Szczyt bezguścia

Troszkę jak rozdeptana żaba

1 polubienie

Ja jego piski kojarzę z głosem mężczyzny pozbawionego nabiału :joy:

5 polubień

W jego przypadku to się nazywa"dziecięca radość" Od mutacji mu zostało…

5 polubień

:joy: :joy: :joy:

2 polubienia

racja, byleby nie zmuszali innych do słuchania

2 polubienia

Ja tylko nie lubię jak nie mam wyboru. I robi sie z tego totalitaryzm.
Rownie zle znosze katar i pare innych gatunków muzycznych :crazy_face:

3 polubienia

Mały despotyczny wuc chyba lepiej by wyglądał w podartych dżinsach niż w tym.

2 polubienia

Tam więcej tego bylo

Choc nie wiem, czy ci nie lepsi?

5 polubień

On nie jest najgorszy, bo pisze niosąc taki uczuciowo-romantyczny przekaz. Najgorzej, jak ktoś to kultywuje w przestrzeni publicznej i te covery w ustach osób mniej wrażliwych poetycko niż Zenek ranią uszy, dusze i obyczaje. Zenka nie widziałam nigdy pijanego drącego się na ulicy a niektórzy obywatele się drą tymi słowami…

2 polubienia

Dla mnie jest. Nie toleruję jego głosu i nic na to nie poradzę. Nie znam przekazu i romantyzmu, bo zwyczajnie nie mogę słuchać jego śpiewu. Śpiew pijaków i “artystów” jego pokroju wytrzymam spokojnie, czasem nawet wysłucham, a jego nie mogę. Uciekam albo się złoszczę jak go słyszę in natychmiast zagłuszam własnym śpiewem lub jakimkolwiek hałasem. Nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Jak słyszę jego piski, to robię się wręcz agresywna.

3 polubienia

On się stara uśmiechem osłodzić swój śpiew…tylko ten jego terrible enfant jedynak chyba już się nie nawróci, więc mi Zenka szkoda. Ja mu wybaczam, bo on sam musi śpiewać to co napisał. Spać trzeba…odpoczywaj :slight_smile:

2 polubienia

Oglądałem niedawno Kogel - Mogel cz 3. Oglądam i oglądam i już po chwili tego “spektaklu” zaczynam mieć mieszanie uczucia, ale twardo siedzę i dalej patrzę. Cóż, myślę, raz obejrzę, może nie wszystko stracone. Męczę więc gały dalej i gdy już wiem, że to gniot, ale zostało niewiele, więc myślę trudno, zostanę do końca, są gorsze nieszczęścia … A na koniec wystąpił Zenek …

No ja Pierre Dole! Nie wypowiem się, bo nie mam w swoim słowniku potrzebnych wyrazów …

4 polubienia

Bo to była nagroda za wytrwałość!!! :joy: :joy: :joy:

2 polubienia

Ty się śmiej a wiesz, jak mi niekiedy jest 1,5h na spanko albo inne pożyteczne rzeczy potrzebne?!

To musiałem na to g… stracić.

Fakt, nikt mi nie kazał, sam sobie zgotowałem ten los …

4 polubienia

Twój wybór a więc i nagroda Twoja. Życie w całości składa się z wyborów i lepszych lub gorszych eksperymentów. To był zdaje się jeden z tych mniej udanych :grin: :grin: :grin:
Zaraz przez Ciebie uduszę się ze śmiechu :wink:

2 polubienia

Właśnie o życiu, o tym, że przechodzimy je zawsze w pojedynkę, czyli solo będzie piosenka jaką jutro zapodam.
A ja w tym momencie po raz kolejny chciałem zajrzeć do tekstu a tu Ty o życiu właśnie …
Terepatia, tejepatia czy telepatja … Jakos tak sie to chiba nazywało … :grin:

2 polubienia

Przecież już to ustaliliśmy, więc nie ma co się nad tym zastanawiać.
To pewnik. :grin:

2 polubienia

Nie wiesz jak cię rozumiem. Kiedyś oglądałam komedie romantyczna “Dlaczego nie” i tak patrzę i czekam kiedy wreszcie będzie smiesznie - bo komedia lub ewentualnie wzruszająco - bo Romantyczna. I tak czekam czekam i napis koniec. Wtedy zrozumiałam tylul “dlaczego nie” należało tego oglądać. I wtedy zaczęłam się smiac ze swojej głupoty. Podobną refleksje miałam po Smoleńsku. Masakra jaki nudny gniot.

6 polubień

To ty chyba smoleńska nie oglądałeś… :rofl:

3 polubienia

Nie oglądałem, ale przyznam się, zacząłem oglądać …

Tego jednak nie byłem w stanie do końca przeżyć.

Za to poczytałem sobie o reżyserze i przeleciałem nazwiska tych, co w tym gniocie wystąpili …

Mnie już nic nie zdziwi …

4 polubienia