Sposób na szefa

Co zrobić, żeby wobec “dobrych rad”, udzielanego nieustannie “wsparcia” i wszelkich innych “sztuczek” szefa pozostać teflonowym?

3 polubienia

Udawać przejętego a potem zrobić swoje. Tak by było dobrze. Dróg do celu jest kilka.

2 polubienia

Nie chce cie martwic, ale to chyba nie latwe, a w przypadku niektorych szefow - wrecz niemozliwe. To jest moje zdanie, bo sama to "przerabialam. Moze jednak odezwie sie ktos z wiekszym talentem dyplomatycznym i doradzi

Ja nie mam problemów tego typu, bo z szefem mam doskonałe relacje, ale w przeszłości zawsze w takich sytuacjach mówiłem wymijająco: “zobaczę co da się zrobić”

3 polubienia

W tym to ja Ci z pewnoscia nie pomoge :slightly_smiling_face:
Jak juz z szefem zadzieralem to kosa byla zawsze,az do konca.
Wlasciwie to dopiero teraz,od blisko 3 lat,mam z tym spokoj i zero problemow.

zwykle bylam szefem, ale nie urzadzalam zycia za innych
zmienic szefa???
noge podstawic co by udowodnic, ze zbedny?

Sposób na szefa?

– Co leży pod wierzbą?
– Sekretarka dyrektora Wierzby :sunglasses: :crazy_face:

4 polubienia

Po prostu robić swoje. Ale to nie jest łatwe (ja się takiej postawy długo uczyłam…).