Czy ktoś z Was brał udział w Polsce w starozakonnym obrządku pogrzebowym? Gdzie się odbywa? Czy przynieść kwiaty? Czy kobiety i mężczyźni muszą mieć nakryte głowy? Jakieś inne zwyczaje / tradycje które należałoby uszanować?
Podano nam informację tylko o miejscu i czasie pochówku, a dopytywanie się o szczegóły byłoby raczej niedelikatne…
Pogrzeby żydowskie sa skromniutkie, wiecej modlow i gestow wspolczucia niz gadzetow.
Nawet rabin obowiazkowy nie jest.
O groby za bardzo nie dbaja, choc biorac pd uwage Kirchol w Lodzi troche sie pod rym wzgledem zmienilo. Z tego co pamietam zamiast typowych dla nas zniczy i kwiatow na grobach uklada sie kamyki. Choc powoli zwyczaje sie znieniaja, bukieciarze zaczynaja zarabiac. Nie wiem jak to wyglada za oceanem i na ile rodzina byla tradycyjna.
Moze wygogluj sobie pare zdjec z kanadyjskich pogrzebow tego typu, jakies pojecie bedzie.
Z kwiatami to bym nie przesadzala, mysle, ze na pojedyncza roze sie nie obrażą. Kwestia koloru - zaloba zydowska jest czarna, wiec zaryzykowalabym ciemnoczerwona, albo uniwersalna biala.
1 polubienie
Dzięki!
To polscy żydzi, nie sądzę, że będzie po kanadyjsku 
Jarmulka obowiazuje w synagodze, jak to jest ma pogrzebie? Zaopatrz sie w cos takiego na wszelki wypadek, w razie czego z kieszeni wyciagniesz. A noe maja starozakonni jakichs sklepow z towarem na te snutne okazje - tam moglbys sia zapytac bez obawy o urazenie zalobnikow.
Tylko czasu malo, bo u nich pogrzeb to max. 24 godziny po smierci.
A scisla zaloba polegajaca na nicnierobieniu (z umyciem sie wlacznie) trwa tydzien, wiec w tym czasie lepiej p pogrzebie glowy nie zawracac.
2 polubienia
Przywiozłem sobie jarmułkę jako suwenir. Arafatkę też 
1 polubienie
Dozo zalezy od stopnia asymilacji, ale wszelkiego rodzaju imprezy od urodzin po smierc sa dla nas, patrzacych na to z zewnatrz malo radosne. Przywiazuja duza wage do duchowosci, mniejsza do zastaw sie a postaw sie.
2 polubienia
Jarmułka również obowiązuje na cmentarzu. Tak przynajmniej jest w Berlinie, gdzie odwiedziłem cmentarz żydowski. (Berlin - Weißensee). Polecam, bo jest to niesamowite miejsce. Nie sądzę, by na innych żydowskich cmentarzach miało być inaczej.
2 polubienia
Ogolnie zwiedzajac rozne miejsca kultu jako kobieta to wole miec za soba jakis odpowiednich rozmiarow lekki szal i darowac sobie szorty plus podkoszulka na ramiaczkach.
A to nakrywanie glowy lub nie?
Lepiej trzy razy sprawdzic niz raz sie wyglupic, zwlaszcza, ze judaizm w przypadku obrzedow jest bardzo konserwatywny.
1 polubienie
Chusty na głowę nawet przy ścianie płaczu już nie wymagają. O tym, że zamiast się kiwać przy murze wielu Żydów załatwia jakieś sprawy biznesowe przez komórkę pod ścianą płaczu to nawet nie wiem czy warto wspomnieć 
Co innego arabskie meczety, chociaż i tak się zmienia. W 1980 gdyby turytsa przeszedł koło złotego meczetu w Bagdadzie w krótkich spodniach to by oberwał kamieniem. Teraz np. w Jordanii można zwiedzać meczety, ale poza godzinami modlitwy, a i spodnie byle zakrywały kolana to są ok.
1 polubienie