Jo tyż se skrobnął
Wolno to idzie…
Ale my stażyki som. Dziś mnie w pracy wrobili w emeryta, zabrakło kawy na przerwę, zjawiła się godzina 10.00, czas na zakupy dla emerytów, chłopaki zrobili już 2 podejścia do sklepu i ich wygonili bo za młode. Przyszli do mnie z prośbą by kupić te kawę teraz a nie po 12 - bo nie mamy wtedy przerwy. W duchu czułem że coś nie tak, na zegarku 10.05 i byłem w 1/2 drogi ale nic mnie by nie cofnęło z obranego celu, weszłem do sklepu pewnie, złapałem kawę, kładę kasę, wchodzi kolejny kolega hm by sprawdzić czy mi sprzedadzą bo ja nie senior ani emeryt, po nim jakiś zamiejscowy, i ryk obydwoje wyjść bo jest pora dla emerytów, ja mogę robić spokojnie zakupy. Kupiłem te kawę, o ferajna w śmiech - my tylko żartowaliśmy, zrobili zakład że nie sprzedadzą mi tej kawy. Obstawili w pieniądzach, kasę mi oddali bo przegrali. Szybko ten czas leci, jestem młody i emeryt pracujący ![]()
![]()
![]()
Z tymi godzinami dla emerytow to glupota…