po czterdziestu latach nagrali nową płytę Voyage. dziś premiera.
Piosenka ladna ale patrzec na to dosyc trudno…Ma sie wrazenie ze to cos jak film z Barbie…Plus to kretynskie zdjecie powyzej…
Poslucham i zapewne poslucham z przyjemnoscia ale…Wszystko ma swoj czas i miejsce…Bo jak to ma teraz wygladac?Panowie na zywo a panie komputerowo poprawione?
Ale jesli to ich bawi…Nie jestem co do tego przekonany tak do konca ale jesli ich to bawi to niech spiewaja!
Jakos Tina niespecjalnie się wiekiem przejmowała ![]()
![]()
![]()
Posłuchać można, wcale nie trzeba patrzeć, jak zresztą wielu innych ![]()
Na razie wrzucili dwa utwory. Ale zgadzam sie, ze stylistyka gier komputerowych niespecjalnie do nich pasuje ![]()
![]()
Do mnie też nie ![]()
Nie da sie tego porownac…I to nie tylko muzycznie.Poza tym,Tina nie przebierala sie za kosmitow rodem z sf z lat 50-tych gdy powrocila z Private Dancer
Dla mnie, Abba, to była taka grzeczna muzyka na najwyższym poziomie profesjonalnym.
Dalej jest. Symbol pewnych czasów. Te kosmity to pewnie przynęta na pokolenie S (od smartfon) ![]()
Ktoś wpadł na taki pomysł, komuś się podobał, zobaczymy, jak to się sprzeda?
Fani ABBY raczej nie zawiodą.To ABBA mimo wszystko ich zawiedzie jesli na koncertach pojawiać sie będą hologramy…
I mnie takie przypuszczenie w głowie się plącze.
Minelo 9 miesięcy…W piątek byłem w sklepie a potem w drugim i…Najnowsza płyta ABBY przeceniona na …£1.99 lub wymiennie,mozna ja otrzymać zamiast reszty, jak ktoś chce…
Tak się chyba skończyła tak historia ![]()
Ta plyta to bylo duzo halasu o nic.
Zespół zachowal się jak na takiej kretynskiej rekalmie IKEA, ktora leci u mnie - niby reality show - wspolczesni nastolatlowie “wrzuceni” w gadżety z poczatku lat 90. Tylko tu zadziałano w drugą stronę. Emeryci próbujący postawić nowoczesność.
Niektórzy artyści mają na to pomysł i potrafią zrealizowac. A z tego wyszlo jak z kiepską gra komputerową.
Prawdopodobnie byli przekonani ze maja materiał aby powtórzyć stare sukcesy.To się jednak rzadko udaje.Czasy są inne a ich fani,jesli jeszcze żyją,sa mniej więcej w ich wieku…
Gdyby na płycie była choć jedna piosenka na miarę SOS czy Mamma Mia… ![]()
Bo wystąpiliby “jak ludzie”, to nie. ![]()
Dla starszego pokolenia zaczęli z komputerami pajacować …
Abba mnie nie boli, ale też jakoś specjalnie nie tęsknię. Pamiętam, jak byłem brzdącem, to kawalerka nosiła paski a klamra z Abbą …
Dla mnie najlepiej się słuchało “The day before you came” …
Sam kiedyś z milion km pociągami zrobiłem, to niech i klip w podobnym tonie poleci.
Wszystkie ich stare płyty dzisiaj się bronią.Moze najmniej ciekawy jest koncert…Najbardziej lubię trzecia płytę z SOS i Intermezzo No.1
Ostatnio okazyjnie nabyłem ABBA-The Album i Super Trouper…Obie płyty które kiedyś ignorowałem,dzisiaj wydały mi się dojrzałe i tak muzycznie bogate ze nie da się tego porównać z żadnym wspolczenym,popowym szajsem.
The Day before You Came to już 1982 rok…Prawie koniec zespołu.Ale utwór świetny.
No właśnie - kwestia opakowania czyli nietrafiony marketing ![]()
![]()
Myslalem ze nie zyja. Wszystkie geiazdy heavy metalu umieraja przedwczesnie.
