Podobnie np. Francja za Napoleona …
Bo my zawsze się kłócimy przy wódce.
To y potwierdzalo powiedzenie.
,chytry dwa razy traci’’
Jak zwykle przy twoich pytaniach: musze nad tym pomyslec
A temat ciekawy
Nie. Rzeczypospolita upadła przez wewnętrzną anarchię, zalążki której stworzył Zygmunt III Waza. Pierwszy z tej dynastii. Jego dwaj synkowie, Władysław i Kazimierz, bardziej do pchania karuzeli się nadawali, niż do rządzenia. Po abdykacji Jana Kazimierza, Polska była już bezwładnym molochem toczącym się w przepaść. Nastała era złotej wolności szlacheckiej do samych rozbiorów. Inaczej ten okres nazwać można też anarchią magnacką.
To przede wszystkim ale przyczyn było zapewne sporo więcej
Podałem główną, z której wywodzi się mnóstwo innych przyczyn.
A okres tzw. epoki napoleońskiej to uważasz, że jak się mógł lepiej potoczyć dla Francji ?
Czy czasem"ten przeklety dar wolności’,nie powinien sie wlasnie z tym czasem,kojarzyc?
Jak slysze “zlota wolnosc szlachecka” to…
Choć nie dorównam Ci w znajomości historii, to jednak wydaje mi się, @birbant, że magnateria nie była czymś złym, jakąś anarchią, powodem upadku państwa polskiego. Mam przeciwne zdanie. Polska magnateria była w ogromnej większości patriotyczna i bardzo korzystna dla Polski. Ona nie miała dokąd uciekać, wynosić się ze swymi ogromnymi i wciąż powiększanymi majątkami. Jej interesem było trzymanie się razem, dbanie o wspólne państwo, o posiadanie mądrego króla.
Sama utrzymywała karne, bitne armie ze szlachty gołoty, trzymając ją w ryzach, a jednocześnie wzmacniając swymi prywatnymi armiami konkretną siłę odstraszającą wrogów, którzy musieli rozumieć, że będą mieli do czynienia z przeciwnikiem, który im nie odpuści, a będzie zażarcie walczył do upadłego, bo będzie walczył o los swych najbliższych.
Widziałbym 3 główne przyczyny upadku I Rzeczypospolitej. Pierwsza to idiotyczny system elekcyjny wyboru władcy także, a może przede wszystkim, z kandydatów zagranicznych, co powinno być zakazane, bo taki kandydat musiał demagogicznie, populistycznie naobiecywać szlachcie złote góry, a potem aby wywiązać się z obietnic, wikłał Polskę w roszczenia wobec państw sąsiedzkich, w wojny z nimi, co czyniło z Polski państwo wredne, nieodpowiedzialne, nie dotrzymujące żadnych umów, więc podstawowym interesem sąsiadów Rzeczypospolitej Obojga Narodów była likwidacja takiego idiotycznego, wrednego, nieodpowiedzialnego państwa polskiego.
Drugą przyczyną upadku I Rzeczypospolitej była instytucja Kościoła Rzymsko-Katolickiego, który prowadził własną politykę wg swych interesów, a nie w interesie Polski i Litwy, który mieszał niewyobrażalnie w polityce pastw europejskich, a stanowił przecież w nich siłę politycznie dominującą. Taka np Konfederacja Barska prowadząca w sposób najoczywistszy do upadku Rzeczypospolitej, to była antypolska robota Kościoła, który za to powinien być ekskomunikowany, No i trzeba wziąć pod uwagę, że religia Kościoła to wiadomonacyjna bezmyślność, która nie mogła przynieść jakichkolwiek dobrych owoców.
No i trzecią przyczyną był niewolniczy status stanu chłopskiego. SIŁY WYŻSZE nie mogły zaakceptować, aby ci, którzy żywili wszystkich, byli niewolnikami w Rzeczypospolitej. Obecnie chłopi, rolnicy, są równoprawną siłą polityczną w Polsce.
Twoje wnioski są bardzo słuszne. Nie zgodzę się tylko, co do magnaterii. Owszem, było kilka wybitnych postaci, ale sam system magnacki rozbijał kraj. Otóż, to co napisałeś działo się w większości zgodnie z egoistycznym postępowaniem magnatów, którzy nie działali w interesie kraju, a w swoim własnym, I to oni praktycznie decydowali kto ma być królem, aby ten spełniał ich wolę. To jest temat na grubą księgę, tu w kilku zdaniach nie da się tego rozwikłać, ani uzasadnić.
Podam pewien przykład. Francja, Ludwik XIV. Tam cała arystokracja zależna była od króla, Największe rody były ozdobą korony królewskiej, ale musiały królowi służyć, w przeciwnym razie, głowa dla kata. A w Polsce odwrotnie. Centralna władza, czyli król zależny był od panów magnatów. Francja, mimo wielkich burz wewnętrznych przetrwała, Polska upadła.
Bo Francja nie miała systemu elekcyjnego z królami zagranicznymi, nie pozwoliła sobie na takie panoszenie się KK, jak Polska, więc nie dorobiła się takich zdradzieckich, haniebnych aktów, jak Konfederacja Barska czy Konstytucja 3 Maja, które były gwoździami do trumny Rzeczypospolitej ze strony KK. Zobacz, jak wychwalają Konstytucję 3 Maja nasze głąby.naukowe i religijne, a na takiej nauce i religii wychowuje się młodzież. Wstyd i hańba.
Nie widzę powodów, aby system magnacki rozbijał kraj. Pełnili oni funkcje najwyższych urzędników państwowych i wojskowych dowódców, sędziów, starostów, wojewodów, kanclerzy, hetmanów. Nie trzeba było im płacić z budżetu, z kasy królewskiej, bo stać ich było na pełnienie tych funkcji. W przeciwnym razie musieliby być opłacani z podwyższonych podatków, a to rodziłoby koszty, korupcję, rozrost biurokracji.
Co do systemu elekcyjnego, pełna zgoda. A elekcję w pewnym momencie opanowali magnaci. KK w czasach elekcyjnych też odegrał czarną rolę od jezuitów od jezuitów poczynając, których Francuzi wygonili ze swego kraju, a Zygmunt III ich przyjął. Do tego to nieszczęsne liberum veto To jest dyskusja na tydzień, żeby choć ogarnąć podstawy tematu.
Pięknie by było, gdyby tak było jak piszesz. Niestety, ale praktyka wyglądała inaczej.
Batory, choć był świetnym królem,to pod koniec życia uczynił jeden błąd. Otóż, za zasługi magnata Jana Zamojskiego, który to Zamojski był chlubnym wyjątkiem, uczynił urząd hetmański dziedzicznym.Niestety, syn Zamojskiego nie poszedł w ślady ojca, stał się magnackim szkodnikiem na odziedziczonym urzędzie. I takich szkodników wśród magnatów, do samego upadku Rzeczypospolitej było 90%. Za zagraniczne tytuły książęce, wielkie łapówki od obcych sprzedawali swój kraj, jak tylko się dało. Aby im było dobrze.
Taka Rzeczpospolita nie utrzymałaby się przez 10 lat, a przecież miała całe dziesięciolecia niezłej historii. No ale skoro historia Polski tak się potoczyła, gdy obecnie dzięki Hitlerowi i ZSRR mamy zgrabne, narodowe państwo, to widocznie tak miało być. Zresztą, @birbant, dużo przemawia za tym, że dłużej jak 20 lat ten ludzki świat nie potrwa.
Jak widać utrzymała się prawie 200 lat od koronacji Zygmunta III licząc, bo wcześniej były lepsze uwarunkowania. To, właśnie od tego okresu magnateria i KK zaczęły rosnąć w siłę.
W tym czasie mieliśmy też świetnych polityków, a przede wszystkim dowódców wojskowych. To też miało duże znaczenie.
My tu wszystko za bardzo upraszczamy, ale inaczej na forum się nie da.
@birbant, wg mojego rozumienia, magnateria to byli niezbędni urzędnicy państwowi, bez których nie mogłoby sprawnie funkcjonować żadne państwo, a cóż dopiero takie wielkie, jak Rzeczpospolita Obojga Narodów. Zrzuca się na nią winę za losy Rzeczpospolitej, jak i na liberum veto, które było instrukcjami dla posłów ziem, jak mają głosować na Sejmach.w różnych sprawach.
Zwiedzałem pałace magnaterii. W każdym zdumiewa zasobność bibliotek i ilość solidnie oprawionych ksiąg, o których przecież cenie krążą legendy. A że ich merytoryczna zawartość była, jaka była, to już nie winić ówczesnych gospodarzy pałaców magnackich… Można tylko współczuć ówczesnym, że nie mieli materiałów do lepszej orientacji światopoglądowej, w tym religijnej.
Polską wykończył brak silnej władzy centralnej, wyniku czego szarogęsili się inni.
Musiałbyś poznać wyczyny polityczne poszczególnych magnatów, to zmieniłbyś zdanie. Mnie się o tym pisać nie chce, bo za dużo tego by było, a ja leniwy i wygodnicki robię się coraz bardziej.
Najsilniejsi władcy musieliby oprzeć się na urzędnikach, i na specsłużbach kontrolujących urzędników. To nie byłoby tańsze państwo. Silni władcy musieliby konfrontować się z KK, więc nie mieliby łatwego rządzenia. Tak musiało być, jak się potoczyło.