" Podlasie. Mieszkańcy sołectwa arcybiskupa: Głódź każe do siebie mówić “Ekscelencjo sołtysie”
Jest ojciec dyrektor, to może być i ekscelencja sołtys.
Wieksza tytułowania to chyba tylko w Austrii?
Do knajpy wchodzi sołtys. biskup, generał i bardzo bogaty facet, a barman się pyta;
– tego drinka, co zawsze, ekscelencjo Głódź?
Przyzwyczajenie robi swoje. Purpuraci to współcześni królowie.
Książęta. Król to w Watykanie.
O ile sie nie myle urzędnicy koscielni nie moga oficjelnie pelnic adminstacyjnych funkcji swieckich.
zabrania duchownym przyjmowania publicznych urzędów, z którymi łączy się udział w wykonywaniu władzy świeckiej (kan. 285 § 3 Kodeksu Prawa Kanonicznego). Zakazuje także podejmowania się takich świeckich urzędów, z którymi łączy się obowiązek składania sprawozdań finansowych (kan. 285 § 4). Podstawową racją tych zakazów jest odmienność powołania kapłańskiego i świeckiego oraz misji duchownych i świeckich w Kościele i świecie
Aczkolwiek na ile soltys jest urzednikiem?
Podlega ochronie jak administracja, kasa solectwa zarzadza.
Ale sa tacy kscielni prawnicy, którzy twierdza, ze władza solysa jest symboliczna. Chyba nigdy na wsi nie byli.
Jakiego drinka? Flaszka-Głódź i drink? A nie konkretnie, flaszkę?
Sołtys jest urzędnikiem. Ale za nic nie chciał bym być sołtysem.
Ja tez nie
Ale widac Flaszka musi byc najwazniejszy, nawet w rodzinnej wsi
Daniele wywiezione, hucpa trwa
Głódż jest stale na głodziu alkoholowem…
Ale on na mszalnem jedzie…
Mszalne to dla początkującego wikarego. Głódź nawet na nie nie spojrzy. Procenta mają się zgadzać…
Myślisz że szato de jabol?
Ale seta wlana do flachy być musi.
Do piwa się daję setę i zwą to ubot… Smak okropny
Jakbym nie wiedział, młody człowieku…
Jaki tam młody…
Chciałbym mieć Twoje lata…