Śpicie?

Jest szansa, ze w niedziele napije sie porzadnego polskiego piwa. O ile takowe w “żabce” mają?

1 polubienie

O ile ruskie samolotu nie zestrzelą a w żabce nie będzie remanentu to tak :wink:

1 polubienie

Tfu wypluj to strzelanie.
Ja zakladam jednak, ze jakos dotrę cala i zdrowa i w podobnym stanie wroce do Hiszpanii
Żabkę sprawdzilam, czynna do 15, w razie czego jest druga dwie przecznice dalej.

2 polubienia

Już wyplułem :laughing:

2 polubienia

A w ogole nie rozumiem dlaczego prawie wszystkie bary i cos co nazywaja pubami w niedziele, kiedy ludzie by sie chetnie przespacerowali, piwa napili i cos przechrupali sa pozamykane? A potem placza, ze biznes kiepsko idzie?
Tu zamknac knajpe w weekend to samobojstwo ekonomiczne.
Toz to nawet w tej porabanej Austrii gdzie piwopijnie zamykali o 20 w niedzielę ( i dni powszednie zreszta tez, pozostawala inicjatywa wlasna i pobliska stacja benzynowa) lepiej bylo.

1 polubienie

Przyzwoity człowiek nie kupuje piwa w żabkach, lidlach i im podobnych.

2 polubienia

W niedzielę w PL za duzego wyboru miec nie będę…

1 polubienie

Puby są nieczynne w Łodzi?

Mój kumpel kiedyś się w łodzi napił, płynęliśmy na dorsze i nie dość że dorsza nie złowił, to jeszcze to co zeżarł za burtę ooddal. Koleżanko, nie pij w łodzi… :grin:

2 polubienia

Byliśta młodzi,
piliśta w łodzi.
A w łodzi chlanie,
to pewne rzyganie… :joy: :rofl:

Wykop wspak litera z kreseczką u góry.
służy do pływania, niech no zgadnie który… :stuck_out_tongue_winking_eye:

2 polubienia

Fajny kalamburek! :smiley:

…ja nie jestem który, tylko która
to mam nie zgadywać i zapomnieć, że zgadłam? :thinking:

2 polubienia

U mnie w niedziele można się uchlać jak dzicz a Okonek antypolskość tu roznieca niesamowicie.
Powinien się sam honorowo skazać na banicję.
:shushing_face:

1 polubienie

Kolego birbancie, zapraszam teraz na moją zemstę! Oj nie będzie łatwo, nie będzie… I nie chodzi tu tym razem o pantropkie… :grin:

2 polubienia

Powinna a nie powinien, bo okonek to dziewczyna. I jest modką, więc się nie narażaj :upside_down_face:

No właśnie. Jeden się tu porządnie naraził, ale dzięki temu poznal już chyba wszystkie krajowe sanatoria…

3 polubienia

A bedzie mi sie chcialo szukac czegos otwartego po podrozy? Moze w centrum czy Manufakturze by coś otwartego bylo, ale bez gwarancji.
Zreszta obok zabki jest monopolowy, tylko nie wiem czy w niedziele otwarty?

2 polubienia

No ładnie :frowning: z kim ja tu piszę: żabka po piwo, monopolowy…dobrze, że chociaż mi dioda nie miga po odkurzeniu.

3 polubienia

Choroba morska raczej mnie nie dotyczy. No chyba, ze te dorsze byly gorsze, bo z rybnego i nieświeże?

2 polubienia

Do brania okonek za szowinistycznego samca to juz przywykłam :rofl:
A z tą antypolskoscia dt. zlocistego trunku to mi się zaczyna w domu, szlachetnie urodzona mamusia uważa, ze piwo to napoj dla mętów/pospólstwa/chamstwa (niepotrzebne skreslic lub nowe dopisac)

3 polubienia

Żadnego dorsza nie zlowilismy, chociaż wypłynęliśmy 20 km od brzegu. Potem się dowiedziałem, że akurat tego dnia dorsze miały coroczny zlot w okolicach Bornholmu… A ja się nastawiłem, że 20kg dorszow przywieze…

4 polubienia