Tak na zdrowy rozum, jak uważacie?

Masz odłożone z 60 tysiaków na koncie, każde mieszkanie (malutkie) kosztuje przynajmniej czterokrotność tego, opłaty z tysiąc złotych jak nie więcej, a zarabiasz na rękę 2500. Skazanie na życie z toksyczną rodzinką, siedzenie w miejscu bez perspektyw? Można by walić głową o mur a i tak nie rozbijesz… :expressionless: Prawda jest taka, że tylko ktoś zarabiający może z 10 tysiaków miesięcznie może sobie robić co chce i mieć wszystkich w d. Inaczej uwiązanie finansowe. Jak nie z toksyczną rodziną to potem i z toksycznym małżonkiem. Dolce vita po prostu.

Można coś wynająć, wziąć kredyt.

2 polubienia

no to jak masz 60 proponuję ci mieszkanie

60 tysięcy to jest niezła kwota na wpłatę własną do kredytu na mieszkanie. Pracujesz za 2500zl, skoro to malo dlaczego nie znajdziesz innej pracy/dorobisz/wyjedziesz za granicę? Od biadolenia pieniądze się nie biorą. Można założyć firmę, nawet teraz bezrobotnym dają trochę kasy na start.

2 polubienia

ja za to mieszkanie sprzedam

2 polubienia

Z lokatorem gratis? Co to za nieruchomosc?

puste.

20m2 stara buda z dala od ludzi?haha

1 polubienie

to mieszkanie

To powinno być powyżej 120 tys

to pomyśl mam dość chcę by ktoś zabrał

Zainwestuj, wyremontuj i wynajmuj.

niee chc e

No właśnie, kredyt. Bez niego ani rusz.

Bo w moim zawodzie nie zarobisz więcej. Humanistyczny kierunek. Może pojadę za granicę jak się uspokoi wirus… Dorabiam sobie online. Siedem stów uzbierałam w przeliczeniu na złote.

podejrzane jak dla mnie… ta twoja oferta.

A swoją drogą wiesz ile ZUSu idzie na własną firmę? Żebym ja zarobiła tyle ile wydoją. Na minusie można być. Ludzie w dobie pandemii bankrutują przez samozatrudnienie.

1 polubienie

Masz już bardzo dużą kwotę: mogłabyś wziąć kredyt na mieszkanie, albo jeszcze dorobić np. za granicą.

1 polubienie

7 stówek dodatkowo miesięcznie: całkiem nieźle. Radzisz sobie. Rusz głową na pewno coś konstruktywnego wymyślisz: sama wiesz co dla Ciebie najlepsze.

Zus to są grosze. Mam 40 os firmę…