Ok, ja się chyba zaraz narażę wszystkim stronom, ale trudno. (edit: hehe, powodzenia z czytaniem tego wszystkiego)
To, w czym osoby, o których piszesz, mają rację-jest tu przynajmniej jedna osoba, która na zmianę z normalnymi wpisami celowo prowokuje i obraża. Dodatkowo, przeszłość ma, delikatnie mówiąc, nieciekawą, więc trudno się dziwić, że jakieś jego głupie zachowania wywołują silniejsze reakcje niż w przypadku kogoś z “czystą kartą”. I to nie powinno być tolerowane, a wspomniany osobnik mógłby zarobić przynajmniej jakiegoś widocznego bana. Zwłaszcza, że bany były już tu serwowane za mniejsze wykroczenia.
A z drugiej strony, ludzie, którzy na starym pytamy zachowywali się normalnie tutaj chyba czują się właśnie zbyt pewnie (?) i zachowują się głupio. To ogólnodostępne forum, a nie tylko dla wybitnie inteligentnych, od dawna znających się ludzi w wieku 30+. W ten sposób, do widzenia, nie dobiłam nawet 20 i do wybitnej inteligencji mi daleko. Nie orientuję się też we wszystkich wojenkach, które tu się poza forum odbywały i odbywają, więc na ten temat się nie wypowiadam.
Jak ktoś chce, żeby było inaczej, niż jest, tak, niech zakłada zamkniętą grupę na fb, po to one są.
To się zwyczajnie niesmacznie czyta, jak ktoś (btw, ogólnie postrzegany jako bardzo sympatyczny i zdystansowany) domaga się, żeby ktoś spadał, bo jest za mało inteligentny i za mało lubiany na publiczne forum. I że z tego powodu “elita” ucieka. Jak dla kogoś towarzystwo jest za mało elitarne, znowu-niech idzie w zamknięte miejsce, na fb czy coś.
Poza tym, bez cl nagle sporo ludzi zapomniało o złotej zasadzie pytamy-nie karmić trolla.
Zamiast zignorować tych, z którymi nie chcą dyskutować, wdają się w niepotrzebne goownoburze.
Bez tej cl proponuję albo udawać, że ona dalej jest, albo odpowiadać normalnie na pytania, a nie czepiać się zadającego pytanie/normalnie odpowiadającego, bo to też prowokacja. Ja tutaj odpowiadam ludziom, których na starym miałam na cl, jak zajnteresuje mnie pytanie. Jak któraś z tych osób nie napisze do mnie grzecznie, że sobie mnie u siebie nie życzy (wtedy przestanę się wypowiadać, jakby ktoś miał taki problem, zachęcam do kontaktu), domyślnie zakładam, że jej nie przeszkadzam. Ale odpowiadam na pytanie, a nie wygrzebuję brudy ze starego pytamy bez związku z tematem lub kogoś bez powodu zaczepiam, co robią pojedynczy użytkownicy z obu stron konfliktu (?).