W sieci prawicowej wrze z powodu nawału nielegalnych migrantów podrzucanych nam przez Niemców.
Podobno nasze służby sobie nie radzą a sam Tusk i MSWiA są tutaj sługusami Berlina.
Wsparciem mają być młodzi ludzie. Głównie dobrze zbudowani, łysi kibice którzy patrolują okolice przejść granicznych.
Popieracie takie inicjatywy obywatelskie? Czy obywatel niebędący strażnikiem granicznym lub policjantem powinien mieć prawo do zatrzymywania kogoś kto łamie prawo?
Co ogólnie myślicie o sytuacji migracyjnej na granicy z Niemcami?
To są bzdury. Niemcy odsyłają nam 30% imigrantów w stosunku do czasów PiS. Akcje na granicy powodują tylko kolejne utrudnienia w przejeździe do Niemiec. Przez to tracę od 45 minut do 6 godzin każdej niedzieli jadąc do pracy.
Taa, Polska oblężona i zdrajcami otoczona?
Chce taki przyszpanowac to niech do policji albo strazy granicznej wstapi. Tylko tam mu dadza takie szkolenie, ze miesieńki wyhodowane na silce przy pomocy sterydów i proszku proteinowego nie wyrobią.
Jeśli dane, które podałeś, są wiarygodne, to nie masz podstaw do narzekania.
Jeśli przy 30% odsyłanych emigrantów potrzebujesz na każdoniedzielny dojazd do pracy od 0,75h do 6h więcej, niż bez akompaniamentu obywatelskich protestów , to przy 100% odsyłanych emigrantów za czasów PiS, było to proporcjonalnie od 2,5h do 20h.
Sytuacja się więc poprawiła. Głowa do góry, nie jest źle.
Przecież odsyłanie imigrantów nie powoduje korków na granicy, tylko wyrywkowe kontrole prowadzone przez Niemców. Kontrole zaczęły się za czasów PiSu i trwają do teraz. Widziałem dziś tego idiotę od krużganka oświaty na moście granicznym, otoczony przez policję i straż graniczną kręcił jakiś filmik telefonem.
Beznadziejna sprawa z tymi migrantami, ciekawe ilu naprawdę jest w ten sposób do nas przywożonych, jak wielkie to są liczby na miesiąc, na rok. Może to nie jest coś liczebnie strasznego.
To, że Niemcy sobie tak przywożą do nas, to świadczy o tym, jak mało szacunku mają do nas Niemcy.
Co możemy zrobić formalnie, legalnie…, mi się wydaje, że bardzo dużo, a to, że nie robimy nic, to jest to z całą pewnością dowód na to, że to stało się dzięki rządom wiadomo nacyjnym, czyli pisowskim.
w tej chwili na wszstkich “goracych” granicach jest to samo. odsylanie jesli jest umowa o readmisji stalo sie norma, zlapany jest odstawiany do kraju osiennego. Maroko nie jest w UE - ale takowa umowe z Hiszpania ma i malo kto sie przejmuje, ze jest to niezgodne z prawem miedzynarodowym.
oczywiscie wszystko ma swoja cene - w przypadku Maroka hiszpanskie (choc niekoniecznie) inwestycje w tym kraju.
Rzad PiS odkrecil kurek, w sposob bardziej niebezpieczny niz Merkel - ona otworzyla ranice, a nasi zrobili z tego proceder wizowy - duza czesc tych wylapanych w Niemczech byc moze ma wuze do Polski, co zwykle pozwala na poruszanie sie po strefie Schengen, ale niewazna i po prostu odsyla sie delikwentoe do pierwszego kraju wjazdowego.
a kto kezyczy najglosniej " lapaj zlodzieja"?