Taki mi się wniosek nasuwa, że I Rzeczypospolita upadła między innymi dlatego, że często chcieliśmy osiągnąć zdecydowanie za dużo, przez co traciliśmy jeszcze więcej ...

Transport rzeczny w zachodniej Europie jest bardzo popularny i rozwinięty.
Dzięki UE, wszystkie rodzaje są skoordynowane i stanowią całość.

2 polubienia

O? Czlowiek sie uczy cale zycie…

1 polubienie

Co do tej koordynacji? UE stwarza warunki, reszta ro chyba zajmuja sie duze firmy spedycyjne? Z reguly ponadnarodowe?

2 polubienia

Dokładnie, tak. Są specjalistyczne ośrodki koordynacyjne rozsiane po Europie. Stamtąd idą decyzje oraz szczegółowe informacje. Dla transportu kołowego jest jeszcze europejska giełda wolnych przewozów. W necie.

Taka tirowa naczepa może nawet do celu jechać za ciągnikiem do terminalu kolejowego drogą, a stamtąd na terminal barkowy, żeby trafić do portu i dalej statkiem przez morze, a kiedy statek, prom, dopłynie do portu to znowu do ostatecznego celu, ciągnik, a nawet znów barka, czy kolej, zależy od planu. I tak, codziennie miliony ton wędrują po świecie. Według porządku i planu. Tak to wygląda, chociaż wielu o tym nie wie. Współczesna logistyka transportowo magazynowo produkcyjna, to ścisłe wykonywanie planu z uwzględnieniem różnych okoliczności, jak awarie, wypadki, zatory, sztormy…,
itd…

Jak widać, tylko indiota bez wyobraźni może ujadać, że tiry na tory, między innymi, niejaki Kukiz.

2 polubienia

W takim jednym cztery miesiące pracowalam ( na poczatku lat 90), dzialka- zdobywanie przyczolkow w powstajacym rynku przewozowym w Polsce.

2 polubienia

No to przyczyniłaś się do tego, że polski transport kołowy w Europie potęgą jest.

2 polubienia

Trzeba przyznac, ze nawet wtedy, kiedy jeszcze Polacy nie mogli brac ladunkow powrotnych z kraju trzeciego powstajace wowczas firmy transportowe dzialaly z glowa, boom nastapil po calkowitym uwolnieniu rynku, ale to pozniej i juz nie moje czasy.

2 polubienia

Rosja jest też dużo bardziej rozciągnięta od takiej Szwecji, Finlandii czy Norwegii, więc pod wieloma względami faktem jest, że też może być od tych państw Rosji trudniej :confused:

A poza tym Norwegia, Szwecja i Finlandia mają zdecydowanie bliżej do morza niż większość obszarów Rosji (w tym chociażby Moskwa)