Staczamy się w otchłań ciemnoty, głupoty i bezprawia?

Dziś pisowski TK orzekł że prawo sumienia jest najważniejsze i że można odmówić usługi osobie jeśli takowa swoją orientacją, wyznaniem i stylem życia nam nie odpowiada.
Wyrok był echem sprawy drukarza który odmówił gejom usługi. Chodziło o baner promujący LGBT. Drukarz jest prawdziwym polakiem więc odmówił pedałom.

Sygnał dla narodu jest jasny - sumienie jest najważniejsze. Tolerancja won!
Wkrótce zacznie sie dramat w przychodniach lekarskich i aptekach.

wydaje sie mi, ze juz jest zle.
sprawy do konca nie znam - to byl pracownik czy wlasciciel tej drukarni? bo kiedys mi sie to w oczy rzucilo, ale to bylo dawno i dalej nie sledzilam?

1 polubienie

T znaczy, że na odwrót też może być. Np, w restauracji, której właścicielem jest ateista, odmawiać się będzie obsługi księży. A w warsztacie samochodowym, nie będą naprawiać aut katolików. Zaczyna się obłęd.

7 polubień

Co do tego to wątpię. Znaczy, nie wątpię że ktoś na taki pomysł wpadnie - ale się później na tym przejedzie. W przeciwieństwie do transparentu, jedzenie czy jazda sprawnym samochodem niczego nie promuje. Chyba że ktoś bardzo lubi tracić klientów… :wink:

1 polubienie

Ty też nie jesteś tolerancyjny to zetrzyj tą pianę z ust.
Ja faszystom, którzy są tolerowani w naszym kraju też baneru bym nie zrobiła, typu: Polska tylko dla Polaków, bo to mój zakład i nie muszę każdego klienta obsługiwać. To ja najwyzej stracę, bo odmowie usługi. Jest wolność czy jej nie ma?

2 polubienia

Podałem tylko przykład, do czego dojść może przy zacietrzewieniu.

1 polubienie

Hmm. A faszyście Jankowi Kowalskiemu zrobiłabyś baner ‘Janek Kowalski, Usługi Wulkanizacyjne’?

1 polubienie

Też to tak zrozumiałem.

Pewnie, bo co mnie to obchodzi, jakie on ma poglądy.
Ale nie mam ochoty na produkowanie faszystowskich haseł. To że nasz rząd nie widzi w tym faszyzmu to cóż…nic nie.poradzę.
Niekiedy mnie wiezie taksówkarz który nawija o PiSie i też to “zniese”

1 polubienie

O cholera, zgadzamy się… :wink:

2 polubienia

Niemożliwe hahahahaha :smile:

2 polubienia

Przecież tu nie chodzi o sumienie a o zwykłą niechęć, fobię. Gdyby odmówił rudemu, bo rudzi, to fałszywcy, albo grubasowi, bo obżartuchy, też miałoby to związek z sumieniem? Komuś popieprzyły się pojęcia. Inną sprawą jest włażenie państwa z buciorami w prywatny biznes. Czytałem niedawno, że skarbówka może się przyczepić, jeśli uzna, że źle prowadzisz firmę i nie uzyskujesz takich dochodów, jakie mógłbyś. To jest dla mnie paranoja, bo odmowa obsłużenia kogoś, kogo się nie lubi, to zwykła głupota.

6 polubień

No to teraz chyba wszystkie instytucje przeproszą pana doktora:

3 polubienia

Bo prawo musi stać po stronie pis. Prawdziwi Polacy.

1 polubienie

Z jednej strony wolność usługodawcy, ale z drugiej strony w szkole uczono mnie, że tabliczki typu “Czarnych nie obsługujemy” są niedopuszczalne.

2 polubienia

To mi bardziej sarkazmem zajeżdża.

1 polubienie

Abstrahując od motywów odmowy, od tego przypadku, jeśli jestem właścicielem firmy, to chyba mam prawo komuś odmówić wykonania usługi - tak? Czy muszę podać powód odmowy?

2 polubienia

Oczywiście. Przecież ochraniarz powinien móc bronić np. tylko białych mężczyzn, dentysta powinien móc odmówić leczenia zęba lesbijce a pomoc drogowa holować tylko czerwone samochody. :crazy_face:

2 polubienia

ale to drukarz jest chyba zadowolony?

A jeśli jestem “zarobiona”, albo planuję urlop? remont pomieszczenia? Nie pytam o ideologiczne powody, ale o takie bardziej przyziemne.
Ale OK, opowiem co mnie spotkało w PRYWATNEJ lecznicy. Umówiony termin do okulisty, do którego chodzę od lat. Przychodzę o czasie, wchodzę do gabinetu, przedstawiam po co przyszłam, a lekarka mówi mi: proszę podejść do rejestracji, zaraz przekażę, żeby zwrócono pani za wizytę. Koniec, żadne prośby o wyjaśnienie nie pomogły, więc chyba jednak wolno odmówić wykonania usługi nawet nie będąc właścicielem kliniki.

2 polubienia