Smuteczek mnie dziś dopadł

3 dzień bez picia. Wytrzymalibyscie?

3 polubienia

gorzej byloby trzy dni pod rzad picia wytrzymac…:imp:

6 polubień

Dlaczego?

nie to zdrowie…

Samotność nie lubi abstynencji

2 polubienia

bo ja wiem?
u mnie takie pustki dzis, ze jedyna osoba, ktora spotkalam to byl mechanik, winde przyjechal naprawic - oswietlenie padlo, jest jeszcze na swietlowki majace zywotnosc ok. miesiaca, fakt, ze swieca na okraglo.
a jakos nawet na kieliszek wina nie mam ochoty, kubeczek grzanca to moze sie zastanowie.
zimno w tej ognistej Hiszpanii.

2 polubienia

Trzy dni bez picia? Nie wytrzymałabym doby! Już mam na koncie 2 litry wody wypitej :rofl:
Wiem, że pytasz o alkohol…nie piję od czterech lat i jakoś mnie nie ciągnie :wink:

2 polubienia

4 lat? Ja pie*ę :frowning:

2 polubienia

Coś za coś :wink:
Dla mnie zdrowie jest ważniejsze od lampki wina, czy innego ustrojstwa.

1 polubienie

Devil… Brawo Tyyyyyyy…!!! Wygrywasz z alkoholem!!! No i tak powinno być. Silny jesteś! Szacun! :cherry_blossom:

3 polubienia

Wytrzymalabym i tobie zycze dalszych takich dni :+1:

1 polubienie

Co to 3 dni ;), ja już 5 dekad :slight_smile:

3 polubienia

i żyjesz? Nie wierze

:open_mouth:
Gratulacje! :clap:

2 polubienia

Ej ale ja nie odstawiam. Po prostu jak do roboty chodze to trudno mi pić :frowning:
A chce sie oj chce.

To ile ty musisz pić ze przeszkadza z pracą?

Muszę trzeźwo myśleć.
I nie może mi z ryja jechać choć tutaj wymyślono gumy miętowe :slight_smile:

1 polubienie

Ale dwa piwa wieczorem to przecież nic… Ekhem…

1 polubienie

Skoro Ci się chce oj chce, to znaczy, że zaczynasz się uzależniać. Lepiej przestań, dopóki masz jeszcze szansę. Jeżeli przegapisz moment, to potem może być nieciekawie…

2 polubienia

Nawet 4 to nic. Ale o czymś mocniejszym można zapomnieć.