Długa - plastikowa pomidorowo - wiśniowa, a krótka chromowana na wysoki połysk? Jak moje…
Lyzka do butow to taki dynks ulatwiazjacy zalozenie trzewika.
Ja kiedys szukalam u krakowiakow lyzki wazowej, w koncu ustalilismy, ze przedmiot ow nosi dzwieczna nazwe chochelka.
Ale mialam w czasach harcerskich menazke i niezbednik.
Ja mam dwie lazienki. A maszyn do szycia trzy wliczajac w to mechaniczny zabytek Singer z 1920 roku, dzialajacy zreszta.
Nie. Wyrzucam duble.
3 sztrzoteczki do zębów…
Planem?
Z tego wynika ze Ty ambitnie chcesz/chciałaś wstać…Ja zas musiałem
Ale póki co,żyje!
Nigdy w zyciu tego nie uzywalem.A wiec mozna.A zresztą…To ma byc “ważne”?
Dawno dawno temu, gdy po weselu oglądalismy prezenty, okazalo sie ze wszystko jest zdublowane! ( komplety garkow, ekspresy, jakies komplety poscieliwe czy zastawy stolowe) A czajniki byly nawet3. Zartowalismy ze po to by latwiej podzielic się przy rozwodzie.
Teraz, 20 lat po, większosc rzeczy sie juz zuzyla więc to zdublowanie nie zaszkodzilo. Juz by nie bylo się czym dzielic przy rozwodzie.
Ja dostalem od radiowcow [i to w kosciele!] coś co sie nigdy nie dubluje.Olbrzymi wiklinowy kosz z ponad 50 gatunkami piwa
Ale 3 czajniki…No to jest niezle…W zyciu nie slyszalem o czajniku-prezencie
Nie mam takich rzeczy które się dublują - żona, kasa, co najwyżej odzież czy obuwie na zmianę, siostry
kiedys czajnik elektryczny to byl luksus
a jak sie w 88 cieszylismy jak na wreszcie wlasne mieszkanie dostalismy w prezencie przelewowy zaparzacz do kawy…
Tak,wiem ale nigdy nie bylem entuzjastą bo elektryczny czajnik nie wie,co to PRZEGOTOWANA woda.
zalezy, sa takie, ze troche pogotuja zanim sie wylacza.
a na paskudna wode to nic ne zadziala.
To fakt…Istne przeklenstwo.Dlatego tak lubie jezdzic do Brennej w cieszyńskiem…Co za cudowna woda!!!
Kuzwa, chyba przegialem, mam 5 lazienek …
a ile domow w sensie mieszkan?
Tylko dwa … Chyba o dwa za duzo. Bym mogl, to bym w kamperze mieszkal.