hie hie … Nunu, ja się ciągle ócze …
ócz sie ódż
Ale homonim rozpracowałaś.
Ciekawe, czy jak birbanto przyjdzie, rozwiąże …
Pewnie będzie chciał od Ciebie podpowiedź, pomóż mu wtedy trochę …
Ale nie za dużo!
Dzdzownice, pędraki, cykady w stanie larwalnym i konsumenci w/w czyli krety na przyklad
Nie wiem czemu ludzie nie lubią kretów.
Ja tam nie lubie na sile wykoszonych trawnikow, wole dziką łąkę z krecikami. I polnymi kwiatami.
Ja właśnie się ostatnio z kretami zmagam. Walczę z nimi co któryś dzień. Próbowałem wielu sposobów: Wiatraczek hałasujący na wietrze (nie bardzo hałasuje), wlewałem jakieś świństwo do ich norek (śmierdziało, ale ich nie zabijało), wsypywałem cuchnące zioła, zalewałem karbid wodą (nie zabija kretów!). Elektroniczny brzęczek. Ostatnio wrzucam im w norki zapaskudzony koci piasek. Niby uciekają, ale chyba wracają …
Był u mnie ogrodnik i zaproponował środek, który ich zabije a więc wybije na amen. Nie zgodziłem się.
Żadnego zabijania kretów, nawet gdyby mi poryły trawnik na maksa!
Tak więc dalej z nimi walczę …
Zostało mi jeszcze wywieszenie transparentu:
KRETY, ZLITUJCIE SIĘ I SIĘ WYNIEŚCIE!
Nie wiem, czy pomoże … Nie wiem, czy umieją czytać.
Włosy od fryzjera obcięte pójdź poproś, żeby dał i im nasyp.
“Zwierzątko pożyteczne. Zjada m.in. jedną z najgroźniejszych plag ogrodów - turkucia podjadka, a także pędraki, drutowce, larwy koziółek, ślimaki oraz drobne gryzonie, np. młode norniki i myszy. Kopiąc korytarze przyczynia się do napowietrzania gleby”
Dlatego nie chcę go zabijać a wygonić, bo mi takie kopce robi, że głowa mała …
A w życiu nigdy, za trudne dla mnie…
Najniżej w gułagu olaboga-ojeju,
na ucho mówione, panie dzieju…
No widzisz, a Nunu się udało
czytac nie umieja, ale jak masz trawnik zadbany i podlewany to jest swietnym lokum na zblizoajaca sie zime - w kprzonkach trawy nie tylko dzdzownice lubia sobie pomieszkiwac, inne krecie jedzonko tez.
ja gdzies czytalam, ze wkopanie pustych butelek w strategicznych miejscach, tak zeby szyjki wystawaly pomaga - krety nie lubia dzwieku powietrza swiszczacego w butelkach - ale niestety nie pamietam jakie te butelki mialy byc?
Koleżanka @Nunu niezadługo będzie walić Twoje pantropy, jedną za drugą, a ja tylko gały wyczeszczał bede.
Jeszcze sama będzie pantropy wymyślać i nam nimi tak dokopie, że pozbędziemy się zębisk przez zgrzytanie nimi.
Dziękuję,…czuję się, jakbym otworzyła newsletter z ofertami pracy i napisem “wierzymy w ciebie”
A to paradentoza jedna…
Bo my, naprawdę wierzymy w Ciebie. I pomożemy na początek. Dawaj śmiało na to ciało.
Co nie, @benasek ?
No to teraz śpimy …żebyście byli rześcy nim weekend uratuje
Tylko piwo wypiję do końca…
Jak znam Nunu, to ona się z nami
teraz droczy a jutro zaskoczy
I beczkę piwa dla nas wytoczy…