W czymś trzeba być dobrym. Nasz kolega akurat a snuciu tych teorii jest niezły ![]()
W tym momencie nie jest mi potrzebny, więc bierz śmiało - jest Twój. ![]()
No nieeee, Nie będę taka, by zabierać coś, co Ci się słusznie należy ![]()
Akurat nie mam takich aspiracji, by było mnie więcej. Wystarczy mi to, co jest ![]()
nie licząc rzezi niewiniątek ![]()
Paradoks jest taki, że on wie, że trzeba bajki opowiadać o teoriach spiskowych. Nie słuchałem tego linku, ale ma mnóstwo innych filmików z tej serii, ale i również ze spraw aktualnych ma mnóstwo filmików. Można go lubić, lub nie. Jak dla mnie, to przestałem go kiedyś słuchać, dlatego, że na tematy, na które można wypowiedzieć się w 5 minut, on to robi w 40 minut. Taki typ…
Poza tym zachowuje się mimo wszystko po dziennikarsku. Wszelkie źródła cytuje, i daje mniej luba bardziej silną opnię, i krytykuje dwie strony naszego światka polskiego.
Nie każdemu z automatu podchodzą teorie spiskowe, generalnie wyssane z palca. Jak birbantowi już wspomniałem, on mówi pod temat… tych teorii. Poza tym nie słucham go już od dawna.
Oprócz tego, że za długie miał komentarze, to również wpadał jakby w ton histeryczny od czasu do czasu dotyczących sprawc bardziej bliskich realnemu życiu.
ja dla mnie to nieco przynudza…
Ta rzeź, to też mocno naciągana. W owym czasie w Betlejem mieszkało kilkaset osób, ile mogło być tam malutkich dzieci? Kilkoro?
Rzez ponoc miała zasieg krajowy.
Ogólnie temat smierci synów pierworodnych czy synów w ogóle?
Po pierwsze przy owczesnej śmiertelności niemowlat i dzieci plus poziomie wiedzy wystarczyła byle infekcja, żeby się zamienila w epidemię.
Co do synów pierworodnych - jako uprzywilejowani mieli lepszą opiekę i wyzywienie niz rodzenstwo (w wielu kulturach tak jest do dzisiaj), a spotkalam sie z teoria w kwestii plag egipskich - bo raczej nikt juz nie podważa, ze jakas katastrofa ekologiczna nastąpiła, niektórzy wiążą to z wybuchem Santorynu - że wlasnie to uprzywilejowanie stalo sie zgubą. Jedzenie bylo skażone, a pierworodni synowie mieli do niego większy dostęp.
Więc się potruli.
*A moze to byla Atlantyda nie Santoryn?" ![]()
Tej rzezi w ogóle nie było. Taka rzecz nie przeszłaby niezauważona, tymczasem żadnego, najmniejszego śladu.
Podobnie jak i wiele innych “cudów” w ewangeliach - zapisków cywilnych o tym żadnych.
Cud ma to do siebie, jest niepowtarzalny.
A, ze brak dowodów? To tym gorzej dla nich.