Terapia dla AAb

Pijam kilka piw raz na rok a chciałbym więcej czy są jakieś terapie dla anonimowych abstynentów na których można nauczyć się pić więcej i nie popaść w alkoholizm?

3 polubienia

Trzeba zacząć jak najwcześniej. Jak zacząłem w wieku 15 lat.

Kilka piw rocznie? To już nawet abstynencja nie jest. Na Saharze mieszkasz? :grin:

4 polubienia

Abstrakcja.

2 polubienia

Zeby popasc w alkoholizm to trzeba mocno potrenowac, sprobujemy amatorsko pomoc w powsciagnieciu checi niepicia :wink:
Witaj na forum.

4 polubienia

Zawsze chętnie wyciągnę pomocną butelkę.

2 polubienia

Pijusy jedne… :stuck_out_tongue: :innocent:

3 polubienia

Chyba ty. Ja nie jestem uzależniony. Piję tylko gdy jest okazja.

1 polubienie

@Devil
@birbant, przestancie sie wdzieczyc tylko nowemu forumowiczwi polejcie, bo pomysli, ze my niegoscinni
Ja tam z mojego podwórka na dobry poczatek.

2 polubienia

Mało mam sorry.

Ty to zawsze narzekasz, ze za male zapasy zrobiles.

Pragnienie zawsze przewyższy zapasy.

Pragnienie wzrasta wraz z wzrostem zapasów,

4 polubienia

Zapasy działają jak porządna ekspozycja w markecie. Chce się brać.

@okonek
A ja oddam dwie butelki brandy - bo juz na ten trunek nie moge patrzec nawet
Starczy dla was wszystkich lacznie z @Devil -em

3 polubienia

Jakos mi znajomy twoj nick :grinning:

Mi tu brandy nie brakuje, oddaj bardziej spragnionemu. :upside_down_face:

2 polubienia

Ba wielbłąd jak namierzy oazę to żłopie i żłopie ino mu nic nie gulgota, pewnie za mało na pawia

Ja już oddałem 2 ful reklamówki piw na ofiarę bezdomnym

1 polubienie