Światowy dzień pierwszej pomocy

Potraficie udzielić 1 pomocy?

Tak, ja z tego pokolenia co to juz w podstawowce przysposobienie obronne bylo, nie liczac tego, ze na studiach w ramach studium wojskowego na siostre milosierdzia usilowali mnie przerobic.
Kwestia, ze potrafic nie znaczy to lubic.

1 polubienie

Pierwszej pomocy możesz udzielić tylko raz. Druga będzie już niepotrzebna.

4 polubienia

Amen

2 polubienia

Uczono nas tego w szkole średniej, ale kiedy to było?

2 polubienia

Zastosowaniem ówczesnych metod, to dziś pewnie prędzej byś uśmiercił niż pomógł.

:rofl:

1 polubienie

Jakieś dwa lata temu.
Na ośmiogodzinnym kursie udzielania pierwszej pomocy, dwudziestu chłopa próbowało wskrzesić manekina.
Defibrylator, sztuczne oddychanie, bandaże, opaski uciskowe, usztywnianie konczyń, masaż serca, pozycja bezpieczna.
Nic nie pomogło. Pierwsza pomoc przyszła jako druga. Niestety.

.manekina nie udało się uratować.RIP.

2 polubienia

wbrew pozorom te “owczesne” metody w warunkach polowych lepiej sie sprawdzaja niz wspolczesne,
a najlepiej to na tym znaja sie takie stworzenia
image

3 polubienia

Pod warunkiem, ze rum nie jest chrzczony, a nie daj boze, nie został wcześniej wypity.

2 polubienia

e tam rum, taki szwajcarski bernardyn to w beczulce ma porzadna nalewke ziolowa od ktoregos z zakonow (wiekszosc z nich faktycznie smakiem i zapachem, nie mowiac juz o % umierajacego na nogi postawi - bedzie zwiewal gdzie pieprz rosnie)

2 polubienia

Nie wiem, co tam w tej beczułce. Nigdy nie byłem taką ofiarą, ale widać wypadku nie tylko po ludziach chodzą.

1 polubienie

Jakby tam była dawna Vistula, wolałbym być nadal nieprzytomną ofiarą.

2 polubienia

Albo dederowski Cristal.

Choć węgierskiego ginu (rocznik dobry, bo 1980) nic nie przebije.

.po zakupie trzeba było szybko wypić, bo szklana butelka robiła się miękka.

2 polubienia

Nigdy nie udzielałam, nie odświeżałam wiedzy więc pewnie najpierw zadzwoniłabym na 112

Wietnamska wodka ryzowa w DDR, 60% zajzajeru w litrowej zielonkawej butelce z recyklingu.
Choc mi to wystarczy jakakolwiek amerykanska whiskey zeby profilaktycznie udawac osobe nie do odratowania.