ja i wielu moich znajomych jestesmy niskotemperaturowcami. 36,2º to norma.
Mam w pracy pistolet ktory bada mnie na wejsciu i na wyjsciu.Mam 36,4 i rzadko spada ponizej…
temperatura, a raczej jej wysokosc zalezy od miejsca pomiaru. jesli mierzysz bezdotykowo np. na czole to zawsze bedzie mniej nis tradycyjnie np. pod pacha.
mam kolege, jak swiezy nieboszczyk, ma 36º w porywach, ale nie znosi upalow. najlepiej sie czuje w temperaturze otoczenia 18º, kiedy ja juz sie nerwowo rozgladam za jakims swetrem albo bluza.
W różnych punktach naszego ciała mierzalne są różne temperatury.
.nie powiem gdzie nie ma żadnych oznak stygnięcia.
Zimne dranie.
A co to za różnica 1 stopień w tą czy w tą
Taka to różnica, jak między gorączką 39,9 a 40,9 st. C.
Albo 43° kiedy mozg zamienia sie w jajko na miekko.
U mnie termometr w pracy wykrywa o 8.20 32,1 C, w południe 35,0 C, a pod koniec / 16.00 / ok 34.0 C i to pod dachem, mierzoną na czole przez klawisza
26 C już miałem, połączone z plamami, ciężko się żyło, rozcieranie ciała, nakrywanie folią medyczną ratunkową + grube koce nic nie pomogło
To ma na celu prawdopodobnie,wylapanie jakiejs nieodpowiedzialnosci…Inaczej sobie tego nie jestem w stanie tlumaczyc…
Na wejsciu miewam,32,7 Zombie,coorva czy jak???
Kwadrans potem,norma czyli 36,4-36,7
Bawimy sie dalej ale faktem jest ze firma dba i bedziemy mieli zorganizowane szczepienia, w jakims tam,przedziale czasowym…
Jak na zewnatrz chlodno, czy wrecz zimno to trudno, zebys mial te przepisowe 36,6.
Po pobycie w cieplejszym pomieszczeniu temperatura wzrasta.
A zwoja droga to zombie, podobnie jak stworzenia zmiennocieplne, zeby dzialac musza miec w miare normalna temperature (nawet ryby wymagaja troche ciepla) . Ektoplazma tylko wedlug badaczy zjawisk nadprzyrodzonych jest zimna.
Bo nie wiesz