czyli znowu próba wylania dziecka z kąpielą?
najbardziej poszkodowane dzieci bezrobotnych (z wyboru lub niekoniecznie, bo kryzys covidowy będzie sie pogłębiał) zostałyby na łasce i niełasce szkolnych obiadków i MOPS? moze rodzin zastępczych w parafiach? taki dziecinny piaty sort?
może choć faktycznie jakieś talony na dożywianie i buty?
Zdecydowanie bym popieral i glosilem to juz w innym miejscu.Ale covid niestety wszystko zmienia.
A dziecmi nie grajmy jak kartami bo one zawsze sa ofiarami.
Natomiast rodzice sa czasem gorsi niz mafia i nie jest to obecne odkrycie.Tak bylo juz gdy w stanie wojennym po profity z paczek ustawiali sie…posiadacze dosyc drogich samochodow.Polska to od paru dobrych dekad,krolestwo cwaniactwa,klamstwa i obludy…
Takie głosy były od samego początku. Wiele osób uważało, że to rozdawnictwo dla patologii. Tyle, że tak naprawdę to tych pieniędzy potrzebują właśnie najbiedniejsze dzieci, a nie te, mające pracujących rodziców.
Jedną z przyczyn nie podejmowania pracy (szczególnie przez kobiety ze środowiska wiejskiego) jest tzw. wykluczenie komunikacyjne. Często brak samochodu, czy prawa jazdy uniemożliwia dojazd do zakładu pracy.
Sama mieszkam na wsi, Niby PKS jeździ, ale… raz na 2-3 godziny. Jeśli ma komplet pasażerów, to nawet się na przystanku nie zatrzyma. Nie mam żadnego połączenia z gminą, ni z powiatem!!! Tylko samochód, a nie każdy go ma.
Powiem tak,jak jeszcze mieszkalam w Polsce pracowalam,zaraz po skonczeniu szkoly.Jak sie chce pracowac to zawsze praca sie znajdzie.Chyba,ze kobieta jest wiecznie w ciazy i bidula nie moze isc do pracy,bo co z dziecmi a pomyslec przeciez ciezko,bo…jakos to bedzie.
W koncu dzieci ojca maja, a ten w permanentnej ciazy nie jest?
Albo ojcow,jak mnogo
Niestety wszyscy maja geby pelne frazesow o dzieciach, a jak co do czego przychodzi? Dzieci i ryby glosu nie maja.
A juz te z najmniej wydolnych wychowawczo rodzin wcale glosu nie maja.
Pomoc spoleczna czy kuratorzy to fikcja.
Wiadomo i to juz od czasow starozytnych, ze tylko matka jest pewna…
Tak ale po covidzie.
O kolejny balon probny, pieniadze sie koncza, a covid to jeszcze niezle po swiecie poszaleje - mowi sie o drugiej fali jako ostatniej, ale ja w to nie wierze. Przy gospodarce swiatowej wymagajacej ruchu wirus moze stac sie elementem stalym - zadne ograniczenia i kwarantanny nie pomoga. Kto przezyje to bedzie jego szczescie. Chyba, ze cos ze szczepionka wypali.
Bo z lekami na wirusy to cieniutko od dziesiecioleci.
Zmiany?
To było tak:
bociana kopał szpak,
potem była zmiana,
szpak kopał bociana.
Potem były trzy takie zmiany,
ile razy szpak był kopany?
Skopany to bedzie suweren a nie szpak.
I to jak grzadka na wiosne.
Już jest, tylko jeszcze o tym nie wie.
Tak, gdy rzuciłem pracę, mogłem od następnego dnia pracować ale nie chciałem na takich warunkach. Moja żona szukając pracy znajduje tylko oferty zupełnie nie atrakcyjne finansowo lub “na czarno”. Nie rozumiem ludzi, którzy pójdą do jakiejkolwiek pracy - jak można świadomie zgodzić się na wyzysk??
Podobny komentarz miałem dzisiaj przy śniadaniu. Znowu PIS wali w samotne matki. Czy tatuś niepłacący alimentów jako pracujący rodzic będzie się liczył?