Tęsknota za PRL

komu to mieszkanie dawali to dawali. 19 lat to o tak krotko.
telefony pewnie tez zakladali dzien po zlozeniu wniosku?
nie mowiac o talonach na samochod, a w latach 80 kiedy Polska byla zaopatrzeniowcem bratniego ZSRR uwiklanego w niekonczace sie konflikty z afganskim na czele - kartki na wszystko.
dobrze, ze nie bylo chipow dla zwierzat rzeznych i dronow do pilnowanie miejskich rogatek bo miasta bylyby sterylnie czyste, nawet szczura, nie mowiac o golebiach bys nie uswiadczyl.
dobrze, ze zylo jeszcze pokolenie pamietajace szmugiel w czasie II wojny swiatowej, a niektorzy szczesliwcy byli w posiadaniu ksiazek kucharskich pamietajacych czasy sprzed I wojny i wiedze jak dobra doczesne zakonserwowac jako cos jadalnego.

3 polubienia

@Devil pójdźmy dalej.
Zamykano państwowe zakłady, były masowe zwolnienia grupowy, wprowadzono prywatyzację i bęc. Kto otwierał butik? Zwykły pracownik, który systematycznie okradał zakład pracy. Domy rodzinne i letniskowe za premie i okradanie budowali.
Za tym tęsknią, jeśli już. Bo teraz ci ludzie mają najmniej 50 lat wzwyż. Oni już na emeryturach za które trudno wyżyć.

3 polubienia

Mój ojciec jako 20 latek dostał mieszkanie w 2 miesiace.Ale fachowiec. I na wsi

2 polubienia

Może żyli w innym PRL, niż ja? A może im odpowiadało, że państwo za nich myśli? Kolego @Devil. Bardzo trafnie wypowiedziała się @efka

4 polubienia

@Szczery_do_BULU jakie chciałeś, wszystko zależało od wpłaty kaucji.
Ojciec dostał mieszkanie po 6 miesiącach. Brat po roku od złożenia wniosku, ja po 14 miesiącach.

1 polubienie

Zgadza się @Devil. Ja akurat tu mieszkam i z górnictwem jestem związana.
Wiem też, że kto chciał pracować w pegeerach? Tez dostał mieszkanie.

3 polubienia

W Warszawie bez szans jak nie miałaś znajomości w partii albo nie byłeś zatrudniona w resorcie.

4 polubienia

Po prostu miało być inaczej. Przecież to co się dzieje w Polsce od 89 to jakieś nieporozumienie. Wyobraźcie sobie jakby było bez unijnego wsparcia.
Nie potrafimy robić biznesu. Uczciwego biznesu. Zachód nam odjeżdża. Zyskaliśmy tylko prawo własności, galerie i szklane biurowce. Nie mamy też własnych, dużych marek.
Kredyty bierzemy na 40 lat. Ciąga gonitwa, żonglowanie kartami kredytowymi, podrzucanie dzieci opiekunkom i dziadków do umieralni bo na nic nie ma czasu. Trzeba zapie*dalać i gówno z tego jest. A jak zachorujesz to umierasz w kolejce. Bo nie stać cię na prywatny rezonans.

3 polubienia

To prawda, sam myślałem, że będzie inaczej. Ale za PRL nie tęsknię. I jestem wstanie to uzasadnić. Na podstawie zwykłego ludzkiego życia.

3 polubienia

@birbant powinniśmy powiedzieć to wprost.
Nie ma teraz kogo i czego okradać na potegę! Tamtejszy system stwarzał nam idealne warunki do tego.
Za tym tęsknią, bo przecież nie za czołgami, zomowcami ( chyba, że sami nimi byli).

3 polubienia

PRL był bardziej przewidywalny. Wiedzieliśmy na czym stoimy. Pewnie za tym właśnie tak tęsknimy.
Polska po 89 zaczęła przyspieszać. Nie wszyscy nadążają. Ciągle zmienia się prawo, rosną podatki, wszechobecna niepewność związana z umowami śmieciowymi, ratami. Mamy też coraz większą chęć na prestiż. A to wymaga poświęceń.

3 polubienia

@Szczery_do_BULU rozumiem. Wypowiadam się ze swojej perspektywy.
Ojciec przyjechał na Śląsk żeby mieć lepsze warunki mieszkaniowe i finansowe.
Duże znaczenie miał fakt, że już miał rodzinę.

4 polubienia

Był przewidywalny do bólu. Ale sprawiedliwy, na pewno nie.

3 polubienia

No tak to wygląda.

2 polubienia

Śląsk już wtedy miał perspektywy. Tutaj wielu ludzi za komuny do roboty przyjeżdżało. Powstawały ogromne osiedla robotnicze.
AVE Silesia :wink:

2 polubienia

Jedna czwarta mężczyzn rwała na Górny Śląsk, głównie za mieszkaniami i zarobkami, bo te były nieporównywalne z resztą kraju. Kopalnie reklamowały też od służby wojskowej.

4 polubienia

Węgiel zaczął przynosić straty już w połowie lat 70. Ale o tym nie wolno było mówić.

3 polubienia

@birbant jak nie?
Jak okładali pałami mówili , że to w imię sprawiedliwości i bolało przez tydzień :rofl:

2 polubienia

tylko, ze po zlikwidowaniu PGR-ow te betonowe wioski pracownicze zamienily sie z slumsy - mieszkali tam ludzie, ktorym nawet jakbys dala pare hektarow nie wiedzieliby co z tym zrobic.

2 polubienia

Teraz też przynosi :slight_smile:
Robota na Śląsku była i jest. Nawet w kryzysie z 2008 Śląsk notował niskie bezrobocie w porównaniu z resztą kraju. Metropolia robi swoje.

2 polubienia