Wokół i w okolicy sejmu, centrum demokracji, rozstawiono setki metrów stalowych barierek wzmocnionych zagonami policji…
Podobnie kilometrami obarierkowywano miasto stołeczne i obstawiano policjantami podczas miesięcznic smoleńskich.
Kiedy Pan Prezes idzie do kościoła, na cmentarz, pod pomnik, jedzie do Krakowa na Wawel, gdziekolwiek się rusza z domu towarzyszy mu zmotoryzowana policja.
Kiedy Pan Wicepremier jest w domu albo go w domu nie ma, ten dom jest chroniony specjalnymi patrolami policji.
Kiedy Strajk Kobiet dziś, w rocznicę 13 grudnia 81,wraz z mieszkańcami Warszawy, chciał dojść z pokojowym protestem pod dom Prezesa Polski napotkał taką sytuację:
Prawie setka radiowozów ścisłej blokady, setki policjantów (a w całej Warszawie tysiące). Totalna blokada fragmentu miasta w obronie jednego człowieka przed pokojową manifestacją.
Ktoś tu chyba zwariował. A ja w kieszeni czuję ssanie. Czuję jak coś wyciąga mi z niej moje pieniądze.
Bo przecież to wszystko kosztuje!
To jest za nasze pieniądze chociaż nie wyraziliśmy na to zgody. Demonstracja jest bezkosztowa ale ta „obrona” i to wszystko inne, to już zwykła kradzież.
PS. Teraz już wiem po co państwo (czytaj PiS) dokonał ostatnio kolejnego zakupu dziesiątek (czy nawet setek, nie pamiętam) radiowozów.
To że kosztuje, to nie jest istotne… Niedobrze że to w złym celu. Dziś oglądałem jak zagony policjantów chroniły schody donikąd… to bolesna puenta: Władza ma swój pomnik, który imituje schody donikąd… pod tym pomnikiem może przebywać tylko władza. Byle kto nie może pod nim złożyć wieńca, kwiatów… bo służby to wynoszą, czyli de facto kradną cudze.
To droga donikąd…
To nic nowego ale też nic fajnego. I nic takiego do czego mielibyśmy się przyzwyczaić, co mielibyśmy akceptować. I nie chcę aby komukolwiek żyło się lepiej moim kosztem. … Czasami człowiek musi, … Inaczej się udusi, … Uuu
Oglądam te obrazki w TV i wzbiera we mnie. W końcu się wylewa.
Aspektów tego co się dzieje jest wiele, ja poruszyłem jeden. Wcale nie najmniej ważny teraz, kiedy zakażona gospodarka się chwieje.
Nie lekceważmy tych groszy które nam znikają z kieszeni bo tych kieszeni są miliony.
zgadza sie.
w tej chwili wladza zachowuje sie jak w ostatnich dniach dyktatorow.
JK cierpi na syndrom oblezonej twierdzy - chyba calkiem slusznie sie boi, bo przy jego postepowaniu i fobiach to powoli wq…a wszystkich.
A co to jego wina że bydło chodzi po ulicy i większość widząc go samego idącego spacerkiem do biura, z furią rzuciło by mu się do gardła?
Nie wierzę że na serio wyobrażasz sobie ze gdyby tej policji całkowicie nie było to byłby porządek i kulturalne demonstrowanie… No nie wierzę! Xd ale to takie tvnowskie… Nie ważne co by było gdyby nie było policji… Ważne że tyle policji po nic bo protesty są “pokojowe” , a jak mimo tej policji są zamieszki, to wina policji XD
Ostatnio gościem faktów po faktach był Tusk XD
To uczucie gdy słyszysz od Tuska, który stara się mówić z taką poważna miną, że PiS już tak kłamie ze nawet sam nie wie kiedy kłamie a kiedy nie… Xd serio? Tusk? Były naczelny kłamca i złodziej? Czułem się zażenowany… Niech hejtuje ten PiS jak ma taki nałóg ale tak z wyczuciem bardziej xd no niech jeszcze Komorowski zacznie wytykać Dudzie błędy ortograficzne( ale chyba żadnej afery z ortografia nie było? xd)
Nic mnie to nigdy nie obchodziło a temat obrzydzono mi juz dawno temu.Nie cierpie zawlaszczania historii.
Jak również nie toleruje wspolczesnej sztuki.
ze sztuka to jeszcze nie bywa tak zle. gorzej bywa z fotografia.
chociaz zaciagniecie mnie do jakiekolwiek muzeum czy galerii sztuki wspolczesnej graniczy z cudem.
Dlaczego nazywasz ludzi, którzy zgodnie z prawem domagają się się tego prawa, bydłem?
Którzy mają rację.
Kiedyś zadałem tobie pytanie, czy znasz kraj, który wyszedł dobrze na rządach skrajnej prawicy, narodowej, którą w Polsce jest teraz Konfederacja. Ominąłeś to. Dlaczego? Czyżby za trudne pytanie? Podobnie zwrócił się do ciebie @czarny_rycerz i też udałeś, że tego tego nie widzisz. Stosujesz taktykę PiSu?
Chętnie podyskutowałbym z tobą, pod warunkiem, że wykażesz się wiedzą, ja tobie gwarantuję, że się nią wykażę.
Za to bardzo często wypowiadasz się na tematy, których nie znasz.
Powiadasz, że prowokujesz, ale, jak ktoś ci na tą prowokację odpowie, żalisz się na całe forum, jak cię tu prześladują, zamiast rzeczowo przedstawić argumenty.
Napisałeś kilka razy, że masz bekę z nas, nie zdając sobie sprawy, że bekę robisz z siebie.
Zapraszam więc dyskusji światopoglądowej, w której będziesz miał okazję wykazać mi, że się mylę. Będziesz miał szansę przekonać mnie i pokonać jeżeli twoje argumenty poparte będą wiedzą i konkretami. W której powalisz mnie prawdą nie z YT, ale tą rzeczywistą.