Szczyt żenady?

Filipińska choroba Kwaśniewskiego? A może Shogun włażący na krzesło w Japonii? Caryca Suski? Dinozaury Kopacz czy miliardy lat heteroseksualizmu Czarnka?

Który polski polityk polski jest najbardziej żenujący i dlaczego? Czy miłościwie panujący Długopis bardzo stara się wygrać ten wyścig?

2 polubienia

On się ośmiesza regularnie. Ostatnio w Mołdawii, następnie na Węgrzech. Ale się uczy, stale się uczy, uuuczyyy się! I twardziel jest, decyzje w sekundę podejmuje…,

6 polubień

A o kłamstwach Morawieckiego zapomniałeś? O pitoleniu bzdur ale braku odpowiedzi na pytanie ile kosztuje chleb? Co do Dudy… on nie musi się ścigać. Samo chodzenie na smyczy jest żenujące.

4 polubienia

On wszędzie nam wstyd przynosi i aż wstyd , że on jest naszym prezydentem . Nic w jego wykonaniu mnie nie zadziwi.

4 polubienia

w sekundę po otrzymaniu sms-a z stanowiskiem partii :stuck_out_tongue_winking_eye:

3 polubienia

Od wiceministra bezpieczeństwa. Żenada na całej linio ten Duda.

2 polubienia

Ale swoją drogą nie trafił nam się jeszcze prezydent który by wstydu nie robił. Po cichu pomijam Jaruzelskiego bo on troszkę innym wstydem był…

3 polubienia

A pamiętacie tę okładkę sprzed kilku lat? I ten tytuł? :stuck_out_tongue:
duda

Okazało się, że Obama stał na “ściance” w przerwie obraz ONZ a głowy państwa do niego podchodziły i fotografowały się jak z misiem na Krupówkach, wsród nich takie tuzy jak Łukaszenka, prezydent Maroka, Filipin czy Beninu :slight_smile:

3 polubienia

Co chcesz od czlowieka, jet lag go dopadl. I śnił na jawie.
Ja stawiam na ambasade w San Escobar :laughing:

2 polubienia

Wałęsa pokazał, że każdy może w Polsce być prezydentem. A Duda, że, jednak nie każdy.

4 polubienia

A i tak najlepszym był moim zdaniem Kwaśniewski. A że wypił od okazji :rofl: Kaczyński też słynął z małpeczek. A własnie przypomnę wstyd zwany “Małpa w Czerwonym”

4 polubienia

6 polubień

Łys dys…, łys dys… :crazy_face:

2 polubienia

:stuck_out_tongue_winking_eye:

4 polubienia

Biden zapomniał nazwiska swego odpowiednika z Australii podczas przedstawiania jego. Nazwał go, " ten fellow from Down Under.

1 polubienie

Jako ze nikt nie odpowiedzial na pytanie,postaram sie szybko…
Przede wszystkim,malo kto dzisiaj zasluguje na miano polityka.Pocieszanie sie ze holoty wcisnietej na gwalt w garnitur,bylo za komuny znacznie wiecej [z czym zetknalem sie jakis czas temu na fejsie] ani mnie nie pociesza ani do konca nie przekonuje.
Gdybym mial dzisiaj wybrac jedno nazwisko to bezwzglednie najgorszy i najbardziej szkodliwy jest Macierewicz.W nim skupia sie absolutnie wszystko co najgorsze i chyba nie ma takiego"politycznego grzechu" ktorego by ten dran nie uczynil…Klamca,oszczerca,ignorant a przy tym zmija jakich malo.
Klopot mialbym dalej ale Braun,Zalewska,Czarnek,Komorowski,Ikonowicz,Suski oraz kazde bydle zlapane na jezdzie po pijaku [zyje czy nie zyje,bez znaczenia] oraz ten nieszczesnik od spraw zagranicznych co wymyslil San Escobar…Ale drugie miejsce chyba i tak przyznalbym Szydlo…

2 polubienia

Tylko, co to ma do ustawicznej błazenady Dudy?
Wielu polityków światowych popełniało gafy, ale nikt z nich nie był notorycznym błaznem.

1 polubienie

Komorowski był przecież niezłym błazen, chyba nie zaprzeczysz :grin:

1 polubienie

Nie zaprzeczę, co to to nie. Sam kiedyś to napisałem. Ale nie spodziewałem się, że jeszcze go ktoś przebije. Wydawało mi się to niemożliwe.

Wałęsa też numery czynił.

3 polubienia

Za mądrzy na angażowanie się w politykę są skazani na rządy głupszych od siebie Platon W tym temacie nic więcej nie trzeba dodawać

3 polubienia