Temat do szerokiej dyskusji, ale chyba nawet w dzień ponad moje siły

“problem najczęściej dotyczy mężczyzn w wieku od 18 do 90 lat”
A wydawałoby się, że to kobieta ma więcej miejsc do wkładania, jednak mężczyźni są bardziej niecierpliwi.
Nie wiadomo, czy wiedząc to lepiej się bać czy cieszyć będąc kobietą :thinking: To tak na dobry sen i przemyślenia o świcie :raised_hand_with_fingers_splayed: :face_with_hand_over_mouth: :sleeping:

1 polubienie

Ani to smutne ani zabawne, gadżet jak jest potrzeba to się trzeba zastanowić by użycie było bezpieczne

Trzydzuest rzecia płeć?
Chociaz pod tym względem ludzka pomyslowosc zdaje sie granic nie zna?
Kiedyś była tylko Wislocka i Kamasutra, teraz mamy wolnosc i demokrację :rofl::rofl::rofl:

1 polubienie

Cóż za dyskryminacja z Twojej strony wynikająca niewątpliwie z niedoinformowania.

2 polubienia

Ani targ, ani market nie jest odpowiednim miejscem do zakupu gadżetów.
:banana: :cactus:

image

2 polubienia

U mnie ogłosili plajtę i zniknęli, brak klientów

…bo jabłka tańsze. :apple: :green_apple:

:crazy_face:

3 polubienia

Albo internet wygral? Dyskretniej…

2 polubienia

Dziwne i niezrozumiałe podejście. W internecie decyzja o zakupie gadżetu podjęta jest na podstawie opisu (zazwyczaj fałszywie zachwalającego przedmiot) oraz kilku fotek. W sekxshopie można liczyć na szczegółowy opis działania przez obsługę sklepu. Niektóre eksponaty można dotknąć.
OK, przymierzalni nie ma, ale musimy wziąć to na klatę, że nie jesteśmy w H&M.

1 polubienie

Było U Jagody !, dziewczyny sprzedające, fikuśnie / skąpo / ubrane wymagały przy zakupach szczegułów / a co, a jak, a gdzie, czemu tak itd / które zrażały przy spowiedzi do zakupów, były bardziej najarane niż kupujący. Klient może i pan ale nie w tym wydaniu przy braku dyskrecji itd

1 polubienie

W sekxshopie nie ma intymności jak stało kilka klientów różnej płci, wieku czy np inwalidów. Wszystko jest dla ludzi bez różnicy czy singiel lub w związku. Jagoda kojarzyła się z krzakoterapią

1 polubienie

Ekspedientki i ekspedienci w sexshopie, niezależnie od skąpości ubioru, nie są od zadawania pytań. Ich rola to odpowiedzi na pytania potencjalnego klienta i doradztwo.

1 polubienie

W naszym tzn. Polsce, pruderyjnym kraju?
Samo poatrzenie na zaklejoną szybe z napisem sexshop to juz ciężkie przezycie.

2 polubienia

.i freed my mind.

Nie podchodziły pod ekspedientki, bardziej pracujące w wolnych chwilach od klientów, wygadane, obeznane w temacie

Hostessy. Właściciel sexshopu albo był idiotą, albo nie miał pojęcia o marketingu, zatrudniając dziewczyny do odstraszania klientów.

Hostessy może były wygadane, ale obeznanie, jeśli chodzi o gadżety, miały zerowe, skoro zadawały pytania klientom.

2 polubienia

W sex-shopie nie ma intymności, bo słusznie została w sypialni, albo na kuchennym stole w zaciszu domu. U ginekologa bądź urologa jest intymność, bo umawiamy się na wizytę na konkretną godzinę i oczekujemy indywidualnego traktowania. Człowiek, który wchodząc do sex-shopu, oczekuje intymności, znalazł się w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze. Już sam jego pobyt tam burzy “poczucie intymności” innych klientów i tym samym on sam nie ma prawa oczekiwać w tym miejscu, że jego “intymność” pozostanie nienaruszona. Obserwując klientów sex-shopu, bez większego wysiłku intelektualnego, można się domyślić, że nie szukają tam ogórków kiszonych na obiadową sałatkę.
Qrwa, 8 miliardów ludzi na świecie, a większość błędnie przekonana, że dzieci przynosi bocian, albo są znajdowane w kapuście.

.nic dziwnego, że są traktowani przez ludzi o ludzkim podejściu do sprawy, jak GŁĄBY.
:face_with_diagonal_mouth:

2 polubienia

Tak się składa, że w ubiegłym roku dopadły mnie aż trzy schorzenia urologiczne naraz, najłagodniej to określając. Aktualnie jestem w trakcie leczenia pooperacyjnego, na szczęście najgorsze zabiegi są już za mną. Ale od kwietnia 2022, przechodziłem “pieszczoty”, których życzył bym swym najgorszym wrogom. Te zabiegi mają bardzo wiele wspólnego z tematem tego pytania. Ciekawy jestem, jak statystyczny gej zniósłby biopsję prostaty, którą robi się bez znieczulenia, ale ten zabieg jest bardzo analogiczny do tego, co homoseksualistów bardzo kręci. Sama kolonoskopia przy tym, to pikuś. Albo płukanie układu moczowego, też bez znieczulenia nie licząc zimnego żelu. A to odbywa się przez cewkę moczową. Dalszych szczegółów oszczędzę, są bardzo nieprzyjemnie mimo, iż wykonywane przez panie asystentki ambulatoryjne i lekarki. Co dwa tygodnie. Uratowano mi prawą nerkę przed wycięciem i pęcherz takowoż.
A dopiero po tym zabrano się za samą prostatę. W tym temacie jestem już pd operacji, a także po operacji zwieracza moczowego, ale leczenie ma potrwać jeszcze kilka miesięcy, a potem już zostanie sama kontrola nowotworu.
Po tym wszystkim, co mi urolodzy serwowali, jeszcze bardziej nie mogę zrozumieć czerpania przyjemności przez wkładanie sobie w odbyt, czy w cewkę przedmiotów różnorakich. :man_shrugging:

5 polubień

Zauważ (nie wymagam broń Boże przekonań opartych na empiryzmie), że Twój pobyt w szpitalu związany był z bólem, którego doświadczałeś. Zabiegi wykonywane bez znieczulenia powodowały dodatkowy ból i zniesmaczenie. Stymulacja prostaty u zdrowego mężczyzny (niezależnie czy wykonywana przez mężczyznę czy przez kobietę) jest zdrowa i porównywalna z doznaniami odnoszonymi podczas stymulacji kobiecej łechtaczki.

1 polubienie

Być może stymulacja prostaty jest jakąś przyjemnością, biorę to na wiarę, gdyż nie doświadczyłem. I nie będę się tu sprzeczał. Ale zostawiam tę przyjemność dla innych, ja się bez niej znakomicie obywałem, a teraz jeszcze bardziej będę się obywał. :joy:
Czy zdrowa? Niekoniecznie, skutki negatywne występują po latach stosunków analnych. To, akurat wiem, bo znam takich, co się teraz leczą proktologicznie. Panie też.

3 polubienia