Rusza,a właściwie już ruszył,prestiżowy turniej tenisowy w Stuttgarcie.
Iga Świątek jak zwykle zaczyna od drugiej rundy.A w niej czeka na Igę Belgijka Elise Mertens.Niezykle ciekawa zawodniczka która potrafi godzić debla i grę singlową na bardzo wysokim poziomie!
Mecz już dzisiaj w godzinach popoludniowych…
Iga z tego co sobie przypominam broni tytułu .Iga Iga ,mam kumpla co trochę grał w tenisa i zawsze jak się widzimy to pierwsze słowa Iga jest na pierwszym miejscu rankingu kobiet na świecie!;> Trochę spowszedniał ten wyczyn naszej młodej rodaczki,a przecież w historii naszego sportu jej wyczyn to (nic nie komu nie ujmując)i moim zdaniem pierwsze miejsce.
A tymczasem w turnieju Trofeo Conde de Godó w Barcelonie (nieco szowinistycznym, bo graja tylko chlopaki ) Nadal pożegnał się na wstępie. Owacje publicznosci były.
Ale wiek i kontuzje dają znac o sobie. Tymnienmiej 12 wygranych na 17 startów tych zawodach nikt mu nie odbierze.
Alcaraz kontuzjowany.
Do zobaczenia na Mutua Madrid Open.
Iga tam startuje?
Rozmaite są rankingi w różnych dyscyplinach.Być może Iga jest królową wszechczasów ale…doprawdy nie wiem jak porównywać jej wyczyn z np. Ireną Szewińską
Raczej już sie w to nie bawię.Wystarcza mi że juz teraz jest i bedzie jedną z najwybitniejszych polskich zawodniczek.I nic tego nie zmieni.
Pisząc to myślałem o Pani Irenie Szewińskiej .Wiedziałem że mogę zabrnąć w kłótnie i spory bo faktycznie masz rację, jak to porównać i wycenić.Jednak tenis,lekka i siatkówka jak dla mnie to top topów sportu.Od lekkiej wszystko się zaczęło,tenis to czystość i jasne reguły,a siatkówka …bo jesteśmy w tym naprawdę dobrzy ;>
Nie no,kłócić się nie ma o co
Mój top to lekka,kolarstwo,tenis,szermierka,wioślarstwo…Kiedyś był boks czy podnoszenie ciężarów gdy kategorie były czytelne i ranga sportu amatorskiego w dyscyplinach olimpijskich,znacznie większa.Teraz,szkoda gadać…
Oczywiście dyscypliny zespołowe jak siatka,ręczna czy hokej.Piłka nożna pikuje w dół…
Sporty zimowe to w ogóle moje oczko w głowie.Niestety telewizja ma swoje"wizje" i wszystko psuje.Juz nie da sie spokojnie obejrzeć biegu narciarskiego bo"nic się nie dzieje"
I tak pozostaje człowiekowi biathlon co w tych głupich czasach dyktatury telewizyjnego proletariatu,można uznać za dotyk szczęścia…
Cos mi sie obilo o uszy, ze breakdance zostało konkurencją olimpijską?
Nic mnie już nie zdziwi.
Czasy indywidualności w kolarstwie. ,dziś słuchawki w uszach,info od trenerów,ochrona lidera ,powiem Ci to trochę nie dla mnie,choć sam dużo jeżdże rowerem.
Biathlon,czasy Sikory,jak jeden zawodnik z wynikami potrafi odwrócić ważność sportu w Polsce.Pamiętam kto mógł oglądał bo nasz miał wyniki.Piękna dyscyplina bieg i strzelanie.
Wracając jednak do Igi,to zastanawia mnie jeden fakt.Ona była jeszcze juniorką i już fachowcy wieszczyli jej sukces na miarę liderki i tak też się stało.Mieli oko.
Tak masz rację w Paryżu debiut ten’ dyscypliny’ sportu.Nie chce tego komentować ale jak wiadomo wszyscy chcą dziś iść z duchem czasu dla pieniędzy w nawiasie .Lubię nowości- jak każdy ale olimpiada powinna zachować swój prestiż i tylko poważne dyscypliny.
Mieliśmy w biathlonie ciekawą sztafete.Męską bo teraz tylko dziewczyny się liczą a i to nie zawsze.Sikora,Topór i bracia Ziemianinowie…Poza Sikorą,żaden z nich nic nie osiągnąl wielkiego.Ale na sztafetę sie tak spinali że miejsca,przynajmniej 5-8 mieliśmy jak w banku.
Co do Igi…Wypada chylić czoła przed fachowcami bo chybionych teorii nie brakuje.
Nigdy jej nie widziałem jako dzieciaka…To przyszło potem
Możliwości są ograniczone.Trzeba by właściwie pójść na wcześniejszą emeryturę by wszystkiemu podołać
I zaczęło sie wybornie.
Iga pokonała Belgijkę 6:3;6:4 i zameldowała sie w ćwierćfinale w Stuttgarcie.
Teraz albo Noskova albo Raducanu…
Rumunka zagra z Igą.Dobry mecz z Belgijką,walka była z obu stron.Iga rozstawia jak zwykle rywalki po liniach ,kilka piłek minimalnie nie weszło ale za chwile dostroi celownik ;> Niezłe top spiny ze środka kortu w samą linię .Kręci Iga prawie jak w tenisie stołowym,mistrzostwo .
Tak,też to zauważyłem…Dobrze uderzona piłka przy jej sile,nabiera rotacji niczym w ping pongu…
Tysiące powtórzeń, mówiło się na treningach (grało się kiedyś w klubie tenisa stołowego ) ;> Top spin zawsze był najtrudniejszym ale też dawał największą satysfakcję z celnej piłki .
Ha…Nie znałem kolegi od tej strony
Dla mnie najtrudniejszy był backhand ale…do czasu.Jakies 20-25 lat temu,nagle wszedłem w to i…Jakbym to grał od dziecka!
Zresztą wtedy byłem u szczytu formy.Amatorskiej oczywiście
A tymczasem Iga robi swoje.Emma Raducanu,choć owszem,pograła sobie i to chwilami niezle,już zakończyła swoją przygode w Stuttgarcie.Po dwóch setach
Dawne czasy i oczywiście amatorskie.Klub się rozpad jak miejscowy mdk przestał istnieć w starym miejscu.W mieście jest zespół który gra w 2 lidze ale chyba też amatorsko bo oprócz dofinasowania od miasta/gminy nie zarabiają.Tak na stówę jednak nie wiem bo nie śledzę.
Brawo brawo,Iga na mączę nie oddaje setów byle komu :>
Teraz chyba Rybakina…A to zawsze są schody…