Filipińska choroba Kwaśniewskiego? A może Shogun włażący na krzesło w Japonii? Caryca Suski? Dinozaury Kopacz czy miliardy lat heteroseksualizmu Czarnka?
Który polski polityk polski jest najbardziej żenujący i dlaczego? Czy miłościwie panujący Długopis bardzo stara się wygrać ten wyścig?
On się ośmiesza regularnie. Ostatnio w Mołdawii, następnie na Węgrzech. Ale się uczy, stale się uczy, uuuczyyy się! I twardziel jest, decyzje w sekundę podejmuje…,
A o kłamstwach Morawieckiego zapomniałeś? O pitoleniu bzdur ale braku odpowiedzi na pytanie ile kosztuje chleb? Co do Dudy… on nie musi się ścigać. Samo chodzenie na smyczy jest żenujące.
A pamiętacie tę okładkę sprzed kilku lat? I ten tytuł?
Okazało się, że Obama stał na “ściance” w przerwie obraz ONZ a głowy państwa do niego podchodziły i fotografowały się jak z misiem na Krupówkach, wsród nich takie tuzy jak Łukaszenka, prezydent Maroka, Filipin czy Beninu
A i tak najlepszym był moim zdaniem Kwaśniewski. A że wypił od okazji Kaczyński też słynął z małpeczek. A własnie przypomnę wstyd zwany “Małpa w Czerwonym”
Jako ze nikt nie odpowiedzial na pytanie,postaram sie szybko…
Przede wszystkim,malo kto dzisiaj zasluguje na miano polityka.Pocieszanie sie ze holoty wcisnietej na gwalt w garnitur,bylo za komuny znacznie wiecej [z czym zetknalem sie jakis czas temu na fejsie] ani mnie nie pociesza ani do konca nie przekonuje.
Gdybym mial dzisiaj wybrac jedno nazwisko to bezwzglednie najgorszy i najbardziej szkodliwy jest Macierewicz.W nim skupia sie absolutnie wszystko co najgorsze i chyba nie ma takiego"politycznego grzechu" ktorego by ten dran nie uczynil…Klamca,oszczerca,ignorant a przy tym zmija jakich malo.
Klopot mialbym dalej ale Braun,Zalewska,Czarnek,Komorowski,Ikonowicz,Suski oraz kazde bydle zlapane na jezdzie po pijaku [zyje czy nie zyje,bez znaczenia] oraz ten nieszczesnik od spraw zagranicznych co wymyslil San Escobar…Ale drugie miejsce chyba i tak przyznalbym Szydlo…