Tęsknisz?Za kim?Za czym?

Budzisz sie rano i czasem… :thinking:
My którzy od 80 lat,nie mamy problemu wojen,mamy komfort by sie zastanowić…
Bezcenne!!!
Żadne pokolenie wcześniej,nie miało tego szczęścia…
Wbijam to sobie do głowy każdego dnia.Niech nawet boli…Byle człowiek o tym PAMIĘTAŁ.

Ale jest też,dzieki temu co wyżej,lżejszy kaliber…
Teskni się za młodością,za dawnym postrzeganiem świata czy ludzi wokoło…
Za randkami czy łzami uronionymi w kinie…
Za zwycięstwami które przypadły nam w udziale…Za tym poczuciem że coś sie udało,że jest się coś wart…
Przegadalem z babcią,z rodzicami,chyba dziesiątki godzin o tym co było…
Im po wojnie wystarczało że doczekali tego uspokojenia,ciszy…Nie bali sie obozów czy łapanek…
Siedziałem u dziadka mojego przyjaciela,godzinami,analizując szachowe ruchy i…zastanawialem sie,co on za numery ma wytatuowane…
Moja matka chrzestna mi dopowiedziała [Ravensbruck]
Czy ja mam prawo “tęsknić”?
Za czymś co nie mi wyrwano przecież…
A jednak…
Swiat pełen wszelkich"wystarczalności"potrafi rozczarować.
Zniechęcać
Irytować
Odpychać
Czasem wydaje sie że ludzkie"korzystanie z wolności" to jedynie żarcie i wydalanie…Jak w filmie"Wielkie żarcie" z cudownego roku 1973,w rezyserii Marco Ferreriego
Tęskni się jednak…Chyba za każdą młodością.
Tak czy nie?

5 polubień

Tak, tęsknię za swą młodością. Im się ona z każdym dniem oddala, tym bardziej chciałbym wrócić do dawnych czasów. Czasy były gorsze niż dziś, ale to w tej tęsknocie nie ma znaczenia.
Tęsknię za swym zdrowiem, sprawnością fizyczną i za tymi dziewczynami.

Ale najbardziej tęsknię za czasami, kiedy moje córeczki, jedna po drugiej były malutkie i kiedy mogłem przebywać z nimi. To był najpiękniejszy okres w moim życiu.

6 polubień

Piszesz o wojnie? Fakt, ze oficjalnie jej nie bylo.
Ale ?
To tyle co na przodzie :wink: jak mawial klasyk
Ukryta trwa wiecznie, a to ze jestesmy aktualnie panstwem przyfrontowym? To tylko swiadczy o tym , ze po raz kolejny zdalismy egzamin jako spoleczenstwo.

Taaa, juz wiem skad te poklady cierpliwosci w Tobie
Jestem córeczka tatusia. :rofl:
Sprawność fizyczna? To nie ulega watpliwosci, ale poodac się? Usmiechu i radosci zycia nie kupisz.

1 polubienie

Zadalem kilka pytań retorycznych bo oczywiście każdy ma prawo do wspomnień,do swej przeszłości.
I także skłaniam sie ku twierdzeniu że nie ma w życiu nic piękniejszego jak narodziny dziecka,bycie z nim,obserwowanie,wychowywanie…I odczuwanie jego miłości.
Młodość wymazuje niedostatki,ubiera w kolory to co było szare i brzydkie a osobnym fenomenem są zdjęcia.Czarno białe przecież i jako takie,sto razy ciekawsze od kolorowych.
A odniosłem sie do wpływu wojennych przeżyć bo wciąż pamiętam tę traumę podczas rozmów i wspomnień…I to wszystko czego sie nauczyłem,co uderzyło w moją wyobraznię.Rozmiary nienawiści i strachu.I zniszczeń,śmierci…
Kiedy oglądam Pasażerkę,Munka czy nawet Ogniomistrza Kalenia,Petelskich…Aż mną wstrząsa próba wyobrażenia sobie tego wszystkiego w moim życiu…
I potem zawsze ten sam wniosek.Że ten kto narzeka w dobie pokoju,powinien usiąść na doopie i jeszcze raz to przemyśleć.

2 polubienia

Ostatnio dość intensywnie przeżywam właśnie takie chwile. Donoszę, że mały już wali w bęben jak opętany a jak zobaczy i usłyszy gitarę, to nie ma dla niego świata … Pewnie w jego świadomości kiełkuje się myśl, że to normalne, ze jest muzyka, różne dźwięki i samemu można nie tylko słuchać, ale i tworzyć. Ja mam zabawę, maluch również …
A to tylko ułamek tego, czego doświadcza każdego dnia. Bo przecież są jeszcze klocki, spacery, koty i najważniejsze - cyc! :grin:
Ale to już nie mój … Tu tata przegrywa z kretesem.

6 polubień

:joy: :joy: :joy:
I to do zera!
Zanim zagrasz mu Marleya czy Tosha,puść mu jakieś ska!
Jakis Madness czy Bad Manners choćby :wink:
Nigdy nie zapomne tych pierwszych spacerów…A potem pierwszych podróży gdy mala odwracala sie w autobusie i…chwytała za loki lub facetów za wąsy.Pół autobusu sie śmiało bo Anglia to nie Polska jednak…
Tony wspomnień.Ale to juz wiesz :wink:

4 polubienia

Kilka miesięcy temu wpadła mi do głowy taka szalona myśl: przed latami 40-tymi musiało być lepiej, bo to właśnie od lat 40-tych liczba chorych na raka i cukrzycę zaczeła rosnąć, a do życia wystarczało tylko 100 zł miesięcznie.

Z jednej strony amerykańskie lata 40-te kojarzą mi się ze słońcem, spokojem i początkami współczesnego kapitalizmu, ale to tylko skojarzenia, bo u nas w Europie były to czasy kryzysów i wojen.

Ameryka dopiero podnosila sie po Wielkim Kryzysie aż nagle,musiała wziąć udział w kolejnej wojnie.Moment w którym to sie stało,przepieknie pokazuje film R.Mulligana"Lato 42".Polecam bo to niczym utrata dziewictwa kolejnego pokolenia.
O setkach tysięcy ofiar nie wspominając.Ameryka przejęła ciężar wojenny,zaopatrując sowietów,otwierając 2 front,tym samym walcząc na wszystkich frontach tej wojny.A Tobie tam słońce świeci? :face_with_raised_eyebrow:
To jest takie rozumowanie w stylu:W epoce kamienia łupanego było cudownie bo nie było zatrutych rzek ani przeludnienia…
Wybacz ale kwestii finansowych nie chce mi sie juz tłumaczyć :roll_eyes:
No chyba że to żart…

1 polubienie

Tęsknię za latami szkolnymi. 90-tymi

2 polubienia

Ja także ale z innych powodów :slightly_smiling_face:

1 polubienie

Za młodością!

3 polubienia

To juz ustaliliśmy.
Chyba tylko pokolenia wojenne nie tęsknią za dzieciństwem czy młodością…
Natomiast,co może być zaczynem do innej dyskusji,można czasem odnieść wrażenie że są tacy ludzie którzy tęsknią za wojną.
Juz nie mówię o tych pajacach co wychodza tłumnie na ulice pod flagami by prowokować i udawać husarię… :face_with_raised_eyebrow:
Mam raczej na mysli"czarno-białych"pseudo myslicieli,historycznych fałszerzy i notorycznych tropicieli urojonych wrogów w dobie pokoju.
Jest taki typ czlowieka ktoremu pokój przeszkadza.Nie potrafi sie niczym wykazać,wiecznie wkuty,w kazdym widzacy"zdzbło w oku"
Taki ni to szmalcownik,ni to najemnik…Ze wskazaniem raczej na to pierwsze…
Własnie w grudniu wyciąłem z grona znajomych na fejsie,dwóch takich…Putinowskie wszy…
Sorry…Chyba troche pofrunąłem :wink:

2 polubienia

Nie wiem jak Twoja rodzina, ale moja za wojny ucierpiała głównie od ukraińców.
A tęsknie za czymś czego nie było i na co się nie zanosi- za normalną polityką, która nie wchrzania mojego kraju w nieswoją wojne, na temat której sieje propagandę tak toporną i durną, że zwymiotować można. I oddaje za free uzbrojenie wojskowe skorumpowanej parodii kraju, którego naród w analogicznej sytuacji, gdy na nas leciały hiltlerowskie bomby, jeszcze siekierami nas dobijał.
A ti wszystko w imię amerykańskich interesów, z których my będziemy mieć tylko gigantyczne długi.

Hmm… , ale tamte wojny to pokolenia, których już nie ma. Są całkiem nowe pokolenia, i z jakiego powodu mam je obarczać winą za błędy poprzednich?

3 polubienia

Cześć Ronja

1 polubienie

Dlatego, że zbrodniarzy dalej na pomnikach mają?

Historię zostaw historykom. Niech o niej pogadają kiedy ruscy się wykrwawią a Putin strzeli se w łeb

4 polubienia

Cześć

1 polubienie

Pierwszego dnia masz limit wpisów.