wina nie mam ochoty, kubeczek grzanca to moze sie zastanowie.
zimno w tej ognistej Hiszpanii.
Trzy dni bez picia? Nie wytrzymałabym doby! Już mam na koncie 2 litry wody wypitej
Wiem, że pytasz o alkohol…nie piję od czterech lat i jakoś mnie nie ciągnie
4 lat? Ja pie*ę
Coś za coś
Dla mnie zdrowie jest ważniejsze od lampki wina, czy innego ustrojstwa.
Devil… Brawo Tyyyyyyy…!!! Wygrywasz z alkoholem!!! No i tak powinno być. Silny jesteś! Szacun!
Wytrzymalabym i tobie zycze dalszych takich dni
Co to 3 dni ;), ja już 5 dekad
i żyjesz? Nie wierze
Gratulacje!
Ej ale ja nie odstawiam. Po prostu jak do roboty chodze to trudno mi pić
A chce sie oj chce.
To ile ty musisz pić ze przeszkadza z pracą?
Muszę trzeźwo myśleć.
I nie może mi z ryja jechać choć tutaj wymyślono gumy miętowe
Ale dwa piwa wieczorem to przecież nic… Ekhem…
Skoro Ci się chce oj chce, to znaczy, że zaczynasz się uzależniać. Lepiej przestań, dopóki masz jeszcze szansę. Jeżeli przegapisz moment, to potem może być nieciekawie…
Nawet 4 to nic. Ale o czymś mocniejszym można zapomnieć.